BCC: Wzrost płacy minimalnej w 2025 roku
OPEN MINDED GROUP Sp z o.o.
Fałata 2
02-534 Warszawa
pr|openmindedgroup.pl| |pr|openmindedgroup.pl
602600867
openmindedgroup.pl
Rząd ponownie podnosi płace minimalną. Organizacje pracodawców alarmują: tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia jest zbyt wysokie m.in. w stosunku do tempa wzrostu wydajności pracy, wzrasta regionalne rozwarstwienie rozwoju gospodarczego oraz migracja pracowników.
Zaufanie organizacji pracodawców po raz kolejny raz zostało podważone.
W tegorocznym procesie negocjacyjnym, mającym na celu uzgodnienie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę na 2025 rok, rząd zaproponował podwyżkę o 326 zł, do wysokość 4626 zł. Wzrost o 7,6 proc. w stosunku do wysokości z II połowy 2024 roku oznacza, że tempo nominalnego wzrostu płacy minimalnej w okresie 2022- 2025 wynosiłoby aż 54 proc. przy ok. 33-procentowym wzroście inflacji w tym samym okresie.
BCC oraz wszystkie r organizacje pracodawców ponownie podkreślają, że tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia jest zbyt wysokie, w szczególności w stosunku do tempa wzrostu wydajności pracy, która w długim okresie wzrosła jedynie ok. 3 proc rocznie.
- Nowy rząd zignorował argumentację pracodawców i pragnąc zapewne uzyskać polityczną akceptację ze strony co bardziej wojowniczych związkowców – w ostatniej chwili zmienił zdanie i ponownie podniósł minimalne wynagrodzenie na 2025 rok - do 4666 zł. Kolejnym ekipom rządowym coroczna decyzja o nieracjonalnie wysokiej podwyżce płacy minimalnej przychodziła tym łatwiej, że były one finansowane przede wszystkim z kieszeni pracodawców i to oni musieli się martwić o zbyt wysokie koszty pracy i obniżenie konkurencyjności zagrażającej utrzymaniu się słabszych firm na rynku. Jednak w ostatnich latach coraz donioślejsze są głosy pracowników i związkowców zatrudnionych w instytucjach publicznych, że gwałtowne podwyżki minimalnego wynagrodzenia uderzają w całą hierarchę wynagrodzeń w ich instytucjach, często silniej niż w sektorze prywatnym. Podwyżkom dla najniżej kwalifikowanych pracowników niestety nie towarzyszy proporcjonalny wzrost wynagrodzeń na stanowiskach specjalistów. Ma to związek ze sztywnymi ramami budżetowymi w jakich te publiczne instytucje funkcjonują. - podkreśla Witold Michałek, ekspert BCC ds. gospodarki, legislacji i lobbingu.
Oznacza to, że wzrost minimalnych wynagrodzeń konsumuje na tyle dużą część funduszu wynagrodzeń, iż na podwyżki dla wyżej wykwalifikowanych pracowników pieniędzy już brakuje.
- Konsekwencją jest niezadowolenie zatrudnionych w instytucjach publicznych specjalistów, odchodzenie części urzędników do prywatnego sektora lub powrót do zdawałoby się zapomnianej już reguły - „oni udają, że nam płacą, a my udajemy, że pracujemy”. Na forum Rady Dialogu Społecznego, szczególnie w ostatnim roku, wybrzmiewały protesty związkowców z wielu branż sektora publicznego, szczegółowo opisujących negatywne konsekwencje działania tego mechanizmu . - dodaje ekspert BCC.
- Decyzja rządu o dodatkowym (ponad ustawowy algorytm), podniesieniu minimalnego wynagrodzenia z pominięciem argumentacji pracodawców i przedstawicieli sektora instytucji publicznych, przyczyni się ponadto do pogłębienia regionalnego rozwarstwienia rozwoju gospodarczego w Polsce. Obecnie we wszystkich województwach tzw. „ściany wschodniej” (oraz kilku innych) udział płacy minimalnej w wysokości średnich wynagrodzeń w regionie wynosi 62-64 proc, czyli drastycznie wyżej, niż wynosi ((i tak zbyt wysoka) średnia dla całego kraju (54 proc.).- podkreśla Witold Michałek.
Oznacza to, że ciężar narzuconego prawem minimalnego wynagrodzenia jest dla firm w tych regionach na tyle duży, że:
- nie pozwala na rozwój wielu firm lub przyczynia się do ich likwidacji, czego skutkiem jest znacznie wyższa niż dla reszty kraju stopa bezrobocia w tych regionach. I tak, kiedy przeciętna stopa bezrobocia w Polsce wynosi ok. 5 proc, to w subregionie przemyskim wynosi 11,3 proc, ełckim 9,7 proc, chełmsko-zamojskim 9,2 proc, a włocławskim 11 proc. - czyli jest przeciętnie dwukrotnie wyższa niż średnia krajowa i to w sytuacji, kiedy w innych regionach pracodawcom drastycznie brakuje rąk do pracy. Oznacza to wystąpienie drugiego negatywnego zjawiska:
- migracji siły roboczej do innych regionów, lepiej rozwiniętych gospodarczo, gdzie ratio wysokości płacy minimalnej do średniej w regionie jest istotnie mniejsze od 50 proc., czyli gdzie płace są znacznie wyższe, a firmy prosperują.
- Ostatnia decyzja rządu o podwyższeniu minimalnego wynagrodzenia powyżej tego, co wynika z ustawowego algorytmu, choć zdawałoby się – niewielka, jest jednak istotnym sygnałem dla pracodawców i innych podmiotów życia gospodarczego, że obecny rząd przedkłada krótkookresowe lub pozorne polityczne korzyści nad realizację długookresowych celów nastawionych na podtrzymanie konkurencyjności przedsiębiorstw, wzrost inwestycji i spójność społeczno-gospodarczą. Zaufanie pracodawców kolejny raz został podważone. - podsumowuje ekspert BCC.

