Armatis stawia na Trójmiasto
Agencja PR
ul. Wodna 30/3
30-719 Kraków
info|prsolutions.pl| |info|prsolutions.pl
12 444 13 14
www.prsolutions.pl
Armatis, jeden z największych działających w Polsce outsourcerów obsługi klienta i sprzedaży, oficjalnie otworzył swoje nowe biuro w Gdańsku w budynku biurowym Wave. Firma chce zatrudnić w nowej lokalizacji ok. 280 pracowników w ciągu najbliższego roku, którzy dołączą do pierwszych zespołów już pracujących w biurze. W ten sposób oddział w Gdańsku stanie się jednym z największych centrów outsourcingu wielojęzycznej obsługi klienta i sprzedaży w Polsce.
Armatis na zasadzie pilotażowej prowadził kilka projektów ze swojego nowego biura w Gdańsku od lata br., a wcześniej był aktywny na trójmiejskim rynku rekrutując pracowników do projektów zdalnych. Jednak dopiero kilka dni temu miało miejsce oficjalne otwarcie nowego biura, co stało się też okazją do szerszego ujawnienia planów Armatis związanych z Trójmiastem.
Olbrzymi potencjał Trójmiasta dla branży BPO
„Przed wyborem Gdańska na nową lokalizację naszego biura starannie przeanalizowaliśmy rynek, dodatkowo podjęliśmy współpracę z Invest in Pomerania. Wniosek był jeden: ten region ma olbrzymi potencjał ze względu na potencjał ludzki. Pokazuje to choćby niedawne badanie firmy Antal, wedle którego Gdańsk jest drugim miastem w Polsce, do którego ludzie najchętniej się przeprowadzają ze względu na bardzo dobrą jakość życia. Jest to dla nas bardzo ważne, bo planujemy sukcesywnie rozwijać naszą obecność na trójmiejskim rynku” – mówi Krzysztof Lewiński, Prezes Armatis Polska.
Pracownicy gdańskiego biura Armatis będą pracowali przede wszystkim w projektach wielojęzycznych realizowanych dla wielu globalnych marek. Usługi wielojęzycznych centrów obsługi są obecnie bardzo poszukiwane na rynku. Konsumenci oczekują, aby marki oferowały im doświadczenia konsumenckie w ich własnym języku, a nie jedynie w języku angielskim. Potwierdzają to choćby badania Komisji Europejskiej, wedle których 82% konsumentów jest mniej skłonnych do zakupu produktów, jeśli nie są one oferowane w ich rodzimym języku. Nie ma przy tym znaczenia poziom ich znajomości języka angielskiego.
„Trójmiasto – będące znaczącym centrum akademickim, a także przyciągające szereg młodych ludzi z innych części Polski oraz Europy – daje nam dostęp do wykształconych i znających języki kandydatów. Na tej bazie budujemy nasz kolejny wielojęzyczny hub zaspokajający nasze plany rozwojowe” – powiedział Krzysztof Lewiński.
Ile osób przyjmie do pracy Armatis?
Przemysław Paliszewski, Site Director Armatis Polska, poinformował, że w gdańskim biurze pracuje już 120 osób. Średnia wieku pracowników wynosi 27 lat. Nabór trwał niecałe pół roku.
„Powierzchnia biura, którą dysponujemy, daje nam możliwości zwiększenia zatrudnienia do 280 osób. Przy takim tempie rekrutacji jak do tej pory szacuję, że stanie się to w ciągu kilku najbliższych miesięcy” - dodał Przemysław Paliszewski.
Armatis zatrudnia obecnie ok. 2000 pracowników i współpracowników w 6 biurach w Polsce. Oprócz Gdańska, są to także Bielsko-Biała, Katowice, Kraków, Stalowa Woli i Warszawa. Armatis realizuje projekty dla znanych marek z takich sektorów, jak bankowość, turystyka, e-commerce, media i telekomunikacja, branża lotnicza.
„Oferujemy możliwość pracy zarówno dla doświadczonych specjalistów, jak i osób stawiających pierwsze kroki na rynku pracy. Mogą oni liczyć na profesjonalne szkolenia wstępne przygotowujące do pracy, które dają bogatą wiedzę z obszaru obsługi klienta i sprzedaży, a także szkolenia rozwojowe w trakcie zatrudnienia. Zaletą pracy w naszej firmie jest klarowna ścieżka kariery, konkurencyjne wynagrodzenie oraz dodatkowe premie uzależnione od realizacji wyników, a także szereg benefitów pozapłacowych. Jest również możliwość pracy zdalnej - w tym trybie pracuje aktualnie 30% naszych ludzi, którzy preferują tę formę pracy” – wylicza Krzysztof Lewiński.
Dodatkowe informacje o Armatis
Armatis to firma wywodząca się z Francji, która od ponad 30 lat tworzy rozwiązania outsourcingowe dla przedsiębiorstw. Dotyczą one wielokanałowego wsparcia klienta, sprzedaży, helpdesku oraz innych rozwiązań B2C i B2B, które są dostarczane w ponad 14 językach i zgodnie z wizją zawartą w haśle „Your customer first”. Ofertę Armatis wyróżnia przede wszystkim elastyczność, która umożliwia klientom łatwe i szybkie skalowanie zespołu obsługi klienta i sprzedaży stosowanie do potrzeb, ale także know-how wynikający z ponad 30 lat działalności na rynku, innowacyjność i wypracowane procesy zarządzania. Armatis aktualnie zatrudnia na całym świecie ok. 9000 osób.
Więcej informacji na temat firmy Armatis Polska jest dostępne na stronie: https://www.armatis.com/pl.

Z ziemniaka zrobili biznes

Jak wykorzystać kryptowaluty w biznesie?

Mustela Stelatopia+ zwycięzcą Rankingu TOP10 Emolienty 2025
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

60 proc. młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE. Chcą mieć udział w kształtowaniu jej polityk
Tegoroczny Eurobarometr wskazuje, że sześciu na 10 młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE i uważa, że ich kraje korzystają z obecności w Unii. Doceniają przede wszystkim swobodę podróżowania bez granic i paszportów. Jednocześnie deklarują chęć większego wpływu na kierunek, w którym rozwijana jest wspólnota, i wskazują na nowe wyzwania, przed którymi stoi ich pokolenie i którymi UE powinna się zająć.
Konsument
Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.
Handel
W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.