Newsy

Większość śmieci nadal trafia na wysypiska, mimo że można na nich sporo zarobić

2013-08-16  |  06:45
Mówi:Kazimierz Borkowski
Funkcja:dyrektor zarządzający PlasticsEurope Polska
  • MP4
  • Według wyliczeń ekspertów polski rynek odpadów komunalnych ma wartość od 3 do 6 miliardów złotych. Jedną z najbardziej zyskownych frakcji wśród śmieci są tworzywa sztuczne. Niestety ponad połowa z nich zamiast do powtórnego przetworzenia trafia na wysypiska. W krajach bardziej rozwiniętych tak dzieje się z zaledwie 1 procentem tworzyw sztucznych. Warunek to jednak stworzenie przez gminy systemu zbiórki, który będzie uwzględniał poziom odzysku surowców, a nie jedynie koszty odbioru i składowania odpadów.

    Rocznie polskie gospodarstwa domowe produkują 12 milionów ton odpadów komunalnych. Część z nich można by powtórnie wykorzystać, gdyby śmieci segregowano u źródła. Doskonałym przykładem są tworzywa sztuczne, które stanowią 13 procent odpadów komunalnych, czyli 1,5 miliona ton. Zysk z powtórnego przetworzenia tych surowców jest jednak trudny do oszacowania, choćby ze względu na różne sposoby recyklingu.

     – Wykorzystanie ponowne wartości tworzyw sztucznych może odbywać się albo w drodze recyklingu mechanicznego, albo w drodze odzysku energii. Recykling mechaniczny to jest ponowne wykorzystanie danego materiału do produkcji innego materiału. tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Kazimierz Borkowski, dyrektor zarządzający PlasticsEurope Polska.

    Po zebraniu i oddzieleniu od pozostałych odpadów tworzywa sztuczne trzeba oczyścić i rozdrobnić. Dopiero tak przygotowany półprodukt można ponownie wykorzystać w produkcji.

    Szacujemy, że w Polsce jest 24 proc. z tych 1,5 mln odzyskuje się do recyklingu  wylicza Kazimierz Borkowski.

    To oznacza, ze cały rynek ma ogromy potencjał rozwoju, bo większość unijnych krajów znacznie lepiej radzi sobie z ponownym przetwarzaniem smieci.

    60 proc. naszych odpadów tworzyw sztucznych ląduje na wysypiskach, 1 mln ton rocznie jest wyrzucany na wysypiskach podczas gdy średnio we wszystkich krajach unii to jest około 40 proc., a w krajach czołowych takich jak Niemcy, Szwajcaria, Austria to jest 1 procent. - mówi Kazimierz Borkowski.

    Największą barierą w rozwoju rynku mogą okazać się polityka polskich gmin, które tzw. ustawą śmieciową zostały zobowiązane do zorganizowania selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.

    Widzimy, że w bardzo wielu przypadkach gmina idzie po linii najmniejszego oporu, szuka najtańszej oferty, a my wiemy, że za najmniejsze pieniądze nie da się prawidłowo odzyskać odpadów. podkreśla Kazimierz Borkowski.

    Zdaniem ekspertów powodzenie nowego systemu odbioru odpadów przez gminy będzie też zależeć od edukacji ekologicznej mieszkańców poszczególnych gmin.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.