Mówi: | Anastazja Mołodecka |
Funkcja: | psycholożka, psychoterapeutka |
COVID-19 odcisnął piętno na zdrowiu psychicznym młodych osób. Psycholodzy apelują o higienę psychiczną również w okresie popandemicznym
U osób w wieku 18–24 lata częstość występowania stanów depresyjnych, poczucia bezradności, a także zniechęcenia i znużenia osiągnęła w obliczu pandemii najwyższe poziomy na przestrzeni ostatnich dwóch dekad – wynika z badań przeprowadzonych przez Centrum Badań Opinii Społecznej. Psycholodzy potwierdzają, że to najmłodsze osoby najbardziej ucierpiały psychicznie w tym trudnym okresie, m.in. dlatego że nie miały zaspokajanych podstawowych potrzeb związanych z poczuciem bezpieczeństwa i przynależności. Jednocześnie eksperci zalecają, by w okresie popandemicznym w szczególności zadbać o zdrowie psychiczne, m.in. poprzez relaksację, medytację czy psychologię pozytywną.
– Pandemia COVID-19 wpłynęła źle na zdrowie psychiczne właściwie nas wszystkich, jednakże w większości badań właśnie wśród młodych osób widać największe pogorszenie samopoczucia. W badaniach opinii publicznej w 2021 roku właśnie w grupie wiekowej 18–24 lata zauważono najwięcej stanów depresyjnych, poczucia bezradności, zniechęcenia, znużenia i były to właściwie najgorsze wyniki od ostatnich dwóch lat. Tak samo widać w raporcie UNICEF z 2020 roku: 27 proc. osób odczuwało niepokój, 15 proc. osób czuło depresję w ostatnich siedmiu dniach, a 46 proc. osób było zniechęconych do robienia rzeczy, które wcześniej właściwie lubiły robić – mówi agencji Newseria Biznes Anastazja Mołodecka, psycholożka z Centrum Badań Młodzieży przy Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.
Również badania przeprowadzone podczas pandemii wśród studentów Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie wykazały, że 64 proc. respondentów było zmęczonych, 62 proc. objawiało wyczerpanie psychiczne, 60 proc. miewało wahania nastrojów, 59 proc. miało mniejszą motywację do nauki, a 56 proc. nie wypoczywało nawet w trakcie weekendowych przerw. W czasach pandemii to również osoby młode najczęściej miały problem z dostosowywaniem się do zaleceń epidemicznych. Prawidłowości te psycholodzy tłumaczą m.in., przywołując hierarchię potrzeb opracowaną przez Abrahama Maslowa.
– Najważniejsze dla każdego z nas są potrzeby fizjologiczne. W trakcie pandemii COVID-19 nawet ta podstawowa potrzeba została trochę zachwiana, ponieważ nagle ludzie zaczęli się bać, czy będą mieli pracę, czy będą mogli zapłacić za podstawowe rzeczy, takie jak jedzenie. Można było zaobserwować wykupywanie podstawowych produktów w sklepach. Kolejna potrzeba – poczucie bezpieczeństwa. To chyba najbardziej zostało zachwiane, ponieważ ludzie bali się o życie swoje i swoich bliskich. Nie wiedzieliśmy, czy będzie lekarstwo, czy będą szczepienia. Kolejna potrzeba to poczucie przynależności. Szukamy miejsca przynależności w grupie rówieśniczej. W momencie, kiedy nie możemy wychodzić z domu, zajęcia są online, nie ma możliwości poczucia, że przynależymy do czegoś – wymienia Anastazja Mołodecka.
Kolejna teoria, której używają psycholodzy do wyjaśnienia szczególnego wpływu pandemii na młodzież, to rozwój psychospołeczny Eriksona. Według niej na każdym z ośmiu etapach życia człowiek musi rozwiązać pewien kryzys, by dostosować się do wymagań społecznych i zaspokoić swoje potrzeby. Rozwiązanie tego konfliktu na określonym etapie pomaga nam zdobyć cnotę, umiejętność, która z kolei będzie ważnym narzędziem radzenia sobie w kolejnych stadiach rozwoju psychospołecznego.
