Mówi: | Anna Morawska-Borowiec, prezes Fundacji „Twarze depresji” Marta Pokutycka-Mądrala, dyrektor ds. komunikacji, Nationale-Nederlanden Karolina Zakrzewska, psychoonkolog pracująca w programie zdalnej pomocy Fundacji „Twarze depresji" |
Co trzecia osoba chora na raka zmaga się także z depresją. Na wizyty u psychoonkologów czeka się jednak nawet ponad rok
W Polsce jest około miliona osób, u których zdiagnozowano bądź wyleczono raka, ale w ciągu najbliższej dekady liczba pacjentów onkologicznych może wzrosnąć o prawie 30 proc. Do szeregu wyzwań, związanych m.in. z dostępem do specjalistów i leczenia, dochodzi także brak wsparcia psychologicznego. Problem jest poważny, bo mniej więcej jedna trzecia chorych na raka zmaga się również z depresją. System ochrony zdrowia nie zapewnia im wystarczającej pomocy psychoonkologów. Lukę tę starają się wypełnić głównie organizacje pozarządowe. Fundacja „Twarze depresji” przy wsparciu finansowym Nationale-Nederlanden uruchomiła właśnie program bezpłatnej zdalnej pomocy psychologicznej dla osób z nowotworami.
– W Polsce co trzecia osoba, która choruje na raka, zmaga się również z depresją. Tymczasem w Warszawie czas oczekiwania na przyjęcie do psychoonkologa wynosi rok i dwa miesiące. To nie do pomyślenia, żeby osoba chorująca na raka i depresję czekała tyle na pomoc, ponieważ obie te choroby zagrażają życiu – alarmuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Anna Morawska-Borowiec, prezes Fundacji „Twarze depresji”.
Nowotwory złośliwe są w Polsce drugą najczęstszą przyczyną zgonów. Liczba pacjentów ze zdiagnozowanym rakiem stale wzrasta (z danych NIK wynika, że w latach 1999–2018 wzrosła aż o 46 proc.), co jest zarówno efektem starzenia się społeczeństwa, jak i czynników związanych z niezdrowym stylem życia. Ten sukcesywny wzrost odzwierciedla też rosnąca liczba pacjentów, którzy korzystają z programów lekowych. W 2012 roku było ich 10 tys., w 2019 roku – już ponad 33 tys. (dane resortu zdrowia). Według Narodowej Strategii Onkologicznej co roku w Polsce notuje się około 160 tys. zachorowań na nowotwory, a ok. 100 tys. pacjentów z ich powodu umiera. Szacunki pokazują, że w ciągu najbliższych pięciu lat liczba pacjentów onkologicznych może wzrosnąć o 15 proc., zaś w perspektywie 10 lat – o 28 proc. Prognozy te może jeszcze pogorszyć pandemia, która utrudnia leczenie.
Rośnie również liczba zgonów spowodowanych chorobami nowotworowymi (NIK podaje, że w latach 1999–2018 wzrosła o 23,2 proc.), co wynika przede wszystkim ze zbyt późnej wykrywalności. Obok niewystarczającego finansowania jest to jedna z głównych bolączek polskiej onkologii. Dane Ministerstwa Zdrowia pokazują, że nakłady na leczenie onkologiczne sukcesywnie rosną (w 2009 roku – 4,8 mld zł, w 2018 – 9,6 mld zł, w 2019 – 10,4 mld zł, a w 2020 roku – 11,2 mld zł), ale Polska i tak musi gonić bardziej rozwinięte kraje m.in. w obszarze nowych terapii, nakładów na innowacje czy sprzęt diagnostyczny. Kolejny problem stanowi też brak modelu kompleksowej opieki nad pacjentami onkologicznymi, zwłaszcza w obszarze psychoonkologii.
– Bardzo dużym problemem w naszym kraju jest to, że pacjent onkologiczny nie otrzymuje wsparcia, nie ma opieki psychoonkologa czy psychiatry. Idealną sytuacją byłoby, gdyby osoba, u której diagnozuje się nowotwór, od samego początku miała możliwość skorzystania – bez czekania w kolejce – ze wsparcia takiego specjalisty – mówi Karolina Zakrzewska, psychoonkolog pracująca w programie zdalnej pomocy Fundacji „Twarze depresji".
Eksperci podkreślają, że zdrowie psychiczne jest kluczowe w walce z nowotworami. Pacjent pogrążony w depresji jest narażony na gorszy przebieg choroby nowotworowej, a nieleczona depresja osłabia jego szanse wygrania walki z rakiem.
– Pacjent onkologiczny, który zmaga się również z depresją, musi mieć świadomość, że to jest inna choroba, którą leczy się u psychiatry i nie trzeba się tego bać. Lekarz będzie wiedział, czy i jakie leki może zarekomendować przy chorobie nowotworowej. Połączenie farmakoterapii i psychoterapii jest najskuteczniejszą drogą walki z depresją, niezależnie od chorób współistniejących, które nam towarzyszą – mówi Anna Morawska-Borowiec.
– Kiedy specjalista widzi ryzyko wystąpienia depresji, pojawienia się jakichś zaburzeń lękowych, może już na początku podjąć działanie i zapobiec rozwojowi choroby – dodaje Karolina Zakrzewska.
Lukę w polskiej psychoonkologii wypełniają głównie organizacje pozarządowe, inicjatywy podejmowane przez fundacje przy wsparciu biznesu. Przykładem może być program bezpłatnej, zdalnej pomocy psychologicznej dla osób chorych na raka uruchomiony właśnie przez Fundację „Twarze depresji” dzięki wsparciu finansowemu Nationale-Nederlanden.
– Przez pandemię wszyscy sobie uświadomiliśmy, jak kruche jest nasze zdrowie psychiczne, a statystyki pokazują, że depresja bardzo często dotyka osób zmagających się z chorobą onkologiczną. Stąd wspólnie z fundacją „Twarze depresji” oferujemy ponad 500 bezpłatnych konsultacji psychologicznych właśnie dla osób, które walczą z nowotworem – mówi Marta Pokutycka-Mądrala, dyrektor ds. komunikacji Nationale-Nederlanden. – Dla nas temat onkologii od wielu lat jest bliski, stąd też pomysł na kampanię „Rak? To nie tak!”, w której zachęcamy Polaków do profilaktyki i walki ze stereotypami, jakie narosły wokół tematu nowotworów. Natomiast teraz stawiamy nacisk na aspekt zdrowia psychicznego.
Jak wskazuje, oferowane w ramach nowego programu wsparcie psychologiczne jest skierowane nie tylko do pacjentów z rakiem, lecz także do ich rodzin i bliskich, ponieważ ich choroba onkologiczna też dotyczy. – Według lekarzy z chorobą nowotworową zmaga się nie tylko pacjent, ale de facto „choruje” na nią cała rodzina – mówi Marta Pokutycka-Mądrala.
– Do tej pory w programie pomogliśmy już ponad 60 osobom. Są wśród nich zarówno osoby z małych miejscowości i wsi, jak i z dużych miast, bo rak – podobnie jak depresja – nie wybiera i zachorować może każdy – dodaje Anna Morawska-Borowiec.
Do programu można się zgłosić przez stronę internetową Fundacji „Twarze depresji”: www.twarzedepresji.pl/pomocpsychologiczna. Po otrzymaniu formularza zgłoszeniowego przedstawiciel fundacji zadzwoni do pacjenta i zaproponuje termin konsultacji.
Czytaj także
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.