Mówi: | Wioletta Januszczyk |
Funkcja: | dyrektor zarządzająca |
Firma: | Medicover Stomatologia i Medicover Optyk |
W prywatnych gabinetach stomatologicznych leczy się ponad połowa Polaków. Dają one pacjentom wyższy poziom leczenia niż w ramach NFZ
Aktualizacja 2018-03-15 10:47
Polski rynek usług stomatologicznych – wzorem europejskiego – jest w trakcie konsolidacji. Małe gabinety coraz częściej dołączają do dużych sieci. Ten proces wymuszają oczekiwania pacjentów, dla których liczy się jakość oferowanych usług, wygoda, zaufanie do lekarza i nowoczesne wyposażenie gabinetu. W Polsce rynek ten zdominowały prywatne podmioty, które stać na kosztowne inwestycje, ponieważ publiczne wydatki na stomatologię sięgają raptem 2,5 proc. całego budżetu NFZ. Leczy się w nich ponad połowa pacjentów.
– Rynek usług stomatologicznych w Polsce jest zdominowany przez usługi prywatne. Wynika to z luki, jaką de facto pozostawił sektor publiczny, w którym inwestycje w usługi stomatologiczne są na bardzo niskim poziomie. Z tego względu bardzo dobrze rozwinął się sektor usług stomatologicznych obsługiwanych przez podmioty prywatne. Są one na zupełnie innym poziomie niż podmioty obsługiwane w ramach NFZ – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wioletta Januszczyk, dyrektor zarządzająca Medicover Stomatologia i Medicover Optyk.
Stomatologia pozostaje jedyną gałęzią medycyny, z usług której pacjenci korzystają częściej prywatnie niż publicznie. Z badania CBOS wynika, że w 2016 roku 50 proc. Polaków przynajmniej raz odwiedziło dentystę, a zdecydowana większość (69 proc.) wybrała usługi prywatnej kliniki stomatologicznej.
– Powodem jest przede wszystkim technologia, coraz bardziej obecna w stomatologii, która przechodzi etap cyfryzacji. Za te inwestycje odpowiada głównie sektor prywatny, a nie publiczny. Pacjenci to doceniają, ponieważ nowe technologie powodują, że obsługa pacjenta i jego wizyta jest o wiele bardziej komfortowa, bezpieczna i bezbolesna – mówi Wioletta Januszczyk.
Z usług dentysty refundowanych w ramach NFZ korzysta zaledwie co trzeci Polak. To w dużej mierze wina niedofinansowania – wydatki na stomatologię stanowią 2,49 proc. całego budżetu NFZ, co oznacza, że na statystycznego Polaka przypada zaledwie ok 47 zł. To uniemożliwia jakiekolwiek inwestycje, więc podmioty publiczne przegrywają konkurencję z prywatnymi.
– Pacjenci zwracają również uwagę na dostępność i sposób, w jaki mogą umówić się na wizytę. Ponieważ są bardzo zabiegani, umówienie wizyty dentystycznej jest jedną z ostatnich rzeczy, o których myślą. Ułatwienie im tego, na przykład udostępnienie grafiku lekarza online, w którym pacjent w każdym miejscu i o każdej porze może taką wizytę umówić, jest bardzo istotne – mówi Wioletta Januszczyk.
Obok jakości oferowanych usług i wyposażenia gabinetu dla pacjentów liczy się też zaufanie i dobra komunikacja z lekarzem. Z badań Medicover Stomatologia wynika, że 34 proc. pacjentów, kiedy już wybierze swojego dentystę, korzysta z jego usług aż do końca pełnego leczenia. Wśród pacjentów, u których leczenie trwa dłużej i jest bardziej skomplikowane, ten odsetek sięga już 70 proc.
– Pacjent przywiązuje dużą wagę do tego, aby język stosowany przez lekarza był przystępny i zrozumiały. Bardzo ważna jest pierwsza wizyta, na której przeprowadzana jest pełna diagnostyka z wykorzystaniem tomografu komputerowego i fotografia, dzięki której pacjent wie, jak jego uzębienie wygląda przed zabiegiem, co się dzieje w trakcie i jak to wygląda po zabiegu. Po pierwszej wizycie pacjent otrzymuje pełny plan leczenia, w którym ma jasno określone, ile będzie ono trwało, jakie procedury będą wykonane i jaka inwestycja jest konieczna z jego strony. Przejrzysty plan powoduje zaangażowanie pacjenta i większą motywację do leczenia – mówi Wioletta Januszczyk.
Jak wynika z danych PMR, w 2016 roku wartość rynku stomatologicznego w Polsce sięgnęła ok. 10 mld zł – to raptem 3 proc. europejskiego rynku oszacowanego na 79 mld euro (ok. 336 mld zł). Według prognoz do 2020 roku rodzimy rynek będzie się rozwijał w tempie 7 proc. rocznie, osiągając wartość 12,6 mld zł.
– Rynek stomatologiczny w Polsce się konsoliduje. Widać to po transakcjach dokonanych w ostatnich kilku miesiącach. To powoduje, że właściciele innych klinik są coraz bardziej zainteresowani tym procesem. Właściciele klinik sami się do nas zgłaszają i pytają, jak mogą z nami współpracować – mówi Wioletta Januszczyk.
Konsolidacja rynku wynika z faktu, że jeszcze kilka lat temu otworzenie gabinetu dentystycznego było łatwiejsze i nie wiązało się z dużymi nakładami finansowymi – nie trzeba było np. inwestować w stronę internetową, w marketing czy fanpage na Facebooku. Dziś aby utrzymać poziom usług i klientów, gabinety stomatologiczne muszą inwestować. Łatwiej przychodzi im to pod jednym, silnym brandem.
– Otwierając gabinet dentystyczny, trzeba zainwestować bardzo duże pieniądze. Tomograf komputerowy, który jest standardem, kosztuje ponad 200 tys. zł. Skanery wewnątrzustne, które coraz mocniej wchodzą na rynek, to wydatek rzędu co najmniej 150 tys. zł. Dentysta nie jest uczony, w jaki sposób zarządzać placówką, a duże sieci wiedzą dokładnie, jak to robić. Dlatego widzimy, że dentyści są zainteresowani synergią pomiędzy tym, w czym lekarz jest najlepszy, czyli w leczeniu i opiekowaniu się pacjentami, oraz tzw. back office, czyli marketingiem, inwestycjami, finansami czy zakupami – mówi Wioletta Januszczyk.
Konsolidacja to europejski trend, który widać już w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, gdzie rynek stomatologiczny jest już w tej chwili skonsolidowany w ponad 25 proc. Medicover Stomatologia – jeden z największym podmiotów na krajowym rynku – w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy przejął trzy duże marki: Prestige Dent – wyspecjalizowaną placówkę implantoprotetyczną, DentaCare – skierowaną do rodzin i dzieci, które oferuje m.in. usługi pedodonty, oraz wyspecjalizowaną w protetyce StomaDental,
– Jest to wysoko wyspecjalizowana placówka stomatologiczna zajmująca się głównie protetyką i bardzo blisko współpracująca z laboratorium protetycznym, które również przejęliśmy i na podstawie którego będziemy budować ekosystem dla całej Medicover Stomatologia – zapowiada Wioletta Januszczyk.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.