Mówi: | Renata Pawlak-Morka |
Funkcja: | dyrektor rozwoju produktów |
Firma: | Gedeon Richter Polska |
Rozwój nanotechnologii będzie rewolucją dla medycyny. Skorzystają na niej przede wszystkim pacjenci
Nanodiagnostyka i nanomedycyna to cały czas raczkujące w Polsce technologie, ale w przyszłości ich rozwój może zmienić oblicze medycyny. Za pomocą nanorobotów, mniejszych od bakterii, możliwe będzie m.in. dostarczanie leków bezpośrednio do chorych organów, co poprawi skuteczność i szybkość terapii albo wczesne wykrywanie komórek rakowych. Nanocząsteczki mogą też znaleźć zastosowanie na przykład w implantologii albo leczeniu stomatologicznym. Efektem będzie radykalna poprawa skuteczności, kosztów i bezpieczeństwa leczenia, na czym skorzystają przede wszystkim pacjenci.
– Nanotechnologia może mieć spektakularny wpływ i rewolucyjnie wpłynąć na rozwój medycyny. Przede wszystkim, stosując inteligentne leki, zwiększamy skuteczność i bezpieczeństwo terapii, czy stosując nowe rozwiązania w implantologii, możemy zmieniać kierunek działania leków. Oprócz tego możemy również wpływać w znaczący sposób na bezpieczeństwo pacjentów. Wcześniejsze wykrywanie chorób zmniejszy też liczbę hospitalizacji, co przełoży się na spadek kosztów leczenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Renata Pawlak-Morka, dyrektor rozwoju produktów w Gedeon Richter Polska.
Zarówno w Polsce, jak i za granicą prowadzonych jest obecnie szereg projektów związanych z wykorzystaniem nanotechnologii w medycynie. Takie prace prowadzą m.in. Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, uczelnie wyższe w Poznaniu i Toruniu oraz Politechnika Warszawska. Wszystkie projekty prowadzone w jednostkach naukowych są związane z wczesnym wykrywaniem chorób, diagnostyką, zwiększaniem skuteczności i bezpieczeństwa leków oraz implantologią bądź stomatologią.
– Nanotechnologia w medycynie jest wykorzystywana wielokierunkowo. Jest wykorzystywana w modelach diagnostycznych, m.in. do wczesnego wykrywania komórek rakowych, dzięki czemu możemy szybko rozpocząć terapię, a z drugiej strony – zwiększyć prawdopodobieństwo wyleczenia pacjenta. Oprócz diagnostyki możemy wykorzystywać nanotechnologię również w terapii celowanej, możemy wpływać na farmakokinetykę, farmakodynamikę leków, jak również bardziej precyzyjnie określać miejsce ich działania – wymienia Renata Pawlak-Morka.
Wykorzystanie nanotechnologii w farmacji to skuteczniejsze i bezpieczniejsze leki, co jest oczywistą korzyścią dla pacjentów. Z kolei w implantologii pozwoli na przykład pokrywać endoprotezy specjalnymi cząsteczkami, które zminimalizują ryzyko odrzucenia wszczepionego materiału.
– Biorąc pod uwagę wiedzę, którą dysponuję, współpracując z jednostkami naukowymi, mogę powiedzieć, że nanotechnologia w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie. Prowadzimy szereg prac badawczych, które mają zarówno publikacje, jak i zgłoszenia patentowe. Nie odbiegamy od norm europejskich, jesteśmy na tym samym poziomie – ocenia dyrektor rozwoju produktów w Gedeon Richter Polska.
Nanotechnologia cały czas się rozwija – w ubiegłym roku po raz pierwszy zastosowano ją do leczenia in vivo. Wykorzystując mikromotory naukowcy skutecznie wyleczyli bakteryjne zapalenie żołądka u myszy, co oznacza, że w przyszłości z dużym prawdopodobieństwem możliwe będzie leczenie ludzi poprzez dostarczanie leku bezpośrednio do chorego organu za pomocą mikroskopijnych robotów, które same ulegną autodestrukcji, nie wywołując działań niepożądanych.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-18: Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.