Mówi: | Konrad Gałaj-Emiliańczyk, ekspert ds. ochrony danych, ODO 24 Marcin Zadrożny, Fundacji „Wiedza to Bezpieczeństwo” |
Wakacje to okres żniw dla złodziei. Na ich celowniku są karty płatnicze, smartfony i dokumenty tożsamości
Wakacyjna beztroska może mieć negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa naszych danych, finansów i prywatności. Zagrożenia dotyczą przede wszystkim dokumentów tożsamości, kart płatniczych i smartfonów – przestrzegają eksperci i zalecają ostrożność. W okresie od lipca do września ubiegłego roku baza dokumentów zastrzeżonych zwiększyła się o ponad 36 tys., a udaremniono blisko 1,9 tys. prób wyłudzeń za pomocą skradzionych dokumentów.
– Podczas wakacji warto przede wszystkim zwracać uwagę zarówno na dokumenty tożsamości, dowód osobisty i paszport, jak i na takie dokumenty jak książeczka wojskowa czy legitymacja szkolna. Ich utrata również może stanowić zagrożenie dla naszego prawa do prywatności. Może się to wiązać z np. zaciągnięciem zobowiązań kredytowych na nasz rachunek czy podszywaniem się pod nas, czyli kradzieży tożsamości – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Konrad Gałaj-Emiliańczyk, ekspert ds. ochrony danych z ODO 24, firmy specjalizującej się w ochronie danych osobowych i bezpieczeństwie informacji.
Wykorzystując skradzioną tożsamość, można wynająć mieszkanie, wziąć kredyt, wyrobić kartę kredytową czy podpisać umowę z operatorem komórkowym.
– Jeśli zgubiliśmy dokument tożsamości lub nam go ukradziono, to w pierwszej kolejności powinniśmy go zastrzec. Banki stworzyły odpowiedni portal, na którym można zgłosić kradzież dokumentu tak, by uniemożliwić zaciągnięcie zobowiązania na nasze konto. Należy także zgłosić sprawę na policję, by uzyskać potwierdzenie zgłoszenia podejrzenia popełnienia czynu zabronionego. Powinniśmy też poinformować organ, który wydał dany dokument – wymienia Gałaj-Emiliańczyk.
Ryzykowne może też być zostawienie dowodu w zastaw, np. przy wypożyczaniu sprzętu wodnego. Jak przekonuje ekspert ds. ochrony danych, dokumentu nigdy nie należy tracić z oczu. Choć zatrzymanie dowodu w zastaw praktykuje część wypożyczalni, można powołać się na art. 79 ustawy o dowodach osobistych i odmówić przekazania dokumentu. Zabronione jest też kopiowanie dokumentu (art. 275 Kodeksu karnego). Najlepszym rozwiązanie jest zaproponowanie spisania informacji.
– Kiedy ktoś mimo to skopiuje czy zeskanuje nasz dokument tożsamości, powinniśmy pamiętać o tym, by dopisać na kopii, w jakim celu został on skopiowany i przez kogo. Dzięki temu przy późniejszym powieleniu tego dokumentu będzie można ustalić źródło, z którego wyciekły dane – radzi Konrad Gałaj-Emiliańczyk.
Również smartfon może być źródłem wycieku istotnych informacji. Zabezpieczenie w postaci zwykłego hasła może być niewystarczające. Ekspert radzi, by postawić na pewniejsze rozwiązania, takie jak biometria, a także skonfigurować zdalne zarządzanie smartfonem. W przypadku kradzieży będzie można go zablokować i łatwo ustalić jego położenie. Kanały komunikacji takie jak dostęp do sieci Wi-Fi czy bluetooth powinny być włączane tylko wtedy, kiedy jest to konieczne, w ten sposób można zminimalizować ryzyko włamania.
Coraz częściej podczas wakacyjnych wyjazdów gotówkę zastępuje karta płatnicza. Jak jednak przekonują eksperci, należy z niej rozważnie korzystać.
– Powinniśmy ją zawsze nosić przy sobie, ale nie w portfelu w tylnych kieszeniach spodni, bo można ją łatwo ukraść. Niedopuszczalne jest noszenie razem z karta płatniczą numeru PIN. Niestety, często ludzie nie są w stanie zapamiętać czterocyfrowego PIN-u, dlatego na karcie płatniczej naklejają żółtą karteczkę z numerem – mówi Marcin Zadrożny z Fundacji „Wiedza to Bezpieczeństwo”.
Dobrym zabezpieczeniem jest także ustalenie górnego limitu transakcji w ciągu jednego dnia i określenie niskiej kwoty jednorazowej wypłaty lub płatności. Aby ograniczyć ryzyko skopiowania karty, dobrze jest zakrywać tablicę numeryczną bankomatu.
– Popularne stają się karty zbliżeniowe. To faktycznie duże ułatwienie, ale wiąże się z tym również niebezpieczeństwo. Wystarczy duże skupisko osób w centrum handlowym czy na plaży. Jeżeli mamy przy sobie taką kartę płatniczą, ktoś może, przechodząc obok, w zasadzie bez naszej wiedzy dokonać transakcji zbliżeniowej. Dlatego w takim przypadku sugerowałbym noszenie kart płatniczych w specjalnych futerałach, które blokują transmisję danych z karty płatniczej – przekonuje Zadrożny.
Dobrym zwyczajem jest regularne sprawdzanie stanu konta i zwracanie uwagi na transakcje. Jak tłumaczy ekspert fundacji, złodzieje często dokonują płatności na niewielkie kwoty, tak by trudniej było zarejestrować zmiany w saldzie konta.
– Jeśli karta zostanie skopiowana z wykorzystaniem nakładki na bankomat, złodziej stworzy duplikat i będzie korzystał równolegle z naszych środków. Dlatego w momencie pojawienia się dziwnych transakcji na koncie, powinniśmy o tym niezwłocznie poinformować bank. Mamy oczywiście szanse na odzyskanie pieniędzy, ale każdy bank oferuje inne warunki zwroty środków, które zostały nam skradzione – podkreśla Marcin Zadrożny.
Czytaj także
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-03-26: W anestezjologii dokonał się skokowy postęp. To dziś jedna z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-03-20: Coraz więcej samorządów chce zakładać spółdzielnie energetyczne. Na ten cel trafi 2 mld zł z funduszy europejskich
- 2024-03-11: Lokalne spółdzielnie energetyczne mogą być rozwiązaniem problemu ubóstwa energetycznego. Mają szansę poprawić także sytuację kobiet na rynku pracy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.