– W okresie dojrzewania, około 8–12 lat, jest konflikt pracowitość a poczucie niższości, a cnota, którą się nabywa, to jest kompetencja. Dzieci w tym momencie uczą się własnej skuteczności, wychodzą ze swojej strefy komfortu, sprawdzają siebie. W momencie kiedy jest COVID-19, jesteśmy w domu, nie mamy możliwości nauczenia się, co potrafimy – wyjaśnia psycholożka. – W okresie młodzieńczym, 13–22 lata, mamy konflikt tożsamość a niepewność ról, a umiejętnością jest wierność. I tutaj chodzi o poznanie samego siebie, o zobaczenie, że różnię się od swojej rodziny, o poznanie nowych osób, odnalezienie samego siebie. W momencie, kiedy jesteśmy zamknięci w domu, tylko z rodziną swojego pochodzenia, nie mamy możliwości znalezienia siebie. Nie możemy zobaczyć, co nam odpowiada, nie mamy grupy rówieśniczej, żeby zobaczyć, co jest dla nas odpowiednie.
We wczesnej dorosłości (ok. 23–34 lata) człowiek staje przed konfliktem intymność a izolacja i rozwija w nim kompetencję nawiązywania intymnych relacji. Tutaj również COVID-19 i zamknięcie w domach na kilka miesięcy utrudniło młodym ludziom poznawanie innych i ćwiczenie relacji międzyludzkich.
Naukowcy podkreślają, że tendencje zaobserwowane u młodych ludzi w Polsce występowały również za granicą. Przykładowo w Holandii po zaostrzeniu restrykcji spowodowanych trzecią falą COVID-19 doszło do serii brutalnych protestów młodych ludzi, którzy nie chcieli się zgodzić na wprowadzenie godziny policyjnej.
– Młode osoby miały olbrzymie problemy z trzymaniem się tych ograniczeń i jest to w pełni zrozumiałe. Okres dojrzewania sam w sobie jest okresem buntu, więc połączenie z brakiem możliwości realizacji podstawowych potrzeb rozwojowych sprawiło, że zdrowie psychiczne młodych osób było najbardziej narażone na gorsze samopoczucie – zauważa psycholożka z Centrum Badań Młodzieży.
Tymczasem lekarze przypominają, że zdrowie psychiczne wpływa praktycznie na każdy obszar naszego życia, m.in. pracę czy relacje międzyludzkie. Podobnie jak w przypadku chorób o charakterze fizycznym również te psychiczne wymagają rehabilitacji i odpowiedniego podejścia terapeutycznego. W podstawowej strategii zalecane jest stosowanie technik relaksacyjnych takich jak medytacja, joga, świadomy oddech czy mindfulness. Niebagatelne znaczenie może odegrać też psychologia pozytywna.
– To obszar psychologii, który bada naukowo nasze poczucie szczęścia, co na nie wpływa, jak możemy je zmieniać. W psychologii pozytywnej zbadano, że w 50 proc. nasze szczęście zależy od genów, czyli to jest coś, na co absolutnie nie mamy wpływu, nie możemy tego zmienić. W 10 proc. zależy ono od wydarzeń, które się dzieją, czyli w sumie bardzo mało, a 40 proc. to jest nasza codzienna, regularna aktywność, czyli rzeczy, na które mamy wpływ, które możemy intencjonalnie zmieniać, starać się wprowadzać nowe nawyki. Przykładowo mindfulness, medytację, aktywność fizyczną, dbanie o odpoczynek, sen, relacje międzyludzkie, życie z naszymi wartościami, spotykanie się z bliskimi – wymienia Anastazja Mołodecka.
Jak podkreśla, w pomaganiu młodym ludziom bardzo istotna jest też uważność dorosłych na ich potrzeby i nastroje: pytanie o samopoczucie, potrzeby, wspólne spędzanie czasu, propozycja pomocy zamiast pouczania i dawania rad.
Czytaj także
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-05-08: Dobre perspektywy współpracy pomiędzy brytyjskimi a polskimi uczelniami. Wspólne projekty badawcze przekładają się na relacje gospodarcze
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
- 2025-04-08: Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-21: KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.