Mówi: | Krzysztof Sokalski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Medical Finance Group |
Polacy coraz częściej pożyczają pieniądze na prywatne zabiegi medyczne, przede wszystkim stomatologiczne. Pożyczki sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych
Rynek komercyjnych zabiegów medycznych rozwija się dynamicznie. Część pacjentów finansuje je z własnych środków, jednak rośnie liczba tych, którzy korzystają ze specjalnie stworzonych programów finansowania. Pożyczamy przede wszystkim na zabiegi stomatologiczne, ale najszybciej, bo dwukrotnie w ciągu roku, urosły chirurgia plastyczna i ortopedia. Średnia pożyczka wynosi ok. 5 tys. zł, jednak rekordziści pożyczają nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
– Rynek komercyjnych zabiegów medycznych jest jednym z szybciej rozwijających się rynków w Polsce. W skali roku wzrost rynku prywatnych usług medycznych wynosi ponad 7 proc. Ocenia się, że do 2020 roku rynek będzie wart ponad 12 mld zł w skali roku – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Sokalski, prezes zarządu Medical Finance Group.
Firma badawcza PMR szacuje, że wartość rynkowa prywatnych usług medycznych w Polsce wynosi ok. 40 mld zł. Badanie CBOS z 2015 roku wskazuje, że 75 proc. Polaków jest niezadowolonych z działalności NFZ i w dużej mierze jest to wynik długiego oczekiwania na wizytę u lekarza. Z raportu „Barometr WHC” wynika, że średni czas oczekiwania na świadczenia zdrowotne w Polsce wynosi trzy miesiące, jednak na niektóre zabiegi czeka się znacznie dłużej. Dlatego coraz więcej osób korzysta z usług prywatnych klinik medycznych, w których czas oczekiwania jest krótki, a gabinety są często lepiej wyposażone.
– Jeszcze kilka lat temu nikt nie pomyślałby o tym, aby pożyczyć pieniądze na jakikolwiek zabieg medyczny. Obecnie, kiedy mamy bardzo szeroki zakres prywatnych usług medycznych – od prywatnych szpitali ortopedycznych, gabinetów stomatologicznych do szpitali chirurgii plastycznej, gdzie ceny zabiegów wynoszą kilka lub kilkadziesiąt tysięcy złotych – jest to coraz popularniejsze rozwiązanie. Nasze dane pokazują, że zainteresowanie finansowaniem zabiegów medycznych w takich obszarach jak ortopedia czy chirurgia plastyczna z roku na rok rośnie prawie dwukrotnie – wskazuje Sokalski.
Z danych Medical Finance Group, właściciela marki MediRaty, która finansuje zabiegi medyczne w Polsce, wynika, że najczęściej rozkładane są na raty koszty zabiegów stomatologicznych (52,5 proc.). Coraz więcej osób w ten sposób opłaca zabiegi chirurgii plastycznej (14,8 proc.) oraz medycyny estetycznej (blisko 13 proc.) nierefundowane przez NFZ.
– Pacjenci w Polsce finansują zabiegi medyczne z trzech źródeł. Pierwszym są oczywiście oszczędności, część pacjentów szuka finansowania w bankach, a pozostali korzystają ze specjalnych programów finansowania zabiegów medycznych, takich jak MediRaty – wymienia ekspert. – Miejscem inicjowania kontaktu z firmą, która pożyczy te pieniądze, będzie gabinet medyczny, a cała reszta jest dokładnie taka jak w banku. Mamy koszt pieniądza, raty, sami ustalamy kwotę i czas, na jaki kredyt ma być rozłożony, akceptujemy i podpisujemy umowę – tłumaczy.
Rozłożenie płatności za zabieg na raty często jest koniecznością. Za niektóre najprostsze zabiegi stomatologiczne zapłacimy kilkaset złotych, ale już skomplikowane leczenie zazwyczaj jest mocniej odczuwalne dla budżetu pacjenta. Wybielanie zębów to koszt ok. 1 tys. zł, aparat ortodontyczny – 4 tys. zł, a całkowite leczenie ortodontyczne nawet 10–18 tys. zł. Kompleksowa odbudowa uzębienia wiąże się z kosztem kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zabiegi medycyny estetycznej zazwyczaj oscylują wokół kilku tysięcy złotych, droższa jest chirurgia plastyczna.
Średnia kwota finansowania zabiegów w systemie MediRaty w I kwartale 2017 roku wyniosła 5,2 tys. zł, a najwyższe zobowiązanie – 50 tys. zł.
– Kwoty, które pożyczamy naszym klientom, zaczynają się od kilkuset złotych, np. na drobne zabiegi stomatologiczne, a sięgają nawet ponad 100 tys. zł w momencie, gdy jest to zabieg skomplikowany, np. pełne leczenie implantologiczne, leczenie całej szczęki lub sfinansowanie nowoczesnych protez. Zakres jest więc bardzo duży. Średnio nasi klienci pożyczają w granicach 5 tys. zł na okres 12–24 miesięcy – mówi Krzysztof Sokalski.
Czytaj także
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-16: Ligowe mecze siatkarek w poprzednim sezonie obejrzało na trybunach ponad 210 tys. widzów. Sukcesy polskiej ligi przyciągają sponsorów
- 2024-09-11: Krzysztof Skórzyński: Segregowałem śmieci, zanim to było modne. Oszczędzam wodę i prąd. Ale wciąż robię za mało
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.