Mówi: | Krzysztof Lewandowski |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Stowarzyszenie Autorów ZAiKS |
ZAiKS prowadzi ok. 2 tys. procesów ws. łamania praw autorskich. Niepłacących przedsiębiorców ubywa
Coraz mniej przedsiębiorców unika opłaty za prawa autorskie do odtwarzania utworów muzycznych. Choć ZAiKS ciągle prowadzi w tej kwestii ok. 2 tys. postępowań sądowych, świadomość tego obowiązku jest coraz większa. Przedsiębiorcy nieregulujący opłaty muszą liczyć się z kontrolą i otrzymaniem pisma z wezwaniem do zapłaty. Jeśli dana firma nadal nie płaci, sprawa może trafić do sądu.
‒ Tych instytucji, które nie płacą, jest już naprawdę niewiele, dlatego że świadomość w tym zakresie jest dość duża. Wiadomo, że ten, kto korzysta z cudzej twórczości, bez względu na jej źródło, i wplata ją w działalność gospodarczą, zobowiązany jest do legalnego korzystania z tej twórczości – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Lewandowski, dyrektor generalny Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. ‒ Większość przedsiębiorców ma umowy licencyjne i większość płaci. Choć mimo tego w skali kraju ZAIKS prowadzi około 2 tys. procesów.
Jak podkreśla Lewandowski, opłat za prawa autorskie najczęściej nie regulują nowe przedsiębiorstwa. Często wynika to z braku świadomości takiego obowiązku. Lewandowski tłumaczy, że takie firmy często są niechętnie nastawione do wszystkich opłat.
Zgodnie z prawem opłaty za prawa autorskie musi uiścić każdy przedsiębiorca, który odtwarza publicznie muzykę. Dotyczy to m.in. salonów fryzjerskich, restauracji czy hoteli. Stawki te są bardzo zróżnicowane, ale dokładnie określone w tabeli publikowanej na stronie internetowej ZAiKS-u, a także organizacji pokrewnych, takich jak ZPAV i SAWP. Stawki opłat zależą m.in. od typu przedsiębiorstwa, wielkości miasta, w którym się znajduje, i wielkości samego lokalu.
Dla przykładu, przedsiębiorca posiadający niewielki obiekt handlowy o powierzchni do 50 mkw. musi zapłacić 55,85 zł miesięcznie, ale już właściciel restauracji w Warszawie, która może pomieścić jednocześnie 100 osób, musi się liczyć z opłatą w wysokości 352,80 zł miesięcznie. Za odtwarzanie muzyki podczas meczu na stadionie mieszczącym 10 tys. osób opłata wzrasta do 444,97 zł. Właściciel sklepu o powierzchni 10 tys. mkw. zapłacić 681,08 zł. To nie jedyne opłaty, bo łącznie w Polsce działa 15 (łącznie z ZAiKS-em) organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, w tym cztery związane z zarządzaniem prawami związanymi z wykorzystywaniem muzyki. Koszty więc stają się znacznie wyższe.
‒ Większość przedsiębiorców, firm handlowych czy usługowych wnosi takie opłaty nie tylko na rzecz twórców, lecz także artystów, wykonawców i producentów. To liczy się już w tej chwili w dziesiątkach tysięcy podmiotów – podkreśla Lewandowski. ‒ Te, które nie płacą, najpierw są informowane o tym, że takie obowiązki po ich stronie istnieją, wysyłane są do nich pisma, wyjaśnienia. Jeśli mimo tego odmawiają, to pozostaje tylko jedna droga w państwie demokratycznym – pozew do sądu.
Lewandowski zwraca uwagę na to, że dla wielu przedsiębiorców odtwarzana muzyka to świadomie dobierany element kreowania wizerunku lokalu. Z uwagi na wzrost znaczenia muzyki, np. w akcjach marketingowych, wzrosła też wiedza o opłatach i gotowość do ich regulowania.
Weryfikacji spełniania obowiązku wnoszenia opłat za prawa autorskie służą kontrole ZAiKS-u. Pracownicy 13 dyrekcji okręgowych stowarzyszenia na bieżąco prowadzą kontrole i rozmowy z przedsiębiorcami. Jak zaznacza Lewandowski, większość spraw kończy się zawarciem umowy licencyjnej. Może to wynikać z tego, że firmy chcą uniknąć nieprzyjemności związanych z postępowaniem sądowym.
Lewandowski dodaje, że ZAiKS nie ma problemów ze zidentyfikowaniem muzyki objętej ochroną praw autorskich.
‒ Jeśli to jest radio i telewizja, to sprawa jest oczywista. Podobnie w przypadku płyt. Może być pewien kłopot, jeśli muzyka pochodzi z internetu. Ale wobec tego, że ZAIKS zajmuje się tą problematyką od 96 lat i w powiązaniu ze 126 zagranicznymi organizacjami zbiorowego zarządzania, te metody badania są od dawna opracowane, także te, które odnoszące się do posługiwania się technologią cyfrową – tłumaczy Lewandowski.
Inspektorzy ZAiKS-u są wyposażeni w urządzenia pozwalające zarejestrować i zidentyfikować odtwarzaną muzykę. ZAiKS rejestruje chronione przez siebie utwory na szwajcarskiej liście IPI, podobnie jak robią to wszystkie zagraniczne organizacje zbiorowego zarządzania. Dzięki temu stowarzyszenie ma informację o chronionych zagranicznych utworach, a organizacje spoza naszego kraju – o polskich utworach.
Lewandowski przypomina, że to po stronie przedsiębiorcy leży obowiązek udowodnienia, że odtwarzana muzyka nie jest objęta ochroną.
Czytaj także
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-16: Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-25: Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP. Urząd zyska nowe kompetencje
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-03-31: Unia Europejska chce wzmocnić prawa kobiet. Zapowiadane działania będą dotyczyć m.in. równości w zatrudnieniu czy zwalczania przemocy
- 2025-03-14: S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
- 2025-03-21: KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.