Newsy

Szczepienia wśród młodych ludzi będą kluczowe dla przebiegu czwartej fali COVID-19. To oni stanowią największe ryzyko przenoszenia wirusa

2021-10-15  |  06:15
Mówi:prof. dr hab. n. med. Jarosław Pinkas
Funkcja:konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego, dziekan Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP
  • MP4
  • Czwarta fala pandemii koronawirusa ma wiele scenariuszy, ale pewne jest, że jej przebieg zależy od liczby osób zaszczepionych. Teraz najważniejsze jest, aby zaszczepili się młodzi ludzie, tzw. superrozprzestrzeniacze – mówi prof. dr hab. n. med. Jarosław Pinkas, dziekan Szkoły Zdrowia Publicznego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego. Jak podkreśla, system ochrony zdrowia jest przygotowany na czwartą falę – nie brakuje respiratorów, szpitale tymczasowe są w gotowości, a większość pracowników służby zdrowia przyjęła dwie dawki szczepionki i czeka na dawkę przypominającą. Do tej pory przyjęło ją ponad 350 tys. osób.

    Jeżeli polskie społeczeństwo będzie w większym stopniu zaszczepione, to z całą pewnością czwarta fala przejdzie raczej gładko, nie będziemy zaskakiwani, unikniemy dramatycznych scen pod szpitalami, nie będzie problemów z dostępem do respiratorów czy nowoczesnej terapii. Ale to wszystko zależy od nas – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria prof. dr hab. n. med. Jarosław Pinkas.

    Jak podkreśla, kluczowe jest zaszczepienie ludzi młodych, którzy rozpoczęli zajęcia w szkołach i na uczelniach, spotykają się ze znajomymi, uczestniczą w koncertach i innych imprezach masowych. W grupie wiekowej 12–17 lat liczba wykonanych szczepień wynosi 1,6 mln. Dla porównania w kolejnej grupie (18–30 lat) ta liczba jest trzykrotnie wyższa (4,7 mln).

    – Oni powinni wiedzieć, że mimo, iż sami w razie zachorowania pewnie przejdą tę chorobę łagodnie, to mogą zagrozić tym, którzy są w grupach największego ryzyka, chociażby z powodu wieku. Rozmiary czwartej fali w dużej mierze zależą od zaszczepienia młodych ludzi, a w tej chwili wygląda to słabo. Mamy to szczęście, że wśród osób starszych jest wielu zaszczepionych, ale musimy przekonywać do tego pozostałych, żeby uniknąć zagrożenia dla funkcjonowania opieki zdrowotnej w Polsce – podkreśla konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego.

    Dla sprawnego działania systemu ochrony zdrowia ważne jest również to, że większość jego pracowników jest zaszczepiona, więc mniej narażona na zachorowania. Podczas poprzednich fal pandemii, kiedy szczepionki nie były dostępne, medycy jako osoby na froncie walk z koronawirusem często sami chorowali, co groziło paraliżem działania placówek medycznych.

    Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, liczba osób w pełni zaszczepionych przekroczyła 19,6 mln, a liczba wykonanych szczepień to ponad 38 mln. Dawkę przypominającą przyjęło ponad 350 tys. osób.

    Od 1 września uzupełniająca dawka szczepionki zalecana jest medykom, seniorom, osobom z niską odpornością, m.in. w trakcie leczenia nowotworowego, po przeszczepach narządów, komórek macierzystych, osobom przyjmującym leki immunosupresyjne lub terapie biologiczne, zakażonych wirusem HIV, dializowanych przewlekle z powodu niewydolności nerek. Z kolei od 24 września trzecią dawkę mogą otrzymać osoby, które ukończyły 50 lat (urodzone w 1971 roku lub wcześniej).

    – Być może ta lista będzie rozszerzana, a rekomendację w tym zakresie wydaje Rada Medyczna. Natomiast to wszystko zależy od zapadalności na COVID-19, a także od analizy tego, co się dzieje w innych krajach. Polska ma trzy-, czterotygodniowe opóźnienie w rozwoju sytuacji, więc możemy analizować, jak postępowały inne kraje – zauważa prof. dr hab. n. med. Jarosław Pinkas.

    Problemem jest wciąż brak zaufania do szczepień występujący w polskim społeczeństwie. Osoby negujące skuteczność szczepień nie stanowią licznej grupy, ale są wyjątkowo „głośne” w internecie. Często też docierają do osób z wątpliwościami, posługując się chwytliwymi fake newsami.

    Za ich intencjami czasami stoją względy komercyjne. Czasami są to ludzie, którzy po prostu chcą być kontrowersyjni z samego założenia, ponieważ nie mają niczego do zaoferowania, nie mają wiedzy i narzędzi. Jest to pewnego typu infekcja, ale wydaje mi się, że jesteśmy w stanie nad nią zapanować, dlatego że mamy coraz większe doświadczenie z tego, co się działo w trakcie trzeciej fali. Coraz więcej osób opowiada innym, co to znaczy leżeć pod respiratorem, przebywać w oddziale szpitalnym. Ale oczywiście każdy wątpiący jest dla nas groźny w tym kontekście, że może stać się antyszczepionkowcem – podkreśla ekspert.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

    5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

    Ochrona środowiska

    Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

    Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

    Handel

    Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

    – Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.