Komunikaty PR

Czy budowa instalacji LNG to pieniądze wyrzucone w błoto?

2024-10-21  |  10:00
Biuro prasowe

Nie po raz pierwszy w europejską branżę energetyczną uderzają krytyczne głosy o kiepskiej rentowności infrastruktury LNG. Tylko że trudno mierzyć potencjał LNG jedną miarą. Ryzyko niewykorzystania europejskich zdolności importowych nie oznacza jeszcze, że inwestycje w skroplony gaz ziemny są bez sensu. Z najnowszą prognozą Instytutu Ekonomiki Energetycznej i Analizy Finansowej (IEEFA) polemizuje ekspert z Grupy DUON.
 

Nie chodzi o maksymalne wykorzystanie, a o wentyl bezpieczeństwa

IEEFA oszacował, że import skroplonego gazu ziemnego do Europy zmierza w kierunku 11-procentowego spadku w 2024 r., a do końca dekady spadek ten powinien przyspieszyć do 37%. Budowane terminale importowe i powiązana z nimi infrastruktura prawdopodobnie więc będą niewykorzystane – IEEFA prognozuje, że do 2030 r. europejskie zdolności importowe LNG wzrosną o 21% (do 414 mld m3), co oznacza, że ​​może pozostać ponad 300 mld m3 niewykorzystanej zdolności.

—  W Europie w pełni wykorzystywane są możliwości może trzech terminali (z czego jeden to ten w Świnoujściu). Potencjał reszty jest wykorzystywany w 50–60%, ale to nic złego! Prognozy IEEFA są trafione, natomiast fakt, że będzie dużo niewykorzystanych mocy niekoniecznie trzeba interpretować jako coś negatywnego. Te wolne moce oznaczają, że w przypadku problemów z jakimś źródłem, np. gazociągiem, dostawy można spokojnie i bezpiecznie zwiększyć dzięki któremuś z europejskich terminali. Europa staje się odporniejsza na nieprzewidziane sytuacje. Terminale LNG pozwalają na dywersyfikację źródeł energii, a ich rozwój jest raczej dowodem zapobiegliwości niż marnotrawstwa – komentuje Kamil Kapusta, starszy specjalista ds. marketingu w Grupie DUON.
 

Sensowność inwestycji w LNG – perspektywa krajowa

Dywersyfikacja źródeł ma znaczenie nie tylko na poziomie ogólnoeuropejskim, ale też krajowym. W Polsce dobitnie odczuliśmy to, gdy wygasł kontrakt jamalski, a po inwazji Rosji na Ukrainę bezpieczna współpraca z Moskwą okazała się już niemożliwa. Lukę po surowcu z gazociągu Jamał-Europa wypełniło właśnie LNG. Dzisiaj mamy co prawda mocne oparcie w Baltic Pipe (jak podaje Cire.pl w ciągu 3 kwartałów 2024 r. przesłano nim do Polski ok. 4,83 mld m3 surowca), ale zaraz na drugim miejscu plasuje się terminal w Świnoujściu.

Całe szczęście, że terminal może pracować pełną parą, bo wrzesień znów nam pokazał, że nie wolno zawieszać się na jednym źródle dostaw. Przez postój techniczny w Norwegii do Baltic Pipe zatłoczono tylko 9% całości miesięcznych dostaw dla Polski. Ciężar gazowych dostaw wzięło więc na siebie Świnoujście. Polska jednak nie spoczywa na laurach – jest jednym z nielicznych krajów, które tak intensywnie wykorzystują infrastrukturę LNG, a co więcej ciągle ją rozbudowują. Za 4 lata ma ruszyć pierwszy polski FSRU w Zatoce Gdańskiej. Stawką jest wspomniane bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale też wsparcie transformacji energetycznej – realnie zagrażającą nam lukę węglową jesteśmy w stanie efektywnie wypełnić dużo mniej emisyjnym gazem ziemnym. Póki nie możemy oprzeć krajowego miksu na atomie czy zielonym wodorze, a rynek biometanu niestety ciągle raczkuje, gaz ziemny jest niezbędnym pomostem między energetyką węglową a zieloną – zauważa Kamil Kapusta.

