Co drugie bankructwo widać już rok wcześniej
Prawie 4 000 osób zbankrutowało w pierwszej połowie 2020 r. Symptomy tego było jednak widać znacznie wcześniej. Ponad połowa (51%) z nich na rok przed ogłoszeniem upadłości była już notowana w Krajowym Rejestrze Długów. Ich wierzyciele stracili łącznie 118,5 mln zł. Najwięcej do oddania mieli seniorzy, których zaległości wyniosły 54,5 mln zł.
Zgodnie z danymi Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej w pierwszym półroczu 2020 r. upadłość ogłosiło 3996 osób. Ponad połowa (51%) z nich była notowana w Krajowym Rejestrze Długów BIG SA na 12 miesięcy przed ogłoszeniem przez sąd upadłości. Pół roku przed tym w rejestrze znajdowało się prawie 57% przyszłych bankrutów, a w dniu ogłoszenia upadłości przez sąd 65% z nich.
Emeryci z największym zadłużeniem
Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, spośród osób, które w pierwszej połowie tego roku ogłosiły upadłość, najwięcej nieuregulowanych zobowiązań (rachunków, rat kredytowych itp.) miały osoby w wieku od 36 do 45 lat. Z kolei najwyższą kwotę zadłużenia, czyli ponad 36 mln zł, można zauważyć wśród osób między 56. a 65. rokiem życia. Uwzględniając jeszcze 18 mln zł, bo tyle wyniosły zaległości, które przyczyniły się do bankructwa osób mających ponad 65 lat, widać, jak duże problemy ze spłatą zobowiązań mają ludzie znajdujący się tuż przed emeryturą i emeryci.
Kategoria wieku | Liczba dłużników | Zadłużenie [zł] |
[18-25] | 44 | 706 103 |
[26-35] | 419 | 12 815 393 |
[36-45] | 674 | 25 679 481 |
[46-55] | 515 | 24 693 162 |
[56-65] | 485 | 36 366 668 |
> 65 | 459 | 18 213 710 |
- W KRD średnie zadłużenie osób między 56 a 65 rokiem życia, które ogłosiły bankructwo, to prawie 75 tys. zł. To sporo. Nie dziwi zatem decyzja o tym, żeby sięgać po takie rozwiązanie, jak upadłość konsumencka. Jest ono powszechnie stosowane w krajach zachodnich w sytuacji, w której ktoś nie jest w stanie spłacić swoich zobowiązań. Trzeba jednak pamiętać i o drugiej stronie medalu, że te osoby utracą swój majątek, w tym mieszkania, który zostanie przeznaczony na spłatę długu - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Wśród konsumentów, którzy w minionym półroczu ogłosili upadłość, 55% stanowiły kobiety (2 212 do 1 784 mężczyzn). Jak wynika z danych KRD, panie zaciągnęły też większą liczbę zobowiązań (4 195 do 3 597). Porównując już jednak wysokość zadłużenia, widać, że to mężczyźni mieli więcej do oddania. Suma ich zobowiązań to prawie 66 mln zł względem 52,6 mln zł, które obciążały kobiety.
- Przewaga kobiet w tej statystyce to ciekawe zjawisko, ponieważ w bazie danych Krajowego Rejestru Długów od lat przeważają mężczyźni, którzy stanowią 63% wszystkich notowanych dłużników. To, że panowie rzadziej niż kobiety decydują się na ogłoszenie bankructwa, może świadczyć o tym, że być może ich problemy finansowe mają charakter tymczasowy, podczas gdy u pań jest to zjawisko o charakterze trwałym – dodaje Adam Łącki.
Miliony długów w sektorze finansowym
Ogłoszenie upadłości przez konsumentów spowodowało, że swoje pieniądze straciło 324 firm i konsumentów. Na każdego bankruta przypadało średnio ponad dwóch wierzycieli. Najwięcej do odzyskania miały banki i instytucje finansowe (59,7 mln zł) oraz przedstawiciele firm zarządzających wierzytelnościami (53,2 mln zł), którzy kupują długi głównie właśnie od banków, operatorów telekomunikacyjnych i ubezpieczycieli. Zadłużenie względem nich to 94% wszystkich zobowiązań osób, które w pierwszej połowie 2020 r. ogłosiły upadłość. Następni w kolejce do odzyskania pieniędzy byli przedstawiciele administracji państwowej i samorządowej (2,7 mln zł, z czego 1,5 mln zł to zaległe alimenty), firmy telekomunikacyjne (1,4 mln zł) oraz rolnicy (1 mln zł).
Od stycznia do czerwca 2020 r. najczęściej upadłość ogłaszali mieszkańcy miast. To ponad 80% wszystkich bankrutów. Liderami tej niechlubnej klasyfikacji są Warszawa, Kraków i Wrocław. Połowa całego zadłużenia przypadła w udziale bankrutom z województw: mazowieckiego (20,4 mln zł), dolnośląskiego (18,8 mln zł) i śląskiego (18,7 mln zł). Na drugim biegunie znaleźli się mieszkańcy województwa lubuskiego (2 mln zł), Lubelszczyzny (2,1 mln zł) i Opolszczyzny (2,7 mln zł).
Rekordowe liczby bankrutów
Od 2015 r. liczba upadłości konsumenckich sukcesywnie rośnie. Wzrost jest widoczny również w bieżącym roku. Rekordowy pod względem osób, które ogłosiły bankructwo, był czerwiec (1 116 osób). Wpływ na to miały wprowadzone zmiany w prawie upadłościowym.
- Po zmianach w przepisach liczba upadłości konsumenckich na pewno wzrośnie. Mimo że nowelizacja wprowadziła wiele ułatwień, należy pamiętać, że ogłoszenie bankructwa nie wiążę się z całkowitym umorzeniem długów, a dłużnik, którego to dotyczy, traci wszelkie prawo do zarządzania swoim majątkiem. Dlatego decyzja o tym powinna być ostatecznością. Zawsze warto wcześniej spróbować porozumieć się z wierzycielami. Trzeba też pamiętać o tym, że pozostaną zobowiązania, które nie podlegają przedawnieniu, czyli alimenty, renty odszkodowawcze oraz sądowe kary grzywny – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
24 marca 2020 r. w życie weszły nowe przepisy dotyczące upadłości konsumenckiej, które umożliwią staranie się o jej ogłoszenie również osobom, które przyczyniły się do powstania należności oraz dłużnikom prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Do tej pory było to niemożliwe. Zrezygnowano również z badania przez sąd przyczyn niewypłacalności wnioskodawcy na etapie ogłaszania upadłości. Teraz będzie to badane w momencie ustalania planu spłaty.
Wyzwania dla polskiego biznesu
Ultimo zmienia się w B2 Impact i przedstawia nową strategię rozwoju marki
Play of Battle S.A. pozyskała od inwestorów ponad 3 mln zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.