Prawie 60 procent firm i konsumentów uważa, że gospodarka nie poradzi sobie bez
Ponad połowa przedsiębiorców i 60 proc. konsumentów uważa, że Polska gospodarka nie jest w stanie funkcjonować bez firm windykacyjnych. A nadchodzący kryzys sprawi, że ich znaczenie jeszcze bardziej wzrośnie. Takie wnioski płyną z badania „Przydatność firm windykacyjnych dla gospodarki”, przeprowadzonego na zlecenie Kaczmarski Inkasso.
O tym, z jakimi problemami finansowymi zmagają się obecnie przedsiębiorcy, świadczą dane Krajowego Rejestru Długów. Na koniec 2022 r. długi 2,38 mln konsumentów dochodziły do 44,4 mld zł, a 264 tys. przedsiębiorców sięgały prawie 8,6 mld zł. I od początku sierpnia nieustannie rośnie. Wiele branż odczuwa poważne perturbacje wynikające z tego, że klienci nie płacą na czas lub wcale za kupione towary i zrealizowane usługi. W pierwszych 10 miesiącach 2022 r. najwięcej zaległości przybyło w budownictwie i handlu, w mniejszym stopniu w przemyśle, transporcie, hotelarstwie i gastronomii. Rosła też liczba niewypłacalności przedsiębiorstw. W IV kwartale 2022 r. było ich o blisko 1/4 więcej niż trzy miesiące wcześniej, a co trzecia firma, która ogłosiła upadłość, była notowana w KRD już 2 lata wcześniej.
Gotówka szybciej wraca na konto
Zdecydowana większość firm i konsumentów (po blisko 80 proc. wskazań w obu grupach), uważa, że praca firm windykacyjnych jest konieczna dla funkcjonowania rynku. 3/4 przedsiębiorców i 77 proc. osób fizycznych dostrzega, że biznes szybciej odzyskuje pieniądze dzięki współpracy z firmami windykacyjnymi niż wtedy, kiedy oddaje sprawy do sądu.
Ważną kwestią jest także poczucie bezpieczeństwa w relacjach biznesowych dzięki wsparciu firm windykacyjnych. Można wówczas liczyć na skuteczną pomoc w wyegzekwowaniu pieniędzy od dłużnika. Na ten aspekt zwraca uwagę 71 proc. badanych przedsiębiorców i 76 proc. konsumentów.
Zdaniem ponad połowy przedsiębiorstw i 60 proc. osób fizycznych polska gospodarka nie jest w stanie funkcjonować bez firm windykacyjnych. Powszechne w naszych realiach zatory płatnicze paraliżują działanie gospodarki, a w ich odblokowywaniu istotny udział mają właśnie firmy zarządzające wierzytelnościami.
Miliardy złotych czekają na przywrócenie do obiegu
Według ostatnich dostępnych danych, zawartych w raporcie „Wielkość polskiego rynku wierzytelności” Związku Przedsiębiorstw Finansowych, wartość wierzytelności obsługiwanych w II kwartale 2022 r. przez firmy windykacyjne to 148,35 mld zł. Średnia wartość długu sięga 7,9 tys. zł.
- Nasze doświadczenie w odzyskiwaniu należności wskazuje, że firmom, zwłaszcza z sektora MŚP, mocno zależy teraz na wyegzekwowaniu pieniędzy zamrożonych w fakturach. Obecna sytuacja na rynku nie napawa optymizmem: małym podmiotom, a jest ich bardzo dużo w polskiej gospodarce, niełatwo dostać kredyt na finansowanie działalności. Do tego inflacja znacząco zmniejsza wartość wypracowanych zysków. Znaczenie firm windykacyjnych, które wspierają przedsiębiorstwa w zachowaniu płynności finansowej, będzie więc rosło. Przywrócenie pieniędzy do obiegu ma ogromny wpływ na sprawne działanie gospodarki. Z samych tarcz antykryzysowych wypłacono z budżetu państwa 230 mld zł, co pokazuje, jak trudno funkcjonować firmom na rynku bez dopływu gotówki –mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
I wyjaśnia, że windykacja polubowna, prowadzona przez wyspecjalizowane firmy, skupia się na dialogu pomiędzy dłużnikiem a wierzycielem, którego efektem jest wynegocjowanie rozwiązania zaakceptowanego przez obie strony. Przykładowo - spłaty zaległości w ratach. Do windykacji można przekazać jedną fakturę lub cały ich portfel.
Kryzys i większy konsumpcjonizm równa się więcej długów
Według badania Kaczmarski Inkasso ponad 42 proc. przedsiębiorców i 38 proc. osób fizycznych uważa, że znaczenie firm windykacyjnych w najbliższej przyszłości będzie rosło.
Zdaniem respondentów największy wpływ na to będą miały skutki kryzysu gospodarczego, które dopiero nadejdą. Sprawią one, że wsparcie firm windykacyjnych będzie potrzebne w jeszcze większym stopniu niż dotychczas. Wskazuje na to 58 proc. przedsiębiorstw i 46 proc. konsumentów. Badani sądzą również, że z powodu niepewnych warunków ekonomicznych wzrośnie liczba podmiotów zagrożonych niewypłacalnością i upadłością. Wskazuje na to 53 proc. firm i 46 proc. klientów indywidualnych. W tym przypadku rolą firm windykacyjnych będzie zapobieżenie takim sytuacjom poprzez szybkie odzyskiwanie należności na zlecenie tych przedsiębiorstw.
Z kolei po 42 proc. badanych w obu badanych grupach stwierdza, że wśród Polaków wzrasta konsumpcjonizm i coraz powszechniejsze staje się życie na kredyt, często ponad stan. Z tego powodu zaangażowanie firm windykacyjnych w odzyskiwanie długów będzie jeszcze większe niż obecnie.
Badanie „Przydatność firm windykacyjnych dla gospodarki”, przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, zostało zrealizowane w III kwartale 2022 r. techniką mieszaną – CAWI i CATI na reprezentatywnej grupie firm oraz konsumentów. W grupie firm w badaniu wzięło udział 405 podmiotów. W grupie konsumentów w sondażu uczestniczyło 1014 osób w wieku 18-74 lata.

Rada Przedsiębiorców apeluje o podpisanie ustawy o składce zdrowotnej

Wąskie regały metalowe do garażu. Praktyczne rozwiązania

Sanepid a deratyzacja – obowiązkowe akcje eliminacji szkodników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.