Newsy

Zmiany w oznakowaniu produktów spożywczych. Producenci, którzy nie dostosują się do rozporządzenia, zapłacą karę

2014-12-12  |  06:45

Od 13 grudnia, zgodnie z unijnym rozporządzeniem, zmieniają się przepisy dotyczące znakowania produktów spożywczych. Na opakowaniu musi znaleźć się spis wszystkich wykorzystanych składników, a wyszczególnione mają być te, które mogą powodować alergie. Określony jest także minimalny rozmiar czcionki podanych informacji w zależności od powierzchni opakowania.

 – Nowe rozporządzenie wprowadza katalog 12 obowiązkowych informacji, które muszą znaleźć się na środkach spożywczych. To m.in. nazwa żywności, wykaz składników, alergeny, data minimalnej trwałości produktu czy ilość żywności netto – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Błażej Grochowski, prawnik z Kancelarii Wierzbowski Eversheds.

Zgodnie z nową ustawą o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych i ustawą o bezpieczeństwie żywności i żywienia producenci żywności muszą zamieścić na opakowaniu nie tylko wszystkie użyte przy produkcji składniki, lecz także wyróżnić te, które mogą powodować alergię. Nie dotyczy to sytuacji, kiedy alergen występuje w nazwie produktu (np. mleko). Ponadto przepisy sugerują, by nie stosować zbyt często wyrażenia „śladowa ilość”.

Po pierwsze nie można tego zweryfikować. Nigdzie nie jest zapisane, co to sformułowanie dokładnie oznacza. Po drugie, powinno się ograniczyć zabezpieczanie się przedsiębiorców tylko w sytuacji, gdy faktycznie możliwe jest wystąpienie alergenu w związku z działalnością zakładu. Wówczas można stosować ostrzeżenie, że produkt może zawierać alergen, ale nie sugerować jego ilości – podkreśla Grochowski.

Zmianie ulega także sposób przedstawienia informacji. Mają być one widoczne i czytelne dla konsumenta. Teoretycznie wysokość czcionki nie powinna być mniejsza niż 1,2 mm, a przy opakowaniach, w których największa powierzchnia ma pole mniejsze niż 80 cm2 – nie mniej niż 0,9 mm.

W opakowaniach w kształcie prostopadłościanu największą powierzchnią będzie pole największej ściany. Problem pojawia się przy kształtach nieregularnych bądź przy walcach. Europejska organizacja przemysłu żywnościowego FoodDrinkEurope proponuje, by była to 1/3 całkowitej powierzchni, zgadza się z tym również Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych – mówi Grochowski.

Każde opakowanie będzie indywidualnie oceniane przez Państwową Inspekcję Sanitarną, Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych lub Inspekcję Handlową. Dlatego zdaniem eksperta może dojść do sytuacji, w której dwa produkty o zbliżonym wyglądzie zostaną inaczej ocenione. Mimo to prawnik pozytywnie ocenia nową regulację.

Usuwa ona z ustawy te przepisy, które dublują się z postanowieniami rozporządzenia. Dodatkowo uwzględnia fakt istnienia rozporządzenia dla przepisów o stosowaniu kar. Przedsiębiorcy, którzy będą znakować produkty niezgodnie z przepisami, będą podlegać karze w wysokości trzydziestokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia lub pięciokrotnej wysokości wartości zakwestionowanych środków – ocenia Błażej Grochowski.

Od 13 grudnia producenci żywności będą zobowiązani stosować większość przepisów unijnego rozporządzenia. Od grudnia 2016 roku na opakowaniach będzie musiała się też znaleźć informacja o wartości odżywczej. Polska miała trzy lata na dostosowanie prawa do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego (weszło ono w życie 12 grudnia 2011 roku).

Wydaje mi się, że większość przemysłu jest przygotowana na zmiany – mówi Grochowski.

Produkty wprowadzone do obrotu przed 13 grudnia tego roku, które nie spełniają wymogów rozporządzenia, mogą pozostać na rynku do czasu wyprzedania zapasów.

W przypadku żywności pakowanej dopiero w momencie sprzedaży będzie obowiązywać rozporządzenie ministra rolnictwa w sprawie znakowania środków spożywczych, ponieważ rozporządzenie unijne takiej żywności nie reguluje. W ciągu 4 miesięcy zostanie zastąpione nowym rozporządzeniem, które będzie się odnosić wyłącznie do żywności nieopakowanej. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska

Według danych URE problem z rosnącą liczbą odmów przyłączenia do sieci z każdym rokiem mocno się pogłębia. – Ponad 80 GW odmów przyłączeniowych dla odnawialnych źródeł energii, które zaraportował Urząd Regulacji Energetyki za ub.r., to więcej, niż mamy w tej chwili mocy zainstalowanej w systemie, więc to jest naprawdę duża liczba – mówi Paweł Czyżak, analityk Ember. Jak wskazuje, problemy z przyłączaniem nowych mocy do sieci wynikają głównie z jej struktury wiekowej, ale dotyczą nie tylko Polski. – W regionie Europy Wschodniej infrastruktura jest starsza, mniej scyfryzowana. Duża część tej infrastruktury to jest jeszcze okres komunizmu i ona po prostu się starzeje, więc kraje takie jak Bułgaria, Czechy, Słowacja czy właśnie Polska napotykają już bariery na tyle istotne, że praktycznie nie da się przyłączać żadnych nowych mocy – mówi ekspert.

Prawo

Ostatni moment na przyjęcie standardów ochrony małoletnich w placówkach pracujących z dziećmi. Przepisy mają pomóc walczyć ze zjawiskiem przemocy wobec najmłodszych

15 sierpnia mija termin wprowadzenia standardów ochrony małoletnich (SOM) we wszystkich instytucjach pracujących z dziećmi. Poza oczywistymi placówkami, takimi jak szkoły, przedszkola czy kluby sportowe, obowiązek ten dotyczy także np. hoteli czy szpitali. Wdrożenie przez te instytucje odpowiednich procedur zapobiegawczych i interwencyjnych ma doprowadzić docelowo do zmniejszenia skali przemocy i nadużyć wobec najmłodszych. – Standardy ochrony małoletnich przez to, że są obowiązkowe i dotyczą tak wielu organizacji i instytucji, będą prawdziwą zmianą społeczną, o ile świadomie podejdziemy do ich przygotowania i wdrażania – podkreśla Agata Sotomska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Nauka

Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat

Wdrożenie systemu tankowania na orbicie okołoziemskiej umożliwi wydłużenie czasu eksploatacji obecnych satelitów nawet o 20 lat. Przełoży się to na znaczne obniżenie kosztów operacyjnych dla operatów satelitarnych, wydłuży czas wykorzystania satelitów, co w efekcie zmniejszy liczbę kosmicznych śmieci. Obecnie w Europie nie istnieje podobne rozwiązanie, jednak polskie konsorcjum intensywnie pracuje nad jego opracowaniem. Zespół PIAP Space, we współpracy z naukowcami z Łukasiewicz – ILOT, rozwija technologie umożliwiające zbliżanie i oddalanie satelitów serwisowych od serwisowanych (tzw. Rendezvous and Proximity Operations, RPO), systemy dokowania oraz transferu paliwa, które zapewniają bezpieczne i niezawodne połączenie oraz przepływ paliw.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.