Newsy

Zielona transformacja ciepłownictwa przyspiesza. PGE prowadzi i planuje w tym zakresie prawie 30 inwestycji

2023-04-07  |  06:30

Polskie ciepłownictwo będzie stopniowo przechodzić na zieloną energię. Długoletni i wymagający dużych nakładów proces transformacji jest konieczny, bo ma się przyczynić do znaczącej redukcji emisji CO2, zapewniając przy tym poprawę jakości powietrza i umożliwiając dostarczanie mieszkańcom ekologicznego ciepła po rozsądnej cenie. PGE Energia Ciepła prowadzi w tym zakresie 12 inwestycji, a w planach jest kolejnych 15, które mają na celu większe wykorzystanie odnawialnych źródeł i nowoczesnych, niskoemisyjnych technologii.

– Jesteśmy największym w Polsce producentem ciepła dla gospodarstw domowych, więc spoczywa na nas duża odpowiedzialność – mówi agencji Newseria Biznes Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Spółka podkreśla, że jest liderem w zielonej transformacji ciepłownictwa i dąży do wytwarzania energii i ciepła w jak największym stopniu z czystych źródeł.

Segment ciepłownictwa w PGE bardzo szybko się rozwija i zmienia w kierunku niskoemisyjności. Dywersyfikujemy źródła wytwarzania i inwestujemy w OZE, żeby zapewnić jak najwięcej energii z czystych źródeł, a jednocześnie bezpieczeństwo i komfort odbiorcom ciepła. Już teraz w naszych zasobach pracują kotły elektrodowe czy biomasowe, pozyskujemy ciepło z odpadów i planujemy budowę farm fotowoltaicznych w naszych ciepłowniach – mówi Wojciech Dąbrowski.

Jako paliwo alternatywne dla węgla i gazu ziemnego PGE EC wykorzystuje obecnie przede wszystkim biomasę, która jest jedynym paliwem w elektrociepłowni Szczecin i częścią miksu paliwowego w elektrociepłowni w Kielcach. Spółka przetwarza też odpady komunalne w Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii w Rzeszowie, gdzie buduje II linię technologiczną. Po zakończeniu tej inwestycji będzie w stanie przetwarzać do 180 tys. t odpadów rocznie, a odzyskiwanie energii elektrycznej i cieplnej z odpadów poprawi efektywność lokalnego systemu gospodarowania nimi.

W Toruniu spółka wykorzystuje z kolei potencjał energii geotermalnej, a w elektrociepłowni w Gdańsku wprowadziła zasilane energią elektryczną kotły elektrodowe o mocy 130 MW, które znacząco wpływają na zmniejszenie zużycia węgla i emisji CO2. Był to pierwszy taki projekt w Polsce. Między grudniem 2022 roku a marcem 2023 roku kotły elektrodowe, pracując na potrzeby bilansowania krajowego systemu elektroenergetycznego, wyprodukowały prawie 7000 GJ „zielonego ciepła”.

– Już dziś możemy zapewnić, że od 2024 roku przestaniemy produkować ciepło z węgla w oddziałach PGE Energia Ciepła w Lublinie, Rzeszowie, Zgierzu i Gorzowie Wielkopolskim. Uruchomimy też budowaną od podstaw Elektrociepłownię Czechnica, która będzie pracować na rzecz mieszkańców Wrocławia – zapowiada prezes zarządu PGE.

Nowoczesna jednostka będzie zasilana niskoemisyjnym gazem, a jej uruchomienie umożliwi zastąpienie w 2024 roku działającej w Siechnicach koło Wrocławia elektrociepłowni węglowej. To projekt o kluczowym znaczeniu dla całej aglomeracji wrocławskiej.

PGE EC rozwija również projekty związane z wykorzystaniem kolektorów słonecznych. Jej pierwszą inwestycją w fotowoltaikę będzie projekt w elektrociepłowni w Rzeszowie, który docelowo zakłada budowę farm fotowoltaicznych. Energia w nich produkowana będzie wykorzystana do zaspokojenia potrzeb własnych obiektów i urządzeń wytwórczych. Dzięki temu zmniejszy się zapotrzebowanie na energię elektryczną dostarczaną ze źródeł kogeneracyjnych i zwiększy się efektywność produkcji, co przyniesie też wymierne korzyści dla środowiska.

– Ogółem w fazie realizacji i planów PGE Energia Ciepła jest w tej chwili około 30 inwestycji, które w ciągu najbliższych lat trwale zmienią oblicze polskiego ciepłownictwa – podkreśla Wojciech Dąbrowski.

Należąca do grupy spółka PGE Energia Ciepła posiada sieci ciepłownicze o długości 700 km i ma swoje elektrociepłownie w 15 miastach w Polsce, w tym m.in. Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku i Rzeszowie. W sumie zapewnia dostawy ciepła dla ponad 2 mln odbiorców, a w ubiegłym roku wyprodukowała 50 610 TJ ciepła dla gospodarstw domowych, najwięcej ze wszystkich podmiotów działających w branży ciepłowniczej. Jest również największym w Polsce producentem energii elektrycznej i ciepła wytwarzanych w procesie wysokosprawnej kogeneracji, z ok. 25-proc. udziałem w tym rynku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.