Mówi: | Katarzyna Szepczyńska |
Funkcja: | dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych |
Firma: | UNIQA |
Złamana noga czy zapalenie wyrostka robaczkowego na zagranicznych wakacjach mogą kosztować kilkadziesiąt tysięcy euro. Odpowiednia polisa turystyczna pokryje te koszty
Mimo pandemii COVID-19 79 proc. Polaków planuje do końca sierpnia tego roku wyjechać na wakacje, a około połowy z nich wybierze podróż za granicę – wynika z raportu opublikowanego przez Europejską Komisję Podróży. Na tle innych europejskich nacji Polacy są największymi optymistami, jeśli chodzi o ryzyka związane z zagranicznymi wyjazdami. Warto jednak zainwestować w polisę turystyczną, która pozwoli – w razie potrzeby – przełożyć podróż na inny termin, a w razie choroby czy wypadku zapewni pomoc medyczną i pokryje jej koszty. W niektórych krajach koszty leczenia przykładowo w przypadku zapalenia wyrostka robaczkowego albo złamania nogi mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy euro. Warto się upewnić, czy polisa zawiera też ochronę na wypadek zarażenia koronawirusem.
– Ostatni rok spędziliśmy pod znakiem pandemii COVID-19, więc część ubezpieczycieli ma już w standardzie ochronę covidową. Niektórzy jej jednak nie mają, dlatego przed zakupem warto sprawdzić zakres polisy – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Szepczyńska, dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych w UNIQA.
Jak podkreśla, jeżeli polisa obejmuje COVID-19, to w przypadku zachorowania za granicą koszty leczenia są pokrywane przez ubezpieczyciela dokładnie tak samo jak w przypadku każdego innego nagłego zachorowania bądź urazu. Zwykle obejmują ambulatorium, wszystkie procedury szpitalne i transport chorego do Polski, jeżeli zajdzie taka konieczność.
Koszty leczenia i hospitalizacji za granicą potrafią sięgnąć astronomicznych kwot. Do krajów, które słyną z drogiej opieki medycznej, zaliczają się m.in. Kanada i Stany Zjednoczone. Kilkutygodniowa hospitalizacja i transport medyczny do Polski w sumie mogą kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dlatego nagła choroba czy nawet niewielki wypadek na wakacjach, który będzie się wiązać z koniecznością udzielenia pomocy medycznej, może znacznie zwiększyć koszty wyjazdu.
– Za granicą podstawowa pomoc ambulatoryjna może wiązać się z kosztem ok. 200–400 euro, ale już jeden dzień spędzony w szpitalu to 400–500 euro, a pobyt na OIOM-ie kosztuje około 1 tys. euro dziennie. Skomplikowane przypadki, które wymagają zarówno pobytu na OIOM-ie, jak i transportu ubezpieczonego do kraju, mogą wiązać się już z kosztami rzędu 20–30 tys. euro – wylicza Katarzyna Szepczyńska. – Planując wyjazd – zagraniczny bądź krajowy – powinniśmy zadbać o jak najskuteczniejszą ochronę. Nie oszczędzajmy na sumie ubezpieczenia, ponieważ im ona jest wyższa, tym jesteśmy lepiej chronieni.
Jeżeli koszty ewentualnej pomocy medycznej za granicą przewyższą sumę ubezpieczenia, turysta musi pokryć różnicę z własnej kieszeni. Przykładowo, jeśli limit polisy turystycznej wynosi 30 tys. euro, a rachunek wystawiony przez szpital będzie opiewał na kwotę 40 tys. euro, rachunek dla ubezpieczonego wyniesie brakujące 10 tys. euro.
– Ważnym elementem w przypadku polisy od kosztów leczenia jest też kierunek wyjazdu. Ubezpieczyciele rozgraniczają podział na Europę, świat i pobyt na terenie Polski – mówi dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych w UNIQA. – Kolejny istotny czynnik to opcja ubezpieczenia od chorób przewlekłych. Pamiętajmy, że jeżeli na coś chorujemy i leczymy się w ciągu całego roku, to powinniśmy tę opcję wykupić albo upewnić się, czy jest ona ujęta w standardowym ubezpieczeniu.
