Indywidualne kursy językowe – chcą ich pracownicy, pracodawcy niekoniecznie
Do 2025 roku reprezentanci pokoleń Y i Z zdominują rynek pracy. Pracodawcy, chcąc przyciągnąć do siebie największe talenty, powinni skoncentrować się nie tylko na kwestiach finansowych, ale również na benefitach, z których już teraz korzysta prawie 90 proc. zatrudnionych[1]. Wyniki badań[2] wskazują jednoznacznie, że istnieje benefit, jednocześnie pożądany przez pracowników i przynoszący wymierne korzyści pracodawcom – są nim kursy językowe. Dużym wyzwaniem może się jednak okazać odpowiednie dopasowanie poziomu kursów do potrzeb zatrudnionych, przy jednoczesnej trosce o budżet firmy.
Wyniki raportu Cpl Poland Zoomersi w pracy, czyli jak Pokolenie Z podbija rynek, pokazują, że lista benefitów ma znaczenie przy podejmowaniu decyzji o skorzystaniu z oferty zatrudnienia. Stwierdziło tak 30 proc. badanych. Kwestie związane z poczuciem bezpieczeństwa, takie jak opieka medyczna czy ubezpieczenie na życie są ciągle bardzo pożądane przez pracowników (wybrało je odpowiednio 33 i 34 proc. respondentów), jednak nie aż tak, jak kursy i szkolenia rozwijające kompetencje (atrakcyjne dla 37 proc.).
Pracownicy z pokoleń Y i Z są niezwykle świadomi swoich potrzeb, a co za tym idzie chcą być traktowani indywidualnie, a nie jak liczby w statystyce. Dwie trzecie z nich deklaruje, że chce mieć możliwość skorzystania z benefitu w postaci nauki języka obcego, a sama możliwość rozwoju często jest dla nich nawet ważniejsza niż gwarancja opieki zdrowotnej. Oferowane przez pracodawcę szkolenia muszą być jednak dopasowane do ich potrzeb. W przypadku kursów językowych mówimy tu nawet o hiperpersonalizacji, gdzie osoba ucząca się może nie tylko sama wybrać lektora dopasowanego do swojego poziomu znajomości języka, ale ma również wpływ na szereg innych czynników, takich jak choćby wybór czasu i miejsca szkolenia, czy tego jak często mają się odbywać lekcje – komentuje Cezary Chałupa, współtwórca i Chief Commercial Officer w Multilango, startupie, który przy wykorzystaniu grantu z puli na badania i rozwój (B+R) z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), zbudował platformę językową, zmieniającą rynek nauki języków obcych dla przedsiębiorstw.
Sytuacja, w której pracownik jednocześnie zaspokaja swoje potrzeby związane z rozwojem i benefitami, a pracodawca zyskuje lepiej wyedukowanego, lojalnego pracownika, wydaje się więc z pozoru idealna. W tym miejscu pojawiają się jednak poważne wyzwania, związane z oczekiwaniami pracowników względem jakości szkoleń, a także z budżetem na organizację indywidualnych lekcji językowych dla grupy pracowników.
Hiperpersonalizacja
Opublikowany we wrześniu bieżącego roku raport infuture.institute i SmartLunch, przedstawia zjawisko hiperpersonalizacji jako jeden z istotnych elementów scenariuszy przyszłości rynku pracy[3]. Polega ono na indywidualnym dopasowaniu oferty pracodawcy, w tym przypadku nauki języka obcego, do specyfiki pracownika.
W sytuacji, gdy pracodawca zatrudnia kilkadziesiąt osób, ze zróżnicowanym poziomem znajomości języka, wyzwaniem może okazać się znalezienie szkoły językowej, która spełni oczekiwania wszystkich pracowników. Rynek języków obcych w Polsce wart jest 6 mld złotych rocznie, charakteryzuje się ogromnym rozdrobnieniem i różnorodnością ofert, a przez to też brakiem dominującego rozwiązania. Proces poszukiwania odpowiednich lektorów zwykle jest bardzo czasochłonny i często kończy się niepowodzeniem. Na realny efekt można liczyć często dopiero po wielokrotnych próbach.
Inwestycja czy koszt?
Pracodawcy muszą być elastyczni i zaakceptować indywidualizm. Potrzeba personalizacji zwykle jednak podnosi koszty. Kilkuset pracowników to jeden benefit w kilkuset wariantach, a to może oznaczać ogromne nakłady finansowe. Jedna indywidualna lekcja kosztuje od 50 do 200 zł. Obecnie 96 proc. firm szuka talentów mówiących swobodnie po angielsku, ale np. na rynku finansowym przybywa ofert wymagających znajomości węgierskiego. Są też branże, w których wymagana jest znajomość czeskiego lub łotewskiego – nauka tych języków może okazać się jeszcze droższa. Przy intensywnej nauce, miesięczny wydatek na kursy językowe dla pracowników będzie stanowił więc znaczące obciążenie budżetu firmy.
Nowoczesne technologie umożliwiają jednak zastosowanie tzw. masowej personalizacji, dzięki której pracodawca ma możliwość dostosowania benefitu do preferencji poszczególnych osób bez ponoszenia ekstra kosztów.
Środki pozyskane w procesie finansowania przeznaczyliśmy na stworzenie Multilango, intuicyjnej platformy do nauki języków obcych w formie indywidualnych spotkań online z lektorem. Wzbogaciliśmy ją o nowoczesne technologie jak m.in. machine learning czy voice recognition. Pracownikom daje ona niespotykaną dotąd elastyczność i komfort nauki języka, a pracodawcom pozwala zaoszczędzić czas poświęcony na poszukiwaniu odpowiednich szkół oraz, co równie istotne, ograniczyć koszty, dzięki rozliczeniu w wygodnym modelu subskrypcyjnym – podsumowuje Cezary Chałupa.
[1] https://wynagrodzenia.pl/artykul/podsumowanie-raportu-benefity-w-oczach-pracownikow-2021
[2] https://landing.cpl.com/Zoomersi-w-pracy/raport.html; https://wynagrodzenia.pl/artykul/podsumowanie-raportu-benefity-w-oczach-pracownikow-2021
[3] https://www.smartlunch.pl/przyszlosc-fabryk-raport

Rada Przedsiębiorców apeluje o podpisanie ustawy o składce zdrowotnej

Wąskie regały metalowe do garażu. Praktyczne rozwiązania

Sanepid a deratyzacja – obowiązkowe akcje eliminacji szkodników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.