Mówi: | Konrad Świrski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Transition Technologies |
Zamiast tworzyć własne produkty polskie firmy korzystają z technologii zachodnich koncernów
Trudny dostęp do międzynarodowych rynków zbytu dla polskich produktów innowacyjnych jest jednym z powodów niskich nakładów na działalność badawczo-rozwojową w Polsce. Choć procent PKB przeznaczany w Polsce na B+R należy do najniższych w Europie, blokadą jest przede wszystkim to, że firmy zamiast inwestować we własne produkty wykonują zadania dla zachodnich koncernów i w oparciu o ich technologie. Wyjątkiem jest sektor IT.
‒ Działalność badawczo-rozwojowa w Polsce w większości sponsorowana jest przez rząd, a nie firmy. To się oczywiście zmienia, natomiast iluzoryczne jest myślenie, że da się to załatwić grantami czy funduszami strukturalnymi, bo tak naprawdę problem jest głębszy. Żeby prowadzić działalność badawczo-rozwojową, trzeba wiedzieć, gdzie sprzedać te nowoczesne produkty – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Konrad Świrski, prezes zarządu Transition Technologies. ‒ Problemem większości polskich firm nie jest to, że nie umieją prowadzić działalności badawczo-rozwojowej, tylko to, że mają utrudniony dostęp do globalnej sieci sprzedaży.
Świrski zwraca uwagę na to, że polskie firmy w dużej mierze produkują dla zachodnich koncernów. Przez to mają ograniczoną możliwość własnego wkładu w postaci innowacyjnych rozwiązań. Przez to firmy wydają mniej na B+R, a głównym inwestorem w tym obszarze są jednostki publiczne.
Nawet po zsumowaniu wydatków prywatnych i publicznych na B+R Polska jest jednym z najsłabszych pod tym względem krajów w UE. Jak wynika z danych Eurostatu, w 2013 r. w Polsce na badania i rozwój wydano jedynie 0,87 proc. PKB. Choć to o 0,3 pkt proc. więcej niż jeszcze rok wcześniej, to i tak o ponad połowę mniej od unijnej średniej (2,02 proc. PKB). Wiodące w Europie pod tym względem Szwecja i Finlandia wydają na B+R ponad 3,2 proc. swoich PKB. W Korei Południowej wskaźnik ten przekracza 4 proc.
Świrski dodaje, że wskaźnik ten powinien rosnąć, ale szczególnie cenny jest wzrost wydatków firm. Środki państwowe lub wspólnotowe mogą pomóc, ale nie zastąpią inwestycji prywatnych. W nakładach na działalność B+R przodują firmy z sektora IT, bo one mają najmniejsze bariery w ekspansji międzynarodowej.
‒ Mamy wielkie możliwości w informatyce. To jedna z nielicznych gałęzi, która nie wymaga wielkich nakładów na budowę centrów badawczych i daje możliwość szybkiego dostępu do rynków światowych. W przeciwieństwie chociażby do sprzedaży samochodów, domów czy skomplikowanych urządzeń elektronicznych program komputerowy można czasami sprzedać na światowych rynkach – wyjaśnia Świrski.
Dla firm informatycznych nakłady na badania i rozwój są szczególnie istotne, bo tylko w ten sposób mogą one utrzymać konkurencyjność i przyciągnąć najlepszych pracowników. W innych segmentach korzyści nie są zawsze tak bardzo wymierne.
Polski system prawny powoduje, że firmy tylko w ograniczonym stopniu korzystają finansowo na nakładach na B+R. Jak podkreśla Świrski, pochodząca jeszcze z 2008 r. ustawa daje pewne preferencje podatkowe, ale są one bardzo niewielkie w porównaniu z krajami Europy Zachodniej.
‒ Jest tam kilka punktów, które powodują, że można tworzyć coś, co się nazywa fundusz innowacyjności. Są pewne ułatwienia podatkowe. Natomiast jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach – mówi Świrski. ‒ Korzyść finansowa nie jest aż tak duża, jak w innych krajach.
Podkreśla, że ustawa powinna zostać znowelizowana i sprecyzowana. Z litery prawa powinny wynikać większe korzyści dla firm, które prowadzą działalność badawczo-rozwojową. Świrski podaje przykład Francji, gdzie firmy mogą liczyć na dofinansowanie. W Polsce wsparcie w praktyce jest ograniczone, a Świrski dodaje, że często Izby Skarbowe interpretują przepisy w taki sposób, że jeszcze trudniej uzyskać podatkowe ulgi za nakłady na B+R.
Największą korzyścią dla firm prowadzących taką działalność jest status centrum badawczo-rozwojowego. Otrzymują go firmy, które uzyskują co najmniej 20 proc. przychodów ze sprzedaży produktów będących efektem własnych badań. Taki status daje pewne preferencje przy rozpatrywaniu wniosków o granty badawcze.
‒ Natomiast bezpośredni efekt finansowy nie jest za duży – dodaje Świrski.
Czytaj także
- 2025-03-12: Klienci oczekują od salonów optycznych nie tylko profesjonalnych badań wzroku. Ważne jest także doradztwo w doborze oprawek
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-02-21: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
- 2025-02-13: Europa zapowiada ogromne inwestycje w sztuczną inteligencję. UE i USA mają wspólne interesy w obszarze AI
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.