Mówi: | dr Urszula Jarosz |
Funkcja: | lekarz ortodonta, protetyk i implantolog |
Firma: | Varsovia Dental |
Wielu rodziców bagatelizuje leczenie zębów mlecznych u dzieci. Może to prowadzić do chorób zębów stałych i wad zgryzu
Bagatelizowanie konieczności leczenia zębów mlecznych to częsty błąd popełniany przez rodziców. Mleczaki są bardzo podatne na próchnicę i zanim wypadną, mogą zaszkodzić wyrzynającym się zębom stałym. Nieleczone mogą prowadzić do poważnych chorób zębów stałych oraz wad zgryzu. Eksperci podkreślają, że regularne kontrole u stomatologa należy zacząć więc już w momencie pojawienia się pierwszych ząbków i przeprowadzać je co trzy miesiące.
Moment pojawienia się pierwszych zębów jest bardzo indywidualny, zależny w dużej mierze od czynników genetycznych. Zazwyczaj proces ząbkowania rozpoczyna się między 6. a 8. miesiącem życia i trwa do trzecich urodzin dziecka. Większość rodziców nie przywiązuje wagi do leczenia zębów mlecznych ze względu na fakt, że dziecko wkrótce je utraci. Tymczasem zaniedbanie stanu mleczaków może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji w przyszłości. Wizyty kontrolne u dentysty warto zacząć więc już w momencie pojawienia się pierwszych zębów, najpóźniej natomiast w drugim roku życia malucha.
– Zębami należy zajmować się zawsze. Nikt z nas nie pozostawia stanu zapalnego na skórze i mówi: ponieważ skóra wymienia się dosyć często, w takim razie nie będziemy leczyć, poczekamy aż się zarośnie. Najwyżej będzie blizna. To samo jest z zębami mlecznymi – należy je leczyć, pomimo że będą wymienione na stałe – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Urszula Jarosz, lekarz ortodonta, protetyk i implantolog z Varsovia Dental.
Wczesne wizyty w gabinecie dentystycznym mają dwojakie znaczenie. Przede wszystkim pomagają oswoić maluchy z nowym otoczeniem, przyzwyczaić je do kontaktu z lekarzem i personelem medycznym oraz wyrobić w nich nawyk regularnego kontrolowania stanu uzębienia. W trakcie tego spotkania stomatolog może wykonać proste, całkowicie bezbolesne zabiegi, takie jak zapobiegające rozwojowi próchnicy lakierowanie czy lakowanie, dzięki czemu dziecko nie będzie obawiało się kolejnych wizyt. Lekarz może również zademonstrować maluchowi zasady działania niektórych przyrządów stomatologicznych.
– W takim wieku wizyta nie jest stresująca, bo dziecko może się pobawić, coś sobie obejrzeć, a jednocześnie można skontrolować, czy dobrze się rozwija, czy zęby wyrzynają się w odpowiednim miejscu, można się zorientować, czy istnieje wada zgryzu – mówi dr Urszula Jarosz.
Podczas pierwszej wizyty lekarz pokaże rodzicom, jak czyścić zęby i dziąsła malucha oraz jak zapobiegać próchnicy. Mleczaki cechuje dużo niższy poziom zmineralizowania niż zęby stałe, dlatego są bardziej podatne na powstawanie próchnicy. Rozwija się ona niezwykle szybko – nowe ubytki mogą powstać w kilka tygodni, dlatego wizyty kontrolne powinny odbywać się co trzy miesiące. Próchnica prowadzi do namnażania się bakterii i patogenów w jamie ustnej, które prowadzą do chorób śluzówki, niszczą nie tylko zęby mleczne, lecz także wyrzynające się zęby stałe.
– Jeżeli będzie konieczność usunięcia mlecznych zębów, należy zadbać o to, by dziecko otrzymało utrzymywacze przestrzeni. W przeciwnym przypadku po utracie mleczaków, stałe zęby przesuwają się i zmniejszają luki po ekstracji. Jeżeli dziecko ma za wcześnie usunięte zęby mleczne, pojawiają się wady zgryzu i stłoczenia na tyle duże, że należy później usuwać zdrowe zęby stałe, najczęściej przedtrzonowce, żeby pozostałe zęby w ogóle zmieściły w łuku –mówi dr Urszula Jarosz.
Na wizytę u stomatologa przed ukończeniem przez malucha 6. miesiąca życia należy się zdecydować w przypadku dostrzeżenia takich zmian jak problemy ze śluzówką jamy ustnej lub stan zapalny. Zaniedbania w tym zakresie mogą prowadzić do problemów zdrowotnych oraz konsekwencji natury psychologicznej.
– Jeżeli dziecko będzie miało stan zapalny zębów, jeżeli będzie go bardzo bolało, będzie przeżywało traumatyczne wizyty u dentysty, to nie jest to dobry start do zdrowego życia. Na pewno będzie to miało konsekwencje dla stanu uzębienia w przyszłości, bo zacznie tego dentysty unikać – mówi dr Urszula Jarosz.
Czytaj także
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-09-23: Sztuczna inteligencja znacząco przyspiesza opracowywanie przeciwciał. To rewolucja w farmacji na skalę odkrycia prądu
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-05-09: Trening siłowy może mieć umiarkowane działanie przeciwdepresyjne. Naukowcy rekomendują jego włączenie do procesu leczenia
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
- 2024-04-10: Badania kliniczne są często jedyną szansą na dostęp do innowacyjnego leczenia. Polska notuje dynamiczny wzrost liczby ich rejestracji
- 2024-04-11: Wibracje mogą pomóc w leczeniu fobii społecznej. Brytyjscy naukowcy zbadali skuteczność ich stosowania w stresujących sytuacjach
- 2024-03-06: Pacjenci i lekarze apelują o Narodowy Plan dla Chorób Rzadkich. Aktualizacja strategii ma być gotowa w II kwartale
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.