Mówi: | prof. dr hab. Jacek Jemielity |
Firma: | Centrum Nowych Technologii, Uniwersytet Warszawski |
W poszukiwaniu leku na COVID-19 naukowcy poddają badaniom miliony substancji. Odkrycie skutecznej terapii może jednak potrwać wiele lat
– Nie spodziewam się, żeby w najbliższych miesiącach dotarła do nas informacja, że mamy skuteczny lek przeciwko koronawirusowi, ponieważ proces odkrywania nowych terapii trwa bardzo długo – mówi prof. Jacek Jemielity z Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego. Poszukiwania skutecznego leku na COVID-19 prowadzą w tej chwili ośrodki badawcze na całym świecie, w tym także w Polsce. Naukowcy przebadali już dziesiątki tysięcy różnych substancji, z których niewielka część jest obiecująca, ale wymaga dalszych badań. Zanim skuteczność leków zostanie potwierdzona, zwykle upływa nawet siedem–dziewięć lat.
– Bardzo trudno powiedzieć, kiedy pojawi się pierwszy skuteczny lek na COVID-19. Proces odkrywania nowych leków jest bardzo drogi i zajmuje od siedmiu do dziewięciu lat, ponieważ najpierw trzeba zidentyfikować cel terapeutyczny, potem znaleźć substancję, która go hamuje, a następnie przeprowadzić badania przedkliniczne na modelach zwierzęcych i trzy fazy badań klinicznych. Nawet w przypadku COVID-19, gdzie wszystkie firmy rzuciły się na ten temat i szukają substancji, które są w stanie zahamować rozwój wirusa, pracuje nad tym też wiele ośrodków naukowych, cały ten proces jest długotrwały – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. Jacek Jemielity.
Poszukiwania skutecznego leku na COVID-19 wystartowały już na początku pandemii. Pracują nad tym ośrodki naukowe i firmy farmaceutyczne z całego świata. Naukowcy próbują m.in. wykorzystać już istniejące leki, stosowane pierwotnie w innych schorzeniach. Na przestrzeni ostatniego roku co chwilę pojawiały się doniesienia o potencjalnej skuteczności w leczeniu COVID-19 leków takich jak remdesivir, lopinawir czy interferon. WHO informuje jednak, że ich wpływ na śmiertelność lub przebieg hospitalizacji z powodu COVID-19 jest niewielki bądź żaden. Nie wykazano też, aby jakiekolwiek korzyści przynosiła hydroksychlorochina, która podczas ubiegłorocznej, wiosennej fali pandemii była brana pod uwagę jako potencjalny przełom, co w pewnym momencie spowodowało w Polsce masowe wykupywanie jej z aptek (pod postacią leku Plaquenil).
W Polsce na przestrzeni ostatnich miesięcy głośno było też o wynalezionej już w latach 60. amantadynie, którą wykorzystuje się głównie w leczeniu choroby Parkinsona. W ubiegłym roku jako potencjalny lek na COVID-19 rozpropagował ją przemyski pediatra i pulmonolog Włodzimierz Bodnar, który twierdził, że ma ponad 100 udokumentowanych przypadków wyleczenia chorych na COVID-19 za pomocą tego leku, choć większość środowiska naukowego pozostawała sceptyczna. Wskutek społecznej presji Ministerstwo Zdrowia w styczniu zleciło jednak przeprowadzenie badań klinicznych nad amantadyną. W tej chwili na COVID-19 nie ma żadnego leku o udowodnionej skuteczności.
– Powstaje w tej chwili wiele publikacji wskazujących, że jakaś substancja wykazuje aktywność przeciwwirusową – mówi badacz z z Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego. – My zresztą też prowadzimy projekt, w którym poszukujemy leków hamujących tworzenie mRNA wirusa. Zidentyfikowaliśmy wiele takich substancji, wiele ich zidentyfikowano też na świecie, ale teraz trzeba udowodnić ich bezpieczeństwo i skuteczność. Opublikowaliśmy ostatnio wyniki naszych badań, w ramach których pośród kilku tysięcy związków udało nam się znaleźć około 30 takich, które rzeczywiście hamują powstawanie mRNA, a trzy z nich w modelach komórkowych skutecznie hamują rozwój wirusa. Ale to jest oczywiście dopiero początek drogi i dalsze prace będą wymagały dużych środków i czasu.
