Mówi: | Małgorzata Skucha |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej |
W tym roku o miliard złotych więcej na OZE i ochronę środowiska z NFOŚiGW
O prawie miliard złotych wzrosną w tym roku nakłady Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na inwestycje. Fundusz wyda 6,6 mld zł z środków własnych oraz unijnych. Ruszył już nabór wniosków w sprawie przystąpienia banków do programu Prosument. Za pośrednictwem wyłonionych instytucji finansowych Polacy będą mogli ubiegać się o dopłaty do instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii.
‒ To kolejny rok większych wydatków. W 2013 r. wydaliśmy ponad 5,5 mld zł, w 2014 r. o 300 mln więcej, a w tym roku chcemy przeznaczyć na ten cel ponad 6,6 mld. To są nasze środki oraz środki unijne, które są pod naszą opieką – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Małgorzata Skucha, prezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
NFOŚiGW stawia w tym roku na dwie główne osie działania: energetykę oraz ochronę środowiska. W ramach tej pierwszej wkrótce ruszy program Prosument. Banki, które będą uczestniczyć w programie finansowania inwestycji w odnawialne źródła energii, mogą już składać wnioski. Dzięki niemu konsumenci decydujący się na instalację OZE w swoim domu mogą uzyskać dofinansowanie z banku w ramach budżetu przewidzianego przez NFOŚiGW.
Na lata 2015-2017 (z możliwością zawierania kontraktów do końca 2015 r.) Fundusz przeznaczył na program 200 mln zł. W ramach dofinansowania konsumenci mogą liczyć na 20-40 proc. kosztów kwalifikowanych w formie dotacji oraz resztę kosztów w formie kredytu. Poza osobami fizycznymi o wsparcie mogą ubiegać się także spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe.
Wdrażanie Prosumenta przez banki to ostatni z trzech kanałów dystrybucji środków. W zeszłym roku odbył się nabór beneficjentów wśród jednostek samorządu terytorialnego oraz za pośrednictwem wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Cały budżet pilotażu w latach 2014-2015 to 400 mln zł.
‒ W zeszłym roku udostępnialiśmy środki na energetykę prosumencką, czyli mikroinstalacje produkujące prąd i ciepło dla gospodarstw domowych poprzez gminy i wojewódzkie fundusze. Do końca stycznia trwa nabór dla banków – precyzuje Skucha. ‒ To jest kontynuacja dobrze sprawdzonego programu na kolektory słoneczne, czyli dodatkowy element rozproszenia energetyki. W przypadku kolektorów słonecznych z dofinansowania skorzystało ponad 61 tys. gospodarstw domowych.
Skucha dodaje, że dodatkowym bodźcem dla gospodarstw domowych do wprowadzenia OZE jako źródła domowej energii i ciepła może być przyjęta już przez Sejm ustawa o odnawialnych źródłach energii.
Dodatkowym bodźcem do inwestycji będą też programy unijne z perspektywy 2014-2020. Nabory do pierwszych powinny ruszyć już w tym roku.
‒ Ciekawych projektów jest bardzo dużo, ale wszystkie nastawione są przede wszystkim na realizację Umowy Partnerstwa – tłumaczy Skucha. ‒ Chcemy współpracować z wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz z marszałkami przy potężnym projekcie doradztwa, aby plany gospodarki niskoemisyjnej, które są konieczne do pozyskania środków unijnych, były dobrze wdrażane.
W ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko Polska otrzyma 27,4 mld euro. Na I oś priorytetową (zmniejszenie emisyjności gospodarki) przeznaczono ponad 1,8 mld euro, a na II oś priorytetową (ochrona środowiska) ponad 3,5 mld euro.
Czytaj także
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.