 

Perspektywa poszczególnych podmiotów

Dla pojedynczego klienta biznesowego LNG to też gwarant niezależności i ciągłości pracy zakładu. Dzierżawa stacji LNG jest dobrym rozwiązaniem, gdy firma leży z dala od gazociągu, operator odmawia wydania warunków przyłączenia do sieci dystrybucji gazu, budowa przyłącza niepokojąco się opóźnia lub po prostu firma potrzebuje dodatkowego źródła mocy lub rezerwy mocy w okresach szczytowych.

Widzimy, że rynek LNG w kontekście klienta końcowego nadal będzie się rozwijał. W świetle dekarbonizacji, wymogów ESG i nierzadko długich okresów oczekiwania na przyłączenie do sieci LNG będzie pomostem w procesie odchodzenia od węgla. Pamiętajmy jednak, że dla klienta przemysłowego, który nie może przyłączyć się do sieci, a chce szybko czerpać finansowe zyski z przejścia na mniej emisyjne paliwo, inwestycja w LNG ma największy sens teraz, nie za kilka lat. W dodatku, jeśli zacznie teraz produkować energię z LNG, to w momencie wybudowania gazociągu w pobliżu jego zakładu będzie już miał gotową infrastrukturę, aby się do niego podłączyć. To spora oszczędność – mówi Kamil Kapusta.

 

Zielona przyszłość LNG – bioLNG

Na początku września, do stacji E-LOGIS w Rzepinie, Grupa DUON dostarczyła bioLNG do pierwszego w Polsce tankowania pojazdu ciężarowego tą ekologiczną alternatywą dla oleju napędowego.

Polska stacja to jednak nie wyjątek. Wszystkie stacje LNG na terenie całej UE są przystosowane do bioLNG. Żeby przejść na to odnawialne źródło energii nie trzeba ani modyfikować sprzętu, ani ponosić dodatkowych kosztów nowych inwestycji. bioLNG ma bowiem te same właściwości co LNG, z tą różnicą, że jest w pełni ekologiczne, bo powstaje w procesie skraplania biogazu. Nawet więc, jeśli gaz ziemny traktujemy w UE jako paliwo przejściowe, to trzeba pamiętać, że sama infrastruktura gazowa będzie miała dużo większą żywotność i dostanie nowe życie wraz z OZE takimi jak bioLNG czy biometan – zaznacza Kamil Kapusta.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Energetyka BCC: Energetyka, podsumowanie roku Biuro prasowe
2024-12-28 | 12:30

BCC: Energetyka, podsumowanie roku

Transformacja polskiej energetyki przyśpieszyła w 2024 roku  – udział węgla w miksie energetycznym maleje, a odnawialne źródła energii zyskują na znaczeniu. Jednak szybkie
Energetyka Eco Run celuje w 10 mln zł za 4 kw. 2024 r.
2024-12-19 | 04:00

Eco Run celuje w 10 mln zł za 4 kw. 2024 r.

Holding specjalizujący się w innowacyjnych rozwiązaniach na rynku OZE - Eco Run (dawn. Supreme Global) uzyskał blisko 3,3 mln zł brutto przychodów ze sprzedaży komponentów OZE
Energetyka BRAK ZDJĘCIA
2024-12-19 | 01:00