Ostatnio na łamach „International Journal of Molecular Sciences” naukowcy z Centrum Nowych Technologii UW opublikowali również wyniki swoich prac nad substancjami, które mogą hamować aktywność jednego z białek SARS-CoV-2 – PLpro. W ramach tego projektu badacze przetestowali 15 mln związków chemicznych, spośród których wytypowali prawie tysiąc potencjalnych inhibitorów. Naukowcy CeNT UW podkreślają, że wyniki tych prac mogą stanowić podwaliny dla przyszłych badań różnych grup naukowych, a co za tym idzie, znacząco przyspieszyć pracę nad skutecznym lekiem
– Nie spodziewam się jednak, żeby w najbliższych miesiącach dotarła do nas taka informacja, że oto mamy bardzo skuteczny lek przeciwko koronawirusowi, ponieważ proces odkrywania nowych terapii trwa bardzo długo – mówi prof. Jacek Jemielity. – Mam nadzieję, że na lek przeciwko koronawirusowi nie będziemy musieli czekać aż siedem lat, ale na pewno nie będzie to proces tak szybki jak w przypadku wynalezienia szczepionek. Szczepionki opierają się na pewnym schemacie, który powtarza się niezależnie od rodzaju patogenu. Natomiast w przypadku leków to jest przygoda, która za każdym razem rozpoczyna się od początku.
W tej chwili zakażeni pacjenci są leczeni głównie objawowo. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że w przypadku ciężko chorych optymalne są podawanie tlenu i bardziej zaawansowane metody wspomagania oddychania. Według WHO ratować życie pacjentów w stanie krytycznym może też deksametazon – lek z grupy kortykosteroidów, stosowanych dotychczas m.in. w leczeniu reumatyzmu i alergii.
We wrześniu zeszłego roku stosowanie deksametazonu u pacjentów z COVID-19 poddawanych tlenoterapii lub wentylacji mechanicznej zatwierdziła też Europejska Agencja Leków. W uzasadnieniu tej decyzji EMA przytoczyła wyniki badania RECOVERY (randomizowane badania kliniczne, których celem jest analiza skuteczności potencjalnych metod leczenia COVID-19), według których u pacjentów poddawanych inwazyjnej wentylacji mechanicznej 29 proc. osób leczonych deksametazonem zmarło w ciągu 28 dni od rozpoczęcia leczenia. Z kolei wśród pacjentów, którzy nie otrzymali leku, ten odsetek sięgnął 41 proc. Oznacza to, że deksametazon przyczynił się do redukcji śmiertelności w tej grupie o około 35 proc. EMA wskazała jednak, że lek ten sprawdza się tylko u pacjentów w ciężkim stanie i nie zmniejszył ryzyka zgonu wśród tych chorych, którzy nie otrzymywali tlenoterapii ani wentylacji mechanicznej.
