Newsy

Wzrosną koszty działania polskich przewoźników. Nie zagrozi to jednak ich pozycji w Europie

2015-04-08  |  06:35

Polska utrzyma wiodącą pozycję na europejskim rynku transportu drogowego pomimo planów objęcia zagranicznych kierowców płacą minimalną w kolejnych krajach UE. Może stracić jednak pozycję lidera – prognozuje branża. Niemcy pozostaną głównym kierunkiem transportu, ale firmy otwierają kolejne bezpośrednie połączenia do innych państw.

Polska dzisiaj ma 25 proc. udziału w przewozach międzynarodowych. To powoduje, że jesteśmy numerem jeden w Europie. Tę pozycję zawdzięczamy niższym kosztom, które są również związane z wynagrodzeniem – przyznaje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Lichocik, prezes zarządu firmy transportowej Dachser w Polsce. – Niestety, podniesienie tego wynagrodzenia będzie skutkowało tym, że do minimalnego wynagrodzenia będziemy musieli doliczać koszty delegacji czy ryczałtów, co spowoduje, że poziom obciążeń będzie rósł. Myślę, że koszty wzrosną o ok. 10-15 proc.

Lichocik ocenia jednak, że wzrost kosztów nie zniszczy polskiego transportu drogowego. Jak podkreśla, pozycja polskich firm w Niemczech jest na tyle silna, że nawet po wzroście cen powinniśmy utrzymać pozycję w czołowej trójce pod względem udziału w rynku. Wpływ na to ma także zbyt mała liczba przewoźników krajowych w Niemczech.

Na razie objęcie zagranicznych kierowców, również podróżujących jedynie tranzytem przez Niemcy, płacą minimalną w wysokości 8,50 euro brutto za godzinę zostało zawieszone. Nasi zachodni sąsiedzi czekają na zakończenie postępowania Komisji Europejskiej. Ale wprowadzenie podobnych regulacji planują już kolejne kraje – Francja i Austria.

To na pewno w pewnym stopniu wymusi zmiany w przewozach międzynarodowych. Im szybciej uda nam się rozwiązać to w Unii Europejskiej i podejść do tego ze zrozumieniem, tym łatwiej będzie polskim przewoźnikom się do tego dostosować – ocenia Lichocik.

Niemcy są jednak krajem szczególnie ważnym, bo duża część towarów jest transportowana z, do i przez ten kraj. Dachser przewozi ponad 50 proc. ładunków swoich klientów właśnie do Niemiec. Spółka obecnie utrzymuje regularne, codzienne połączenia z 19 miastami, a dostawa trwa od 24 do 48 godzin.

Dla Dachsera metodą na uniknięcie negatywnych konsekwencji wzrostu kosztów w Niemczech może być szukanie nowych rynków. Niedawno spółka uruchomiła bezpośrednie połączenie do Włoch, wozi także towary do Francji w 48 godzin, a w połowie kwietnia ma ruszyć trasa do Hiszpanii.

To w tym momencie jest dopinane i kończymy przygotowania. Będziemy również ruszać z kampanią promocyjną – zapowiada Lichocik. – Otwieramy coraz więcej bezpośrednich kierunków i w tej chwili jesteśmy w zakresie przewozów drobnicowych na pewno w czołówce firm, które oferują tego typu usługi na rynku polskim.

Dachser szuka też przewag konkurencyjnych w sposobie przewozu ładunków drobnicowych. Są one transportowane na platformach, co umożliwia ich przeładowanie pomiędzy ciężarówkami. Dzięki temu nawet, gdy kierowca ma obowiązkową przerwę, towar jest w ruchu na innym pojeździe.

Otwarcie dalekich linii w naszym przypadku powoduje, że korzystając z wymiennych nadwozi, możemy je przemieszczać z jednego środka transportowego na drugi, w związku z tym towar cały czas jedzie. Nie ma przerw na postój, który normalnie kierowcy muszą mieć. W związku z tym towar bardzo szybko dociera do odbiorcy, a czas jest dzisiaj, niestety, dużo cenniejszy niż pieniądz – tłumaczy Lichocik.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.