Do chorób przewlekłych zalicza się ponad setka różnych schorzeń (m.in. otyłość, nowotwory, cukrzyca, padaczka, astma czy choroby układu krążenia, np. niewydolność serca), a zgodnie z danymi GUS choruje na nie ok. 1/3 Polaków. Warto uwzględnić je w polisie turystycznej – w przeciwnym razie ubezpieczenie może nie pokryć kosztów leczenia zaostrzenia objawów choroby, z którą zmagaliśmy się wcześniej, przed wyjazdem.
Jak podkreśla ekspertka, najważniejsze elementy polisy turystycznej to poza sumą ubezpieczenia również zakres ochrony (można ją rozszerzyć o dodatkowe opcje, jak np. ochronę bagażu, sprzętu sportowego czy nawet ochronę mieszkania na czas wyjazdu).
– Ważna jest też nasza aktywność sportowa. Jeśli będziemy pływać, jeździć na nartach czy uprawiać windsurfing, zadbajmy, żeby te aktywności znalazły się w polisie – mówi Katarzyna Szepczyńska.
Dodatkowe ubezpieczenie turystyczne przyda się również w przypadku, gdy turyści mają już wydawaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia kartę EKUZ. Ten dokument zapewnia tylko podstawową opiekę medyczną w krajach Unii Europejskiej – na takim poziomie, jaki przysługuje obywatelom danego państwa.
– Karta jest potrzebna w krajach europejskich i często otwiera nam drzwi do szybszej reakcji placówki medycznej. Jednak trzeba pamiętać, że ta karta nie chroni w stu procentach. Nie pokryje np. kosztów transportu medycznego, leczenia w prywatnych placówkach i nie będziemy mogli na jej podstawie ubiegać się o refundację lekarstwa – wymienia dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych w UNIQA.
Ekspertka wskazuje też, że wykupując imprezę u organizatora turystyki, rezerwując bilet lotniczy czy apartament nad morzem, warto pomyśleć o ubezpieczeniu kosztów rezygnacji z wyjazdu.
– Taka polisa od kosztów rezygnacji z imprezy chroni nasze pieniądze w przypadku zdarzenia losowego, które dotyczy nas bądź współuczestników podróży. Ubezpieczyciel zwraca wówczas koszty tego wyjazdu, jeżeli nie zostaną one zrefundowane przez organizatora – mówi Katarzyna Szepczyńska.
Czytaj także
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-11-12: Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-24: Lotniska regionalne z dużym wzrostem czarterów. Stały się motorem napędowym ruchu pasażerskiego
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Przemysł spożywczy
Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
Zawieszenie ceł przez UE na towary z Ukrainy od czerwca 2022 roku oznacza de facto proces integracji tego kraju z jednolitym rynkiem europejskim, z wyjątkami dotyczącymi kilku produktów rolnych. Oznacza to poważne wyzwania dla polskiego rolnictwa, zwłaszcza że 73 proc. eksportu naszej żywności trafia na rynek unijny. Zdaniem ekspertów w odpowiedzi na tę konkurencję polskie rolnictwo musi postawić bardziej na jakość i innowacje, a nie na niską cenę produktów.
Ochrona środowiska
Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania
Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.
Regionalne – Mazowieckie
Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
Kupiony ze wsparciem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budynek przy ulicy Puławskiej będzie służył Muzeum Narodowemu w Warszawie jako magazyn wielkogabarytowych dzieł sztuki. To tu jeszcze w tym roku mają trafić zbiory z magazynu w Tarczynie, który według opinii NIK nie spełnia niezbędnych norm technicznych. W ciągu dwóch–trzech lat w nowym budynku powstanie także przestrzeń wystawiennicza dla kolekcji mebli i wzornictwa należących do MNW.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.