Mówi: | Roman Rewald |
Funkcja: | partner Weil, Gotshal & Manges |
Firma: | członek Rady Dyrektorów Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce |
USA zamknięte do odwołania. Prawdziwe starcie za dwa tygodnie.
Rynki finansowe nie reagują na shutdown, czyli częściowe zamrożenie działania sektora publicznego w USA, które jest skutkiem nieuchwalenia budżetu. Republikanie twierdzą, że nauczyli się na swoich błędach podczas podobnej sytuacji sprzed 17 lat i nie ustąpią w kwestii polityki zdrowotnej. Inwestorzy czekają jednak na decyzję o zwiększeniu limitu zadłużenia USA, która ma zapaść 17 października.
Zdaniem Romana Rewalda, członka Rady Dyrektorów Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, brak reakcji rynków finansowych na nieuchwalenie budżetu w USA wynika z przyzwyczajenia inwestorów do tego typu utarczek w Kongresie amerykańskim. Dla inwestorów kluczowe znaczenie będzie mieć to, czy politycy porozumieją się w sprawie podniesienia limitu zadłużenia USA.
– Teraz to jest przygrywka do prawdziwej wojny, która będzie mieć miejsce 17 października. Niepodniesienie pułapu pożyczkowego może spowodować, że nie będą wypłacalne amerykańskie papiery wartościowe. To może spowodować krach na całym świecie, ponieważ to są najbardziej wiarygodne, najcenniejsze papiery wartościowe – wyjaśnia Rewald. – Sytuacja jest bardzo skomplikowana. W tej chwili mamy pat, w którym żadna ze ston nie chce się poddać i nikt nie wie, jak długo to potrwa.
To nie pierwsza tak sytuacja w historii Stanów Zjednoczonych – 17 lat temu konflikt prezydenta Billa Clintona z republikańskimi kongresmenami spowodował 21-dniowy shutdown.
Tym razem pat wynika ze sporu pomiędzy Partią Republikańską a Demokratyczną o kształt systemu opieki zdrowotnej w USA. To program przeforsowany przez Baracka Obamę. W ramach tzw. Obamacare niezamożni Amerykanie będą dostawać od państwa dopłatę do ubezpieczenia zdrowotnego (w USA nie ma systemu powszechnych ubezpieczeń). Program wprowadza też kary dla tych, którzy się nie ubezpieczają, chociaż ich na to stać. A firmy ubezpieczeniowe mają obowiązek ubezpieczać nawet osoby chore. I to właśnie jest przyczyna sprzeciwu Republikanów, którzy w tych rozwiązaniach widzą rodzaj podatku i traktują je jako niepotrzebne zwiększanie obciążeń budżetu państwa.
– Republikanie próbowali 41 razy odwołać to prawo, które zostało przyjęte kilka lat temu. To się nie udało, więc teraz powstał bardzo radykalny ruch konserwatywny w Partii Republikańskiej, który chce użyć nowej broni, żeby odwołać Obamacare – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Rewald, partner Weil, Gotshal & Manges. – Warunkiem uruchomienia pieniędzy federalnych, którego może dokonać tylko Kongres, jest właśnie odwołanie Obamacare, a przynajmniej opóźnienie jego wejścia w życie.
Jak dodaje ekspert, ruch radykalnych Republikanów nie jest liczny, ale udało mu się zdominować partię do tego stopnia, że jej szef obawia się pójścia na jakikolwiek kompromis.
– Najważniejsze instytucje rządowe nadal mają pieniądze i funkcjonują, np. armia, poczta, wypłata emerytur, lotniska. Ale te mniej ważne pozostają zamknięte. 800 tys. pracowników federalnych w zasadzie zostało odesłanych na bezpłatny urlop. Nie pracują, ale również nie dostaną za to pieniędzy. To poważne uszczuplenie budżetów domowych. Taka sytuacja może spowodować duże starty dla gospodarki – mówi Roman Rewald.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-11-04: Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-07: Dystans między UE a gospodarkami USA czy Chin rośnie. Spada konkurencyjność unijnych firm
- 2024-10-02: J. Lewandowski: Unijny budżet na lata 2028–2034 jest bardzo skromny, ale inwestycyjny. Oby komisarzowi ds. budżetu udało się go zwiększyć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.