Mówi: | Andrzej Kiedrowicz |
Funkcja: | dyrektor polskiego oddziału Easy Forex |
Rosja nie budzi już emocji na rynkach. Uwaga skierowana jest teraz na Chiny
Rynki spokojnie reagują na konflikt ukraińsko-rosyjski i wzajemne nakładanie na siebie sankcji przez świat zachodni i Rosję. Mimo wczorajszej wymiany politycznych ciosów, zarówno polskie, jak i europejskie indeksy, które na początku marca mocno traciły, zakończyły dzień na plusach. Zainteresowanie inwestorów przesuwa się znów na Chiny, które w ostatnich miesiącach znacząco spowolniły.
– Rynki doszły do wniosku, że w najbliższym czasie zagrożenie ze strony Krymu nam nie grozi – mówi Andrzej Kiedrowicz, dyrektor polskiego oddziału Easy Forex. – W stosunku do euro zbliżamy się znowu do poziomu 4,2, czyli takiego bezpiecznego poziomu dla naszej waluty w stosunku do euro. W ostatnich dniach zyskały również inne waluty regionu.
Najbardziej stracili ci, którzy inwestowali w waluty Ukrainy i Rosji, czyli krajów bezpośrednio zaangażowanych w konflikt. Ale wygląda na to, że też przejściowo – rubel już wrócił w do wartości sprzed miesiąca i za dolara trzeba zapłacić niecałe 36 rubli. Choć warto też pamiętać, że w ciągu całego ostatniego roku rubel stracił do dolara niemal 15 proc.
Wahania nie ominęły innych walut rynków wschodzących.
– Czyli węgierskiego forinta, czeskiej korony czy tureckiej liry, która również w pewnym sensie mogłaby być – nie bezpośrednio, lecz poprzez Tatarów, którzy mieszkają na Krymie – zaangażowana w ten konflikt – tłumaczy Kiedrowicz. – Zyskującymi walutami są japoński jen i frank szwajcarski, czyli tak zwane waluty uważane za bezpieczne przystanie.
Najlepiej, przynajmniej na razie, ma się rynek surowców – głównie złota, które jest najdroższe od pół roku. Z tym, że tutaj nie tylko Ukraina i Rosja grają ważną rolę.
– Kluczowymi wydarzeniami dla rynku będą informacje z Chin, gdzie w ostatnich miesiącach widoczne jest spowolnienie gospodarcze, oraz to, jak to spowolnienie gospodarcze miałoby wpływać w szerszym kontekście na zachowanie indeksów giełdowych i surowców, które są bardzo podatne na kondycję gospodarczą Chin – mówi ekspert.
Nieźle wyglądają również indeksy giełdowe. Szczególnie szybko odbił rynek amerykański – S&P znów powraca w okolice maksymalnych wycen. Indeksy naszego regionu również znacząco odbiły się po spadkach z ubiegłego tygodnia.
– Największym zagrożeniem dla rynków finansowych był nie sam konflikt polityczny i wejście wojsk na Krym, tylko zapowiadane sankcje ze strony Europy i sankcje odwrotne ze strony Rosji w stosunku do Unii Europejskiej – uważa Kiedrowicz. – Wydaje mi się, że jeżeli w najbliższych tygodniach nie będzie jakiegoś zaognienia sytuacji, to polskie indeksy powinny powrócić do poziomów sprzed konfliktu krymskiego.
Najbardziej pewna jest pozycja ukraińskich obligacji – te już od dawna mają poziom śmieciowy i nic nie wskazuje na to, by na tych instrumentach można było zarobić.
– Nie wiadomo, kto w najbliższym okresie pomoże temu krajowi. Czy Unia Europejska wyłoży deklarowane wsparcie finansowe? Czy może Ukraina dogada się znowu z Rosją? Jest wiele niewiadomych i to na pewno będzie ciążyło na rentowności ukraińskiego długu w najbliższym czasie, i na pewno też w dłuższym terminie – ocenia.
Czytaj także
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-09-04: Poza systemem edukacji może być kilkadziesiąt tysięcy ukraińskich dzieci w Polsce. Od września duża część z nich trafiła do polskich szkół
- 2024-08-12: Ponad 200 polskich sportowców walczyło w Paryżu nie tylko o medale, ale też nagrody finansowe i uwagę sponsorów. To szczególnie istotne dla mniej popularnych dyscyplin
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-11: Investors TFI: Wybory prezydenckie w USA mogą sprzyjać krótkoterminowym korektom na giełdach. Dla wielu inwestorów będzie to okazja do zakupów
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-05-31: Po wyborach wiele tematów w Komisji Europejskiej będzie kontynuowanych. Wśród nich Zielony Ład czy działania na rzecz solidarności z Ukrainą
- 2024-04-10: Producenci owoców i warzyw pełni obaw po przywróceniu 5-proc. VAT-u na żywność. Spodziewają się większej presji sieci handlowych na obniżkę cen
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Sieci handlowe oferują coraz więcej ryb ze zrównoważonych połowów. Lidl i Kaufland wśród liderów
W Polsce 11 sieci handlowych prowadzi sprzedaż ryb i owoców morza ze zrównoważonych połowów w swoich markach własnych. Produkty z certyfikatem MSC znajdują się na półkach sklepowych w ponad 20 tys. lokalizacjach w kraju – zarówno w dużych marketach, jak i małych sklepach. Organizacja MSC opublikowała właśnie ranking sieci zaangażowanych w promocję zrównoważonych połowów. Na jego czele znalazły się Lidl, Kaufland, ALDI i Biedronka. Przedstawiciele MSC zwracają uwagę, że wciąż jest duży potencjał wzrostu.
Infrastruktura
Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
Na niskiej orbicie okołoziemskiej jest 10 tysięcy sztucznych satelitów i ciągle ich przybywa. W każdej sekundzie przesyłają na ziemię wiele cennych danych, które są wykorzystywane w różnych dziedzinach – meteorologii, telekomunikacji, transporcie, zarządzeniu kryzysowym czy badaniach naukowych. Są one także cennym narzędziem w rękach leśników. Dane pochodzące z orbity są wykorzystywane m.in. w ochronie przeciwpożarowej lasów, ale też pomagają w identyfikowaniu obszarów narażonych na działanie złodziei drewna.
Edukacja
Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć
Menstruacja wciąż jest w Polsce tematem tabu. Co trzecia dziewczynka nie jest przygotowana na pierwszą miesiączkę, co oznacza, że w rodzinach rzadko rozmawia się na ten temat – wynika z badania przeprowadzonego dla Kulczyk Foundation w 2020 roku. Eksperci wskazują także na wciąż obecne ubóstwo menstruacyjne, na które składa się m.in. brak dostępu do podpasek czy tamponów, a także piętnowanie menstruacji. Nowy program resortu edukacji ma z tym zjawiskiem walczyć.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.