Brak opadów wysusza źródła energii – czy jesteśmy coraz bliżej blackoutu?
Blackout to nagły i nieprzewidziany stan, w którym – ze względu na awarię energetyczną – następuje przerwa w dostawie prądu na wielką skalę – obejmuje, np. całe miasto lub kraj. Przyczyną jest niewydolność sieci spowodowana chociażby niesprzyjającymi warunkami pogodowymi o dużym nasileniu, jak uderzenie pioruna czy opady śniegu. Ten ostatni czynnik był bezpośrednią przyczyną uszkodzenia linii energetycznych w Szczecinie w 2008 r. Miasto zostało wtedy odcięte od prądu na prawie cały dzień i do dziś uznaje się to za największą awarię energetyczną w Polsce po II wojnie światowej.
Bez deszczu elektrownie zwalniają tempo
Poważne zagrożenie dla stabilności energetycznej stanowi także susza. Woda jest surowcem koniecznym do prawidłowego funkcjonowania elektrowni. Pełni m.in. funkcję chłodniczą dla bloków energetycznych. Do tego celu pobierana jest ze – zwykle znajdujących się w sąsiedztwie – zbiorników wodnych. Jeśli więc ze względu na brak śnieżnej zimy i suchą wiosnę, a potem także gorące lato poziom wód w akwenach jest niski, to elektrownie nie będą mogły pracować na pełnych obrotach, ze względu na niewystarczającą ilość surowca do ochłodzenia.
– Elektrownia potrzebuje chłodnej wody ze zbiornika. Po wykorzystaniu jej do chłodzenia, oddaje ją – już cieplejszą – z powrotem do rzeki lub jeziora. Jeśli poziom wód jest niski to każde takie oddanie powoduje, że temperatura całej wody w akwenie zwiększa się. A im cieplejsza jest woda pobierana do chłodzenia elektrowni, tym praca samej elektrowni jest mnie wydajna – i tu koło się zamyka. Dodatkowo, w czasie letnim, gdy zakłady energetyki mierzą się z takimi problemami, zapotrzebowanie na prąd rośnie, bo np. co roku używamy coraz większej ilości różnego rodzaju klimatyzatorów – mówi Sebastian Biela, wiceprezes firmy Energia Polska.
Aby dostosować się do ilości dostępnej wody, a tym samym zachować bezpieczeństwo działania, elektrownie będą zmuszone zmniejszyć moc. Takie działanie nierozerwalnie wiąże się z ograniczeniem produkcji prądu, a w skrajnych przypadkach – wyłączeniem elektrowni. Stąd już tylko krok do blackoutu.
Efekty blackoutu: protesty w Iraku, ciemności w Indiach
Słowo kojarzące się ze światem science-fiction ma niestety zupełnie realny wymiar. Do najbardziej spektakularnych awarii energetycznych z powodu braku wystarczającej ilości wody w środowisku naturalnym zalicza się sytuacja w Indiach, która miała miejsce w 2012 r. Przyczyną blackoutu była susza, która wymusiła zmniejszenie produkcji prądu oraz – jednocześnie – zwiększyła popyt na energię wśród rolników, którzy zwielokrotnili nawadnianie upraw. Awaria na dwa dni pozbawiła prądu ponad 620 mln mieszkańców Indii, czyli połowę populacji tego kraju.
Susza miała swój wkład w kryzys energetyczny, który ostatecznie zaowocował blackoutem, także w Zimbabwe i Zambii w 2019 r. Brak wody w zaporach oraz od lat piętrzące się problemy finansowe w sektorze energetyki doprowadziły do tego, że przerwy w dostawach prądu sięgały 18 godzin dziennie. Podobnie było w Iraku, gdzie blackout, pogłębiony m.in. przez suszę i wynikające z niej obciążenie i tak słabego już sektora energetycznego, było jednym z powodów ogromnych protestów w południowych rejonach kraju.
– Blackout to niebagatelny problem dla gospodarki całego kraju, a także dla każdego obywatela osobiście. Brak prądu w przestrzeni publicznej to nie tylko ciemność w domu i na ulicach czy niemożność naładowania laptopa. To także brak wody w kranie oraz niedziałające sieci komórkowe, a więc i odcięcie od możliwości kontaktu ze światem. Polska jest jednak zabezpieczona na wypadek nagłych spadków produkcji energii. Mamy system, który stanowią elektrownie szczytowo-pompowe, gazowe czy elektrociepłownie mogące w razie czego zastąpią niedziałającą elektrownię. Zabezpieczenia występują także w skali mikro, np. szpitale dysponują własnymi generatorami prądu, które w razie awarii przejmą zasilanie sprzętów podtrzymujących życie chorych. W długiej perspektywie, w kontekście bezpieczeństwa energetycznego kraju, rządzący powinni skupić się na rozwijaniu OZE. W tym roku przyjdzie nam zmierzyć się z suszą, a więc także z upałem, który mógłby stanowić wspaniałe źródło energii dzięki elektrowniom słonecznym. To kolejny argument przemawiający za inwestowaniem w takie rozwiązania – mówi Tomasz Żołyniak, prezes firmy Energia Polska.
Na razie na suszę i jej negatywny wpływ m.in. na energetykę rząd ma nieco inny plan. W poprzednim tygodniu Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Śródlądowej przedstawiło długoletni plan, który ma na celu zabezpieczenie kraju przed kryzysami wodnymi w przyszłości. Przez najbliższy rok rząd zamierza przeznaczyć 550 mln zł na działania związane z retencją korytową. W ich zakres wejdzie m.in. udrażnianie cieków, modernizacja małych urządzeń wodnych czy prace utrzymaniowe. Z kolei do 2027 r. resort obiecuje realizację 94 inwestycji, które m.in. poprawią warunki energetycznego wykorzystania wód.
Eco Run celuje w 10 mln zł za 4 kw. 2024 r.
Zeneris Projekty z umowami na blisko 1,3 mln zł
Ekovoltis dostawcą energii elektrycznej dla Muzeum Wojska Polskiego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.