Newsy

W Polsce przybywa nowych firm biotechnologicznych. W tej branży na sukces rynkowy muszą czekać nawet kilka lat

2019-10-03  |  06:20
Mówi:dr hab. Zbigniew Nawrat, prof. IPS, prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia na Rzecz Robotyki Medycznej, dyrektor Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im prof. Zbigniewa Religi

dr n. med. Bartłomiej Grobelski, Centrum Innowacji i Transferu Technologii, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
  • MP4
  • Polska ma wiele atutów, takich jak wykwalifikowana kadra i zaplecze naukowo-badawcze, do tego by stać się jednym z liderów w dziedzinie life science. Znaczenie tego sektora podkreśla nawet rządowa Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a innowacyjnych spółek zajmujących się badaniami nad nowymi lekami i biotechnologią powstaje coraz więcej. Te na rynkowy sukces muszą czekać nawet kilka lat. Dlatego – jak podkreślają eksperci – ważne są również takie czynniki jak umiejętność radzenia sobie z porażkami oraz łączenie wiedzy i doświadczeń z różnych dziedzin.

    Warunki dla rozwoju przedsięwzięć w dziedzinie life science są coraz lepsze. Jeszcze siedem lat temu to było praktycznie science fiction. W tej chwili uczelnie czują, że ten trzeci segment oprócz edukacji i nauki, czyli docieranie do gospodarki, jest bardzo ważny. Warunki do jego rozwoju są różne, czasami uczelnie są na to bardzo otwarte, zapewniając wsparcie w postaci własnych inkubatorów czy dedykowanych jednostek, które mają pomagać w ochronie własności intelektualnej, szukaniu partnerów czy budowaniu biznesplanu – mówi agencji Newseria Biznes dr n. med. Bartłomiej Grobelski z Centrum Innowacji i Transferu Technologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

    Biotechnologia, która łączy m.in. medycynę, farmację, diagnostykę i telemedycynę z rozwiązaniami z zakresu IT i nowych technologii, jest jedną z najszybciej rozwijających się i najbardziej innowacyjnych branż polskiej gospodarki. W najbliższych latach Polski Fundusz Rozwoju zamierza przeznaczyć na ten sektor ok. 300 mln euro.

    Polska ma wiele atutów, takich jak wykwalifikowana kadra i zaplecze naukowo-badawcze, do tego, by stać się jednym z liderów w dziedzinie life science. Innowacyjnych spółek zajmujących się badaniami nad nowymi lekami i biotechnologią powstaje coraz więcej. Część z nich odnosi międzynarodowe sukcesy i pozyskuje zagranicznych inwestorów. Na sukces rynkowy spółek z tego obszaru trzeba jednak czekać nawet kilka lat, ponieważ tyle trwają prace badawcze, badania laboratoryjne, certyfikacja i proces patentowania innowacyjnych rozwiązań.

    Success story zdarzają się niezwykle rzadko. Mniej więcej co 7 lat w Łodzi jakiś start-up czy wynalazca buduje firmę, która rozwija się we własnym zakresie. W większości przypadków, po zderzeniu się z rzeczywistością, pojawia się rozczarowanie. Ale ci, którzy się jednak przemogą, spróbują własnych sił, znajdą inwestora, który pomoże im na starcie, odnoszą te sukcesy – mówi dr n. med. Bartłomiej Grobelski. – Dobrym przykładem jest firma Celther profesora Piotra Rieske, która zaczynała 12 lat temu i jest na dobrej ścieżce do stworzenia leku na nowotwory mózgu. W trakcie badań okazało się, że ich rozwiązania nadają się do opatrunków i dzisiaj mają świetnie prosperujący zakład produkcyjny. Inne przykłady to Proteon Pharmaceuticals czy Mabion, które też tu zaczynały i w tej chwili są dużymi firmami.

    Jak podkreśla, dla start-upów, które dopiero raczkują w obszarze life science, warunkiem sukcesu jest umiejętność radzenia sobie z porażkami, które pojawiają się po drodze – zgodnie z zasadą „it’s okay to fail”, i dzielenie się swoimi doświadczeniami.

    Warto wierzyć w siebie i mieć przekonanie, że to, co się robi, jest wartościowe. Jednocześnie trzeba wiedzieć, że nie zrobi się tego samemu. Jeżeli znajdzie się ktoś, kto zażąda 40 proc. własności nowej spółki za to, że zainwestuje własne środki czy znajdzie kanały dystrybucji, to można razem stworzyć coś wartościowego. Nie trzeba bać się podziału firmy, zaproszenia kogoś do stolika – mówi dr n. med. Bartłomiej Grobelski.

    – W ciągu ostatniego roku kilkoro moich studentów założyło start-upy, więc widzę, od czego zależy ich sukces: otwarta głowa, odwaga, poszukiwanie przyjaciół w budowaniu multidyscyplinarnego zespołu, ponieważ sam student medycyny nie osiągnie sukcesu, jeżeli nie dogada się z kolegami z prawa, elektroniki, informatyki czy jakiegokolwiek innego działu inżynierii. Ale przede wszystkim trzeba znaleźć cel, który jest na tyle atrakcyjny, żeby zgromadzić taką drużynę wokół, i przekonać siebie i innych, że warto poświęcić swój czas i pewne ryzyko, również finansowe, dla osiągnięcia tego celu – dodaje dr hab. Zbigniew Nawrat, prof. IPS, prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia na Rzecz Robotyki Medycznej, dyrektor Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im prof. Zbigniewa Religi.

    Jak podkreśla, sektor life science wymaga połączenia wiedzy i doświadczenia z różnych dziedzin, m.in. inżynierii, medycyny, ekonomii, ale równie ważnym czynnikiem sukcesu jest oprawa medialna i promocyjna, uzyskanie społecznego wsparcia dla projektu.

    Niestety, Polska nie jest najlepszym krajem, jeśli chodzi o poszukiwanie wsparcia finansowego, bo nie mamy milionerów rencistów, nie mamy kapitału dla takich odważnych przedsięwzięć. Ale poszukiwanie gdzieś daleko też wcale nie jest takie proste z wielu różnych względów. W związku z tym radzę te swoje działania budować sukcesywnie, cały czas dyskutując z potencjalnymi użytkownikami – mówi prof. Zbigniew Nawrat.

    W tym ubiegłym tygodniu w Łodzi odbyła się konferencja EU-MED SUMMIT pierwsza w Polsce impreza dedykowana life science, skupiająca specjalistów, inwestorów, przedstawicieli biznesu, nauki i administracji. Jej organizatorzy podkreślają, że duże zainteresowanie rozwojem technologii w sektorze life science i inwestycjami w start-upy z tego sektora jest widocznie zarówno w Polsce, jak i na świecie. Jednak dotąd w Polsce nie było tak dużego wydarzenia, które skupiałoby międzynarodowych graczy chętnych, aby zaistnieć na tutejszym rynku. EU-MED SUMMIT, konferencja wspierana m.in. przez izraelską Grupę Shizim i Poland Biomed Ventures, ma wypromować polskie start-upy z tego sektora i przyciągnąć na polski rynek zagranicznych inwestorów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.