Mówi: | Monika Byśkiniewicz |
Funkcja: | Współwłaścicielka firmy Byś |
Więcej nielegalnych odpadów - prognozy branży po wejściu w życie ustawy śmieciowej
W przetargach na odbiór śmieci w gminach wygrywają firmy, które oferują zbyt niskie ceny – twierdzą eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. To zaś wiąże się z ryzykiem, że firmy nie zagwarantują właściwego sposobu zagospodarowania odpadów. – Z cenami poniżej 400 zł za tonę niewiele można zrobić z tymi odpadami. Część z nich może być nielegalnie składowana – ostrzega Monika Byśkiniewicz, współwłaścicielka firmy Byś, zajmującej się wywozem i recyklingiem śmieci.
Po 1 lipca 2013 roku, kiedy gminy przejmą obowiązek odbioru śmieci od mieszkańców, eksperci spodziewają się dużych zmian na rynku.
– Rynek nie będzie już tak rozdrobniony jak teraz. Wywóz odpadów będzie skupiony w rękach większych firm – prognozuje Monika Byśkiniewicz w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
Jej zdaniem, nie ma jednak zagrożenia monopolizacją, bo – jak pokazują przykłady przetargów w podwarszawskich gminach – średnie firmy są w stanie konkurować z największymi. Niepokój uczestników rynku i ekspertów z IBnGR wzbudzają jednak niskie ceny proponowane przez oferentów.
– Oferowane ceny są tak niskie, że w porównaniu do wartości zamówienia, którą szacuje zamawiający to jest około 50 proc. Moim zdaniem te ceny są zbyt niskie, wręcz nawet bym powiedziała podejrzanie niskie i mogą wskazywać na to, że z tymi odpadami niewiele zostanie zrobione – przestrzega współwłaścicielka firmy Byś.
Według niej nowa ustawa śmieciowa nie rozwiąże aktualnych problemów związanych z wywozem śmieci i recyklingiem.
– Ministerstwo wprowadzając ustawę zakładało, że odpady będą segregowane, kompostowane, aby jak najmniej odpadów było deponowanych nawet na wysypisku. Z tymi cenami nie wiele można zrobić, a nawet powiedziałabym, że nawet nic. I myślę, że część tych odpadów również będzie nielegalnie składowana – twierdzi Monika Byśkiniewicz.
Choć w założeniu ustawodawcy nowe przepisy miały zapobiegać wyrzucaniu śmieci do lasu, to ten proceder może się nasilić.
– Do tej pory odpady wyrzucał mieszkaniec, teraz może to robić firma, która wygra przetarg – mówi Byśkiniewicz.
Minimalna cena, która sprawiłaby, że firmy zagospodarowywałyby odpady prawidłowo to zdaniem Byśnikiewicz ok. 400 zł za tonę.
– Dobrze by było, żeby ta ustawa była zmieniona tak, aby gmina nie mogła organizować jednego przetargu na zbieranie i zagospodarowanie odpadów. Powinny być osobne przetargi na zbieranie, a osobny na zagospodarowanie. Dzięki temu sama kontrolowałaby działania przedsiębiorców zagospodarowujących odpady. Chodzi o to, by nie byłoby to w całości cedowane na firmę zagospodarowującą – postuluje współwłaścicielka firmy Byś.
Jak wyjaśnia, niewiele firm działających na rynku zapewnia odpowiedni dziś właściwy sposób gospodarowania odpadami.
– My na przykład odpady poddajemy odzyskowi materiałowemu, czyli odzyskujemy wszystkie surowce wtórne, produkujemy też paliwo alternatywne, redukujemy ilość odpadów deponowanych na wysypisku o około 60-70 proc. Staramy się maksymalizować odzysk, ale my jesteśmy jedną z niewielu firm, które w ten sposób postępują z odpadami – dodaje.
Zgodnie z nową ustawą śmieciową, która weszła w życie w styczniu 2012 roku, od 1 lipca 2013 r. gminy będą miały przejąć od właścicieli nieruchomości obowiązki związane z zawieraniem umowy z firmą wywozową. Płacić jednak będą nadal właściciele, jednak stawki będą z góry narzucone przez gminy. Przewiduje się, że nowe przepisy spowodują wzrost opłat za wywóz śmieci.
Czytaj także
- 2025-01-22: Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-02: Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej wchodzi w życie. Najważniejszym zadaniem przygotowanie społeczeństwa na zagrożenia
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-05: Saszetki nikotynowe dodane na finiszu prac do ustawy tytoniowej. Pracodawcy RP: to kontrowersyjna wrzutka legislacyjna
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Plastikowe opakowania żywności dominują w europejskich marketach. 40 proc. z nich można usunąć lub zastąpić
65 proc. produktów spożywczych i napojów w europejskich supermarketach jest sprzedawanych w plastikowych opakowaniach. W Polsce ten odsetek jest podobny. Jak wynika z raportu DS Smith „Material Change Index”, w przypadku 40 proc. opakowań zawierających tworzywa sztuczne w Polsce, plastik można by wyeliminować, usuwając go całkowicie lub zastępując go zrównoważonymi alternatywami, np. tekturą czy opakowaniami biodegradowalnymi. W Polsce tylko 22 proc. firm spożywczych planuje w nadchodzącym roku zmiany w opakowaniach.
Transport
Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira. Irlandzka linia w letnim rozkładzie lotów na 2025 roku będzie obsługiwał ponad 300 tras, w tym 23 nowe kierunki, przede wszystkim na południe Europy. Rekordowy letni rozkład lotów Ryanair w Polsce będą obsługiwać 44 samoloty bazujące na polskich lotniskach. W tym roku, pierwszy raz w historii, przewoźnik oferuje ponad 20 milionów miejsc.
Polityka
M. Gosiewska: Na Białorusi znowu odbędą się pseudowybory. Należy zaostrzyć sankcje uderzające w reżim i firmy europejskie tam obecne
Alaksandr Łukaszenka rządzi Białorusią już 30 lat, 26 stycznia będzie się ubiegał o siódmą kadencję. W nadchodzących wyborach nie będzie niezależnych obserwatorów i demokratycznych kandydatów opozycji. Poprzednie wybory, w 2020 roku, zakończyły się masowymi protestami i olbrzymimi represjami, a w 2024 roku przybrały jeszcze na sile. – Tylko twarda i zdecydowana postawa jest w stanie zmienić sytuację u naszego wschodniego sąsiada – ocenia europosłanka Małgorzata Gosiewska.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.