Czytaj także
- 2023-06-02: Start-upy nie narzekają na brak dostępu do finansowania. Równie ważny jest dla nich mentoring i wsparcie ekspertów
- 2023-05-22: Świetlane perspektywy branży centrów przetwarzania danych. Kluczowe przy ich projektowaniu stają się kwestie ekologii i oszczędzania energii
- 2023-05-31: Superpatogeny oporne na antybiotyki są coraz większym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Problem nasilił się po pandemii COVID-19
- 2023-05-18: Pizza Hut stawia na franczyzę. Chce otwierać nawet kilkanaście nowych restauracji rocznie
- 2023-05-15: Sztuczna inteligencja pomoże w rozwiązaniu części problemów społecznych. Badacze chcą ją wykorzystać do zwalczania hejtu i dezinformacji
- 2023-05-10: Polska spółka chce być globalnym liderem rynku zielonych metali. Planuje przejęcia na rynkach w Polsce i za granicą
- 2023-05-23: Branża modowa coraz bardziej ekologiczna. Zmiany w coraz większym stopniu wymuszają sami konsumenci
- 2023-05-10: Osoby z niepełnosprawnością ruchową mogą być samodzielne, aktywne zawodowo i społecznie. Warunkiem jest dostęp do optymalnego leczenia
- 2023-05-19: Ludzie z problemami emocjonalnymi częściej wierzą w teorie spiskowe. Dają im one łatwe wyjaśnienia trudnych przeżyć
- 2023-05-16: Handel internetowy będzie rósł w najbliższych latach w tempie kilkunastoprocentowym. Napędza go inflacja, ale też nowinki technologiczne
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Z zamrożenia cen energii skorzysta w tym roku 8 mln gospodarstw domowych. Część z nich ma miesiąc na złożenie wniosku [DEPESZA]
Rolnicy, osoby z niepełnosprawnościami oraz posiadacze Karty Dużej Rodziny muszą pamiętać, że jeszcze tylko do końca czerwca br. mają czas na złożenie wniosków umożliwiających skorzystanie w tym roku z preferencyjnych rozliczeń cen energii ujętych w Tarczy Solidarnościowej. – Wszyscy sprzedawcy udostępniają takie wnioski na swoich stronach internetowych. Należy się jednak spieszyć, ponieważ ostateczny termin mija już za kilka tygodni – podkreśla Włodzimierz Cupryszak, ekspert ds. regulacji Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej. Jak wskazuje, pozostałe gospodarstwa domowe nie muszą dopełniać żadnych dodatkowych formalności. W ich przypadku rachunki będą z automatu rozliczane po ubiegłorocznych stawkach.
Bankowość
Uczelnie wyższe coraz bardziej angażują się w walkę z największymi globalnymi wyzwaniami. Kluczowa jest współpraca z biznesem

– Wyzwań, które stoją przed uczelniami, jest dziś wiele i można je zakwalifikować do kilku megatrendów, które zachodzą w całym społeczeństwie – mówi prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Wśród nich jest cyfrowa transformacja, zmiany klimatu i zrównoważony rozwój społeczny, który pozwoli niwelować nierówności. O wpływie, jaki szkoły wyższe mogą wywierać na społeczeństwa i wspierać je w odpowiedzi na bieżące wyzwania, 700 rektorów z całego świata debatowało podczas spotkania w Walencji. W przyjętej tam deklaracji zobowiązali się m.in. do uwzględniania w badaniach wyzwań globalnych i lokalnych, a także wyposażania studentów w kompetencje, które będą niezbędne w obliczu tych wyzwań w przyszłości. – Na mocy tych zobowiązań współpraca biznesu z uczelniami będzie jeszcze większa i szersza – mówi Wojciech Leśniewski, dyrektor Santander Universidades w Polsce, przedstawiciel organizatora cyklicznych spotkań rektorów.
Współpraca

Obsługa konferencji prasowych
Zapraszamy do współpracy przy organizacji konferencji prasowych. Nasz doświadczony i kompetentny zespół sprosta każdej realizacji. Dysponujemy nowoczesnym, multimedialnym centrum konferencyjnym i biznesowym w samym sercu Warszawy. Zapraszamy do kontaktu w sprawie oferty.
Finanse
Start-upy nie narzekają na brak dostępu do finansowania. Równie ważny jest dla nich mentoring i wsparcie ekspertów

Polskie start-upy dobrze sobie radzą na europejskim i globalnym rynku, chętnie kierują swoje rozwiązania do dużych firm i korporacji, a ich domeną jest głównie software – wynika z ostatniego raportu Fundacji StartUp Poland. Jak wskazuje założyciel funduszu EEC Ventures Konrad Sitnik, tym, co warunkuje sukces, jest przede wszystkim determinacja founderów i dobry, skalowalny model biznesowy. – Ostatni element do tej układanki to jest mądry inwestor, który poza pieniędzmi zapewni również mentoring i wsparcie intelektualne – mówi ekspert. Taką rolę chce pełnić Tauron, który ze start-upami ściśle współpracuje już od kilku lat, oferując im autorski program akceleracyjny.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.