Newsy

Średnio Polak zjada w Tłusty Czwartek 2,5 pączka

2013-02-07  |  06:30
Mówi:Agnieszka Sienkiewicz
Funkcja:Dietetyk i diet coach
Firma:Organic Farma Zdrowia
  • MP4

    Blisko 100 milionów pączków zjedli rok temu Polacy w Tłusty Czwartek. To średnio 2,5 pączka na osobę. Choć tradycji musi stać się zadość, duża ilość drożdżowych przysmaków może przyczynić się do problemów z wagą. Jednak dietetycy znają sposoby, by z takich przyjemności nie trzeba było rezygnować.

    Jeden pączek może mieć od 200 do nawet 500 kalorii. To dużo, zważywszy na to, że przeciętny człowiek potrzebuje dziennie ok. 2 tysięcy kalorii. Jednak w Tłusty Czwartek, czyli ostatni czwartek przed 40-dniowym Wielkim Postem, można o kaloriach zapomnieć.

     – Jeśli mamy Tłusty Czwartek, to jemy pączka, a nawet kilka – mówi Agnieszka Sienkiewicz, dietetyk i diet coach z firmy Organic Farma Zdrowia. – Jeśli dobrze się będziemy czuli po czwartym czy piątym, proszę bardzo, chociaż myślę, że skutki tego mogą być opłakane.

    Jak wyjaśnia, jedząc pączki warto próbować obniżyć tzw. indeks glikemiczny, czyli średni, procentowy wzrost stężenia glukozy we krwi po zjedzeniu słodkiego dania. Do każdego pączka wystarczy zjeść łyżeczkę otrębów. Kto sam wypieka słodkości, do przygotowania ciasta może użyć mąki orkiszowej albo razowej. 

    Dietetyk radzi, by również na co dzień stosować zasadę, żeby do diety włączać trzy porcje produktów pełnoziarnistych, zawierających dużo błonnika. Może to być porcja razowego chleba, pół szklanki makaronu albo kaszy. Wplatając to w nasz codzienny jadłospis, możemy sobie pozwolić na słodką przekąskę.

    Sposób, w jaki się odżywiamy jest ważny dla funkcjonowania całego naszego organizmu. Tym bardziej teraz.

     – Zbliżamy się do przednówka – dodaje dietetyk. – Jest to taki czas, kiedy powinniśmy zwrócić uwagę na to, żeby się w pewien sposób oczyścić, przygotować się do wiosny, tak jak to robi natura.

    Szczególnie po słodkim, tłustoczwartkowym objadaniu się dobrym rozwiązaniem, według dietetyk, jest cotygodniowy, jednodniowy post, polegający np. na jedzeniu samych warzyw. Przyzwyczajając do tego organizm, głównie układ pokarmowy, możemy zapewnić mu nie tylko chwilę „oddechu” od tłustych, ciężkostrawnych potraw, ale i pozwolić na pozbycie się wszystkich, niepotrzebnych mu rzeczy. 

    To zdecydowanie skuteczniejszy sposób na utratę zbędnych kilogramów niż głodzenie się.

     – W takim przypadku organizm cokolwiek dostanie, „schowa” sobie do swojego spichrza, czyli do tkanki tłuszczowej – mówi Agnieszka Sienkiewicz.

    Z tego też powodu warto zachowywać równe odstępy między posiłkami: nie powinny one być krótsze niż trzy godziny i dłuższe niż cztery.

     – Te trzy godziny dajemy organizmowi na strawienie tego, co dostarczyliśmy wcześniej, a maksimum cztery, żeby metabolizm przebiegał regularnie, żeby nie było zakłóceń i alarmu, że nas głodzą, bo wtedy organizm przestawia się na tryb oszczędnościowy – dodaje Agnieszka Sienkiewicz.

    Zamiast tzw. „głodówki” lepiej oprzeć swoją dietę na warzywach i owocach: surowych, gotowanych, czy też podawanych w formie sałatek.

     – Jeśli talerz przyjęlibyśmy jako naszą dzienną dietę, to połowę talerza powinny zajmować warzywa i owoce – radzi dietetyk. – Warzywa, mam na myśli również te strączkowe, a owoce to też nasiona i pestki. 

    Ważna jest tzw. gęstość odżywcza, czyli wartość odżywcza danego produktu w odniesieniu do jego wartości energetycznej. Powinniśmy zatem jeść to, co dostarcza nam energii i jest dobrej jakości. Nasz jadłospis powinien być tak skonstruowany, by zdecydowaną jego większość, ok. 80 proc. stanowiły produkty odżywcze, pełnoziarniste. Wtedy resztę, czyli 20 proc. możemy zostawić „na przyjemności”, np. słodkie pączki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

    Problemy społeczne

    Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

    Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.