Zeneris Projekty z umowami na blisko 1,3 mln zł

18 grudnia br. Zeneris Projekty, spółka notowana na rynku NewConnect i dostawca kompleksowych rozwiązań w obszarze fotowoltaiki oraz hydrotechniki, podpisała dwie istotne umowy z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie. Kontrakty opiewające łącznie na blisko 1,3 mln zł obejmują opracowanie dokumentacji projektowej. Ich realizacja to kolejny krok do zwiększenia przez spółkę skali pozyskiwania projektów hydrotechnicznych i wykorzystania potencjału tkwiącego w ogłoszonym przez NFOŚiGW programie dofinansowania małej i średniej retencji wody z budżetem 7 mld zł. Pierwsza z zawartych umów obejmuje opracowanie dokumentacji projektowej dla przebudowy wałów przeciwpowodziowych rzeki Szkarpawy. Z jej tytułu spółka otrzyma wynagrodzenie ryczałtowe sięgające do ponad 0,85 mln zł brutto. Druga natomiast dotyczy opracowania dokumentacji projektowej dla zbiornika wodnego na Potoku Dębica w Elblągu i obejmuje wynagrodzenie ryczałtowe wynoszące łącznie niemal 0,42 mln zł brutto. - Zawarcie kolejnych umów z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie to dla nas dowód zaufania dla wiedzy i wieloletniego doświadczenia specjalistów z zespołu Zeneris Projekty. Cieszymy się, z możliwości  dalszego rozszerzania długoterminowej współpracy z tak ważnym partnerem w perspektywicznym obszarze hydrotechniki, w którym dostrzegamy rosnący potencjał biznesowy. Jestem przekonany, że realizacja tych projektów pozwoli nam w jeszcze większym stopniu wzmocnić naszą pozycję na rynku i długoterminowo budować większą wartość dla naszych Akcjonariuszy – mówi Mariusz Kostrzewa, Prezes Zeneris Projekty. Spółka przystąpiła już do realizacji nowych projektów. Jednocześnie kontynuuje realizację wcześniejszych istotnych kontraktów zawartych z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie. Tylko w okresie od lipca do listopada 2022 r. Zeneris Projekty S.A. zawarła z tym kontrahentem umowy, których łączna wartość przekroczyła 10 mln zł. Dotyczyły one m.in. zwiększenia zdolności retencyjnej zlewni rzek na terenie Zarządu Zlewni w Sokołowie Podlaskim, wykonania dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem decyzji administracyjnych na terenie Zarządu Zlewni w Kaliszu oraz wykonania dokumentacji dla jednego z największych w Polsce projektów wałowych, czyli odbudowy prawego i lewego wału przeciwpowodziowego Wisły. Ze względu na specyfikę procedur towarzyszących realizacji projektów hydrotechnicznych dla PGW Wody Polskie, ich ukończnenie jest złożonym i długofalowym procesem, który nierzadko zajmuje co najmniej 2-3 lata. Planowane ukończenie kompletu dokumentacji projektowych na terenie Zarządu Zlewni w Kaliszu będzie miało miejsce w styczniu 2025 r., natomiast finalizacja dwóch pozostałych zestawów dokumentów nastąpi w późniejszym terminie.  

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców

Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.

Konsument

Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich

W grudniu sprzedaż nowych mieszkań na większości dużych rynków w Polsce pozostała stabilna względem poprzedniego miesiąca. Spadła w Krakowie i Warszawie, a wzrosła w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu – wynika z Barometru Cen Mieszkań Tabelaofert.pl. Nowe mieszkania trafiające do oferty są zdecydowanie tańsze, niż wynosi średnia rynkowa dla danego miasta. Ze względu na dużą podaż lokali klienci mogą liczyć na rabaty cenowe, które w ciągu kolejnych sześciudziewięciu miesięcy będą jednak stopniowo maleć.

Zdrowie

Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych

W sytuacji konfliktu zbrojnego lub innej sytuacji kryzysowej o efektywności działań z zakresu medycyny pola walki może decydować dostęp do dokumentacji medycznej pacjenta – zarówno żołnierza, jak i cywila. Tymczasem okazuje się, że choć na placówkach ciąży obowiązek prowadzenia tej dokumentacji elektronicznie, to systemy w poszczególnych podmiotach nie komunikują się ze sobą. Zupełnie inne są też ramy prawne dla działania w tym zakresie jednostek cywilnych i wojskowych. Eksperci są zdania, że musi powstać centrum usług wspólnych, które będzie operatorem danych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.