Newsy

Tradycyjne czarne plomby stomatologiczne zawierają niebezpieczną rtęć. W Polsce wciąż są dopuszczone do użytku

2018-12-07  |  06:15

Amalgamaty stomatologiczne, czyli tzw. czarne plomby, mogą powodować osłabienie, bóle głowy oraz kłopoty żołądkowo-jelitowe. Mają też toksyczny wpływ na rozwój płodu i organizm niemowlęcia. Z tego powodu zostały całkowicie zakazane w krajach skandynawskich. W Polsce wciąż są dopuszczone do użytku, ale odchodzi się od ich stosowania. Zabronione jest jedynie ich stosowanie u kobiet w ciąży, matek karmiących oraz dzieci. Gdy stomatolog stwierdzi, że ząb lub plomba są ukruszone, najlepiej wymienić wypełnienie amalgamatowe na kompozytowe.

Amalgamaty stomatologiczne, nazywane także czarnymi plombami, tworzone są ze stopu srebra, rtęci, cyny i miedzi. Wykorzystywane są w stomatologii od ponad 150 lat, w ostatnim czasie ich użycie jest jednak ograniczane ze względu na szkodliwy wpływ rtęci na organizm człowieka. W wielu krajach, m.in. Szwecji, Danii i Norwegii, amalgamaty zostały całkowicie wycofane z użytku, na terenie Unii Europejskiej wprowadzono natomiast ograniczenia w ich użytkowaniu. Do stopniowego wycofywania produktów stomatologicznych zawierających rtęć wzywa konwencja z Minamaty, ratyfikowana w 2017 roku. Określa ona dziewięć obszarów stopniowego redukowania amalgamatu dentystycznego.

 Opary rtęci wpływają toksycznie na nasz organizm. Są głównie zagrożeniem dla płodów, dlatego od 1 lipca 2018 roku zabronione jest stosowanie amalgamatów u matek karmiących, kobiet w ciąży i dzieci poniżej 15 roku życia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Joanna Witwicka, lekarz stomatolog z kliniki Den-Med w Warszawie.

Amalgamaty stomatologiczne były cenione przez dentystów ze względu na ich wyjątkową trwałość – w zębie mogą przetrwać nawet 30 lat. Zawarta w nich rtęć może jednak powodować osłabienie, bóle głowy czy kłopoty żołądkowo-jelitowe. Nie chronią też całkowicie przed próchnicą, są bowiem umieszczane w zębie na zasadzie zaklinowania, a nie łączą się ze szkliwem i zębiną. W przypadku odłamania fragmentu tego rodzaju wypełnienia w powstałej szczelinie mogą się gromadzić bakterie, co prowadzi do rozwoju próchnicy wtórnej.

 W dzisiejszych czasach zamiast amalgamatów stosowane są różnego rodzaju materiały kompozytowe na bazie nanowypełniaczy. Nowoczesne wypełnienia łączą się chemicznie z zębem i zachowana jest szczelność brzeżna, dużo rzadziej robi się próchnica wtórna w takich zębach – mówi Joanna Witwicka.

Jeśli amalgamat jest w dobrym stanie, nie trzeba go usuwać. Mogłoby to niepotrzebnie narazić organizm pacjenta na kontakt z tym szkodliwym pierwiastkiem, jakim jest rtęć.  Decyzję tę należy podjąć w momencie, gdy lekarz podczas przeglądu stwierdzi brak szczelności brzeżnej, ukruszenie zęba lub samej plomby amalgamatowej bądź pęknięcie samego wypełnienia.

– Jest to metal, więc on się kurczy i rozkurcza w reakcji na ciepłe i zimne. W pewnych sytuacjach potrafi rozsadzić nam ząb, czyli plomba zostaje, natomiast ząb się rozlatuje. W momencie, kiedy szkliwo jest niepodbudowane zębiną, to taka plomba działa rozpychająco na ząb i go osłabia – mówi Joanna Witwicka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.