Mówi: | Marta Piech |
Funkcja: | starszy ekspert celny |
Firma: | Rusak Business Services |
Brytyjczycy mają dwa lata na wypracowanie nowych umów handlowych z resztą świata. Największym wyzwaniem będzie porozumienie z UE
Trwają negocjacje w sprawie brexitu. W ciągu dwóch lat Wielka Brytania musi wypracować nowe porozumienie handlowe z Unią Europejską, co będzie najtrudniejszym punktem dwustronnych rozmów. W tym czasie brytyjski rząd będzie zmuszony renegocjować i podpisać na nowo 750 umów i kontraktów z blisko 170 państwami, żeby kraj mógł sprawnie funkcjonować na arenie międzynarodowej. Jeżeli ten termin okaże się zbyt krótki, najmocniej ucierpi na tym import i eksport.
– Z punktu widzenia importu i eksportu, jeżeli Wielka Brytania nie poradzi sobie z podpisaniem i renegocjacją tak wielu umów, z uzgodnieniem preferencyjnej umowy handlowej z UE oraz wprowadzeniem unii celnej, brytyjscy konsumenci będą musieli się liczyć z podwyżką cen i mniejszą liczbą produktów dostępnych na rynku. Z kolei producenci nie będą chcieli zakładać fabryk w Wielkiej Brytanii ani wspierać handlu wewnętrznego i będą szukać lokalizacji dla swoich produkcji gdzie indziej – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marta Piech, starszy ekspert celny w firmie Rusak Business Services, która specjalizuje się w obsłudze celnej podmiotów gospodarczych.
Negocjacje dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej ruszyły 19 czerwca. To efekt ubiegłorocznego referendum, w którym za takim scenariuszem opowiedziało się 17,4 mln Brytyjczyków. Z końcem marca premier Theresa May oficjalnie uruchomiła art. 50 Traktatu Lizbońskiego, rozpoczynając procedurę brexitu.
– Zegar zaczął odmierzać dwuletni okres, w którym Wielka Brytania musi sobie poradzić z ustanowieniem własnej polityki handlowej oraz własnych zasad funkcjonowania w świecie międzynarodowego handlu. Pytanie, czy ten dwuletni okres jest wystarczający. Bardzo możliwe, że Wielka Brytania sobie poradzi, ale śmiem w to wątpić. Jest też możliwość przedłużenia tego dwuletniego okresu, ale muszą się zgodzić na to wszystkie kraje członkowskie UE. Ponadto, art. 50. stwarza też możliwość zejścia z tej ścieżki, co oznacza, że Wielka Brytania może jeszcze zrezygnować z opuszczenia UE. Wątpliwe jednak, że to zrobi –mówi Marta Piech.
Na opuszczenie unijnych struktur Wielka Brytania ma czas do marca 2019 roku, czyli dokładnie dwa lata. Brytyjski dziennik „Financial Times” ujawnił z końcem maja, że do tego czasu brytyjski rząd będzie musiał renegocjować co najmniej 759 umów i kontraktów handlowych ze 168 państwami. To niezbędne, żeby Wielka Brytania mogła bez przeszkód funkcjonować na arenie międzynarodowej po brexicie.
– Zdaniem optymistów Wielka Brytania przejdzie softbrexit i w ciągu dwóch lat zdoła uzgodnić nowe, lepsze umowy handlowe, na bardziej preferencyjnych warunkach niż te wynegocjowane przez UE. Z kolei przeciwnicy twierdzą, że będzie to hardbrexit, a Wielka Brytania nie poradzi sobie z tak wielkim natłokiem kwestii do ustalenia i uzgodnienia. Średni czas negocjacji pomiędzy UE a krajem trzecim wynosi od 4 do 9 lat. Wielka Brytania ma bardzo dużo umów, które musi renegocjować i podpisywać na nowo. Można wyobrazić sobie, jak wiele pracy czeka brytyjskich urzędników. Mówi się, że Wielka Brytania nie ma takiej liczby ekspertów, którzy byliby w stanie wykonać tak wielką pracę w tak krótkim czasie – mówi Marta Piech.
Gospodarcze i ekonomiczne skutki brexitu są trudne do przewidzenia. Eksperci szacują, że na rozwodzie Wielkiej Brytanii z Unią Europejską najbardziej ucierpi wspólny rynek (który dla Wielkiej Brytanii oznacza również dostęp do ponad 400 mln europejskich konsumentów). Dlatego dla brytyjskiego rządu kluczową sprawą będzie wynegocjowanie warunków nowego porozumienia handlowego z UE. Jednocześnie będzie to najtrudniejszy i najbardziej zapalny punkt rozpoczętych właśnie negocjacji.
– Wielka Brytania dąży do tego, aby uzgodnić lepszą umowę handlową z UE. Obie strony wystosowały odpowiednie instrukcje dotyczące tego, jak będą podchodzić do brexitu. Brytyjczycy opublikowali w styczniu swoje zasady. W odpowiedzi UE w odpowiedzi wystosowała swoje „guidelines”, których przewodnią myślą jest zasada „wszystko albo nic”. Unia od razu zaznaczyła, że Wielka Brytania nie będzie miała żadnej możliwości oddzielnego negocjowania warunków z poszczególnymi krajami Wspólnoty – mówi Marta Piech.
Jak podaje Eurostat, w 2016 roku państwa Unii Europejskiej odpowiadały za 47 proc. eksportu i 51 proc. importu Wielkiej Brytanii. Na brytyjskim rynku najwięcej sprzedają Niemcy (samochody i elektronika) oraz Hiszpania, która poza elektroniką dostarcza na brytyjski rynek także warzywa i owoce. Na Wyspy trafia ok. 6,5 proc. towarów wyprodukowanych w Polsce. Dla polskich i europejskich eksporterów, którzy nie wiedzą jeszcze, jak ukształtuje się współpraca w ramach wspólnego rynku po opuszczeniu struktur unijnych przez Zjednoczone Królestwo, brexit oznacza niepewność i konieczność poszukiwania całkiem nowych partnerów handlowych i alternatywnych kierunków eksportu.
Czytaj także
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-20: Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
- 2025-01-17: Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia
- 2025-01-20: Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.