Spoglądając w przyszłość Unii Europejskiej, czyli o wzmocnieniu bezpieczeństwa i konkurencyjności do 2040 roku

Sukces z przeszkodami: Blisko 1/3 polskich przedsiębiorczyń zmaga się z koniecznością udowadniania swojej wartości w biznesie

Czarna Lista Barier: postulaty deregulacyjne Konfederacji Lewiatan
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
W ramach polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy Polska ma do dyspozycji 190 mld zł na wsparcie polskich firm. Środków dla przedsiębiorców nie zabraknie również w nowej perspektywie finansowej po 2027 roku. Dedykowane im programy KPO obejmują nie tylko wsparcie finansowe, ale również inwestycje i reformy deregulujące polską gospodarkę. Ich celem jest zwiększenie jej konkurencyjności, jak również bezpieczeństwa w kontekście położenia geopolitycznego Polski. Na szczególnie szeroką ofertę programów mogą liczyć sektory obronności i transportowy.
Farmacja
Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE

W czerwcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo UE. To oznacza, że Polska będzie musiała dostosować regulacje. Dla pacjentów wyrok oznacza szerszy dostęp do informacji o usługach farmaceutycznych, a dla właścicieli aptek – możliwość legalnej komunikacji z rynkiem. Naczelna Rada Aptekarska obawia się chaosu prawnego i wezwała resort zdrowia do uregulowania sytuacji prawnej.
Prawo
Przemysł chemiczny czeka na szczegóły unijnego wsparcia dla sektora. Najważniejsza jest obniżka cen energii

Komisja Europejska przedstawiła plan działania dla modernizacji i wzmocnienia konkurencyjności unijnego przemysłu chemicznego. Plan ma być rozwiązaniem najważniejszych wyzwań stojących przed sektorem chemicznym w Europie, w tym m.in. wysokich cen energii i nieuczciwej konkurencji na rynkach zagranicznych. KE chce również promować inwestycje w innowacje, ESG, a także uprościć unijne przepisy dotyczące chemikaliów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.