Mówi: | dr Agnieszka Łada |
Funkcja: | kierownik Programu Europejskiego |
Firma: | Instytut Spraw Publicznych |
Decyzja ws. nowej koalicji w Niemczech bez rewolucji w stosunkach z Polską
Bez względu na to, z kim będzie rządzić zwycięska chadecja, nie należy się spodziewać radykalnej zmiany w stosunkach polsko-niemieckich – twierdzi Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych. Jeśli do koalicji wejdą Zieloni, większą wagę będą przywiązywać do rozwoju zielonej energii i przyspieszenia procesu odchodzenia od takich źródeł jak węgiel czy atom.
Badania niemieckiej opinii publicznej wskazują, że wygraną chadecja zawdzięcza przede wszystkim osobie kanclerz Angeli Merkel.
– Niemcy bardzo lubią panią kanclerz, uważają, że dobrze sprawuje władzę, że dobrze reprezentuje interesy Niemiec w Europie i dobrze dba o niemieckie państwo. Niemcy są zadowoleni z obecnej sytuacji, stąd taka decyzja – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria dr Agnieszka Łada, która przez niemal dwa tygodnie z bliska obserwowała przebieg finiszu kampanii i same wybory.
Do absolutnej większości w Bundestagu CDU/CSU zabrakło zaledwie kilku mandatów. To oznacza koalicję z socjalistami z SPD albo z Zielonymi. Angela Merkel rządziła już wspólnie z SPD w latach 2005-2009. Na tzw. „wielkiej koalicji” socjaldemokraci jednak stracili.
– Oni po"wielkiej koalicji" stracili wiele głosów. To jest obawa, że część lewicowego elektoratu socjaldemokratów ucieknie do partii o nazwie lewica, bo się rozczaruje "wielką koalicją". Są też głosy socjaldemokratów mówiące: nie, wejdźmy do koalicji, warto jednak być w rządzie, żeby cokolwiek móc zmienić – wyjaśnia Agnieszka Łada.
Te skrzydła SPD będą się ścierać podczas zaplanowanego na przyszły piątek spotkania władz SPD. To, z kim CDU postanowi rządzić, nie powinno niepokoić Polski.
– "Wielka koalicja" byłaby nieznacznie lepsza dla Polaków, natomiast w obu przypadkach nie spodziewałabym się większych różnic wobec tymczasowej polityki. Nie musimy z zapartym tchem czekać, ani niczego się obawiać po tych negocjacjach – podkreśla Agnieszka Łada.
Jeśli chadecja zdecyduje się na koalicję z Zielonymi, w niemieckiej polityce większą rolę będzie odgrywał temat czystej energii.
– Będzie to polityka za jak najszybszym odejściem od atomu i od węgla. Mimo że to wszystko jest już zapisane w niemieckiej polityce, to jednak Zieloni przyspieszą ten proces, niż gdyby zrobione to było z socjaldemokratami. To jest jedyne wyzwanie dla stosunków polsko-niemieckich, ale na arenie europejskiej, a nie dwustronnej – mówi ekspertka z ISP.
W zależności od wyboru koalicjanta inne będą też priorytety w polityce wewnętrznej kraju. Socjaldemokraci i chadecy będą musieli dogadać się m.in. w kwestii płacy minimalnej i podwyższania podatków. Jeśli do koalicji wejdą Zieloni CSU – siostrzana partia CDU z Bawarii – będzie mieć silną pozycję, więc i bardziej słyszalne będą jej postulaty, np. dotyczące utrzymania dodatku opiekuńczego dla dzieci.
Niemcy będą musiały też rozważyć priorytety w polityce europejskiej, zwłaszcza po niespodziewanie dobrym wyniku wyborczym partii eurosceptyków – Alternatywa dla Niemiec.
– To jest partia, która idzie na fali. Bardzo często jest tak, że nowa partia uzyskuje szybko wysokie poparcie, a później jest jej ciężej, bo tworzenie struktur partyjnych, utrzymanie, dbanie o nie wymaga pracy. Tak było z partią Piratów – tłumaczy Agnieszka Łada.
Poparcie dla eurosceptyków jasno pokazuje jednak, że w Niemczech istnieje spora grupa wyborców, która popiera wyjście z eurostrefy. Jej szeregi zasilili zwolennicy zarówno lewicy, jak i prawicy.
– Teraz wiatru w żagle doda jej fakt, że dostanie finansowanie z budżetu, bo z tym się wiąże ten dobry wynik w wyborach. Ta partia będzie miała pieniądze, czyli usprawni swoją działalność – dodaje Łada.
Najbliższy sprawdzian wyborczy dla niemieckich partii będzie miał miejsce podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2014.
Czytaj także
- 2024-07-11: Investors TFI: Wybory prezydenckie w USA mogą sprzyjać krótkoterminowym korektom na giełdach. Dla wielu inwestorów będzie to okazja do zakupów
- 2024-05-22: Joanna Przetakiewicz: Podczas kampanii wyborczej kobietom wiele obiecano. Jak na razie nie widać rezultatów i jest duże rozczarowanie
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-06-05: Unia Europejska musi mocniej współpracować z NATO. Wybory po obu stronach Atlantyku będą kluczowe
- 2024-05-31: Po wyborach wiele tematów w Komisji Europejskiej będzie kontynuowanych. Wśród nich Zielony Ład czy działania na rzecz solidarności z Ukrainą
- 2024-07-05: Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa
- 2024-05-29: Rosną koszty transportu morskiego. Wszystko przez ataki bojowników Huti na statki handlowe
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-03-28: Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.