Mówi: | Katarzyna Chyl |
Funkcja: | laureatka programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej |
Firma: | Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN |
Polscy naukowcy badają pracę mózgu u dzieci z dysleksją. Chcą opracować metodę wczesnego wykrywania zaburzeń w nauce czytania
Około 10 proc. dzieci w Polsce może mieć problemy z nauką czytania, co często powoduje niechęć do nauki, kompleksy i problemy emocjonalne. – Diagnoza dysleksji możliwa jest dopiero od trzeciej klasy szkoły podstawowej, a to dość późno, żeby wprowadzać trening i terapię – mówi Katarzyna Chyl, doktorantka w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN. Dzięki jej badaniom, które wykazały zmienione działania lewej półkuli mózgu u dzieci z dysleksją, możliwe będzie opracowanie testów przesiewowych do stosowania na wcześniejszym etapie edukacji. Za tę pracę ekspertka otrzymała stypendium w ramach programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
Naukowcy z Instytutu Biologii Doświadczalnej PAN w Warszawie od wielu lat zajmują się zagadnieniami dotyczącymi dysleksji rozwojowej. Ostatnie badania umożliwiły pierwszą kompleksową ocenę czynników odpowiedzialnych za rozwój zaburzeń w czytaniu.
– Udało nam się lepiej zrozumieć, jak działa mózg małego dziecka, kiedy uczy się czytać, oraz co dzieje się w mózgu tych dzieci, którym czytanie sprawia szczególną trudność, a więc tych, u których diagnozowana jest dysleksja rozwojowa – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Chyl, doktorantka w Pracowni Neurobiologii Procesów Językowych w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN. – Używamy techniki funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, dzięki czemu możemy niejako wejrzeć w mózg małego dziecka, które uczy się czytać.
Badacze odkryli, że mózg dziecka z dysleksją działa nieco inaczej w trakcie czytania niż dziecka bez zaburzeń. Różnice są widoczne bez względu na to, czy porównamy grupę dzieci z dysleksją do dzieci w tym samym wieku czytających lepiej, czy do młodszych czytających na podobnym poziomie.
– W obu tych sytuacjach obserwujemy podobny obniżony wzorzec aktywności lewopółkulowej sieci językowej w trakcie czytania – uściśla badaczka. – Nasze spostrzeżenia dowodzą, że mózg dziecka z dysleksją działa nieco inaczej i jest inaczej zbudowany. Być może pomoże to walczyć z przekonaniem, że dzieci z dysleksją są leniwe i nie wkładają pracy w naukę. Wiemy, że czytanie jest dla nich trudniejsze z powodów neurobiologicznych czy genetycznych. Nauczyciele i wychowawcy także coraz bardziej zdają sobie z tego sprawę.
W badaniach uczestniczyło kilkuset uczniów pierwszych pięciu klas szkoły podstawowej, zarówno z grup o podwyższonym ryzyku wystąpienia dysleksji, jak i wykazujących umiejętności percepcji tekstu typowe dla swego wieku. Polegały one na serii testów w formie gier komputerowych opracowanych specjalnie dla potrzeb projektu, angażujących te funkcje mózgu, które mogą być zaburzone w dysleksji. Część badań została przeprowadzona z użyciem aparatury okulograficznej, pozwalającej śledzić ruchy oczu podczas czytania. Aktywność i budowa mózgu były monitorowane za pomocą nowoczesnego skanera rezonansu magnetycznego.
– Przez kolejne lata śledziłyśmy postępy dzieci w nauce czytania, ale także w nabywaniu innych, powiązanych z czytaniem umiejętności szkolnych. W trzeciej klasie, kiedy możliwa już była diagnoza dysleksji, mogłyśmy też ocenić, z jakimi zadaniami dzieci, które później rozwinęły dysleksję, radziły sobie gorzej już w zerówce i w pierwszej klasie. Dzięki temu chcemy opracować testy przesiewowe do stosowania w wieku przedszkolnym, kiedy dzieci jeszcze nie czytają i zaczynają naukę, aby jak najwcześniej ocenić, które z nich obarczone są większym ryzykiem dysleksji. Wczesna diagnoza umożliwi pracę z nimi już na początku edukacji w szkole podstawowej – tłumaczy Katarzyna Chyl.
Dysleksja rozwojowa ma podłoże genetyczne, występuje u około 10 proc. populacji i nie przemija z wiekiem. W rodzinach, w których dysleksja już występowała, ryzyko dziedziczenia może sięgać aż 50 proc. U części osób może być ona wynikiem wystąpienia pojedynczego, bardzo wyraźnego czynnika związanego z funkcjami mózgu, u innych pojawi się wskutek szeregu drobniejszych zmian o zróżnicowanej naturze. Warszawscy naukowcy po raz pierwszy na świecie próbują podejść do zagadnienia kompleksowo – zbadać wpływ wszystkich znanych grup czynników: deficytów poznawczych, objawów behawioralnych i zmian neurologicznych w mózgu.
– Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że dysleksja to ważny problem. Jeżeli dziecko ma tę szczególną trudność w nauce czytania, może się zniechęcić do szkoły, mieć kompleksy czy problemy emocjonalne. Dlatego nauczyciele i rodzice poszukują wiedzy nie tylko w publikacjach naukowych, do czego zachęcamy, ale również w mediach społecznościowych czy podczas Dni Mózgu organizowanych w naszym instytucie – dodaje doktorantka.
Za badania nad dysleksją Katarzyna Chyl otrzymała Stypendium im. Barbary Skargi w ramach programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Wyróżnienie to przyznawane jest za osiągnięcia naukowe, które charakteryzują się odważnym przekraczaniem granic pomiędzy różnymi dziedzinami nauki, otwierają nowe perspektywy badawcze i tworzą nowe wartości w nauce. Roczne stypendium wynosi 36 tys. zł.
Program START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej jest najstarszym w Polsce programem stypendialnym dla najlepszych młodych naukowców reprezentujących wszystkie dziedziny nauki. Jego celem jest wspieranie wybitnych młodych uczonych i zachęcanie ich do dalszego rozwoju naukowego. W ciągu 28 lat realizacji programu prestiżowe stypendia zdobyło ponad 3100 wybitnych badaczy, którym FNP przekazała w sumie ponad 84,5 mln zł.
Czytaj także
- 2025-03-05: Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2025-01-15: Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-11: Zmiany w modelu edukacji konieczne już od przedszkola. Kilkuletnie dzieci mogą przyswajać kompetencje przyszłości
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-09: Wraz z kolejnymi szczeblami edukacji spada odsetek uczniów lubiących matematykę. To nie tylko kwestia trudności przedmiotu, ale i sposobu nauczania
- 2024-08-22: Duży zastrzyk finansowy dla sektora zdrowia z KPO. Około 1,2 mld zł trafi na część badawczo-rozwojową i Centra Wsparcia Badań Klinicznych
- 2024-08-14: Długie korzystanie ze smoczka jest związane z ograniczonym zasobem słownictwa u dzieci. Logopedzi zwracają też uwagę na inne problemy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.