Sklepy przyszłości pojawią się szybciej, niż się nam wydaje
Sprzedawcy detaliczni od dawna wiedzieli, że na rynku szykują się zmiany. Konsumenci coraz chętniej przenoszą swoje zwyczaje zakupowe do internetu i to tam uczą się pewnych wzorców – przede wszystkim szybkości zakupów, wygody, ogromnej dostępności asortymentu czy choćby elastyczności związanej z dostawą, zwrotami i płatnościami. Na tym tle tradycyjne sklepy stacjonarne mają sporo do nadrobienia i raczej prędzej niż później dojdziemy do momentu, w którym oba kanały sprzedaży mocno się przenikną wychodząc tym samym naprzeciw oczekiwaniom konsumentów.
W raporcie firmy doradczej Kearney[1] można przeczytać, że do roku 2030 prognozuje się, że 1/3 handlu detalicznego będzie stanowił handel w formie elektronicznej. Nie zawsze będzie wiązało się to odejściem od sklepów stacjonarnych na rzecz zakupów w sieci. Konsumenci coraz chętniej będą sięgać po aplikacje w swoich telefonach, asystentów głosowych czy choćby możliwości sztucznej inteligencji, która pomoże im w doborze najlepszego produktu dla nich. Pojawienie się na rynku pierwszych sklepów bez obsługi pracowników, to dopiero początek tej zmiany. Handel zmieni się znacznie bardziej, a wizyta w sklepie stanie się w pełni spersonalizowanym, wręcz interaktywnym doświadczeniem. Klienci będą wybierać te miejsca, w których zakupy zrobią równie szybko i łatwo, jak za pośrednictwem internetu, nie rezygnując jednocześnie z odwiedzin w sklepie.
- Sklepy przyszłości zaoferują konsumentom znacznie bogatsze doświadczenia zakupowe, dostosowane do indywidualnych preferencji każdego z nich. Wykorzystanie wiedzy o historycznych zakupach, nawykach i preferencjach sprawi, że sklep będzie mógł bardzo precyzyjnie odpowiedzieć na konkretną potrzebę konkretnego konsumenta. Niesie to ze sobą konieczność wielu zmian technologicznych, zarówno tych widocznych dla klienta, jak i tych, które wspierają ten proces po stronie sprzedawcy. Od pewnego czasu obserwujemy wzmożone zainteresowanie naszą technologią RFID, która pozwala w cyfrowej formie zapisać na etykiecie lub metce wiele dodatkowych informacji i przez to wdrożyć np. systemy automatycznej sprzedaży, automatycznego doboru dodatków (np. przy odzieży) czy dodatkowych produktów pozwalających razem przygotować kompletne danie (np. w sklepach spożywczych) – komentuje Ewa Pytkowska, Dyrektor Sprzedaży w Checkpoint Systems.
Już dziś widzimy pierwsze, pojedyncze przykłady wdrożeń, gdzie technologia uławia cały proces zakupowy. Podniesienie produktu z półkiwywołuje wyświetlenie na ekranie szczegółowych informacji o produkcie i dostępnych promocjach. Idąc o krok dalej, jeśli klient zechce się podzielić tymi informacjami, taki ekran może wyświetlić informację o alergenach i dostępnych w sklepie alternatywach. Ta sama etykieta RFID może informować o zbliżającym się końcu przydatności do spożycia, a sklepowe algorytmy na tej podstawie same zmienią cenę na półce i wprowadzą promocję.
Dla klienta ważna jest dostępność akurat takiego towaru, jakiego potrzebuje. Dzięki RFID sklep dokładnie zna swoje stany magazynowe i to, ile towaru znajduje się na półkach. Jeśli w upalny dzień system zauważy wzmożoną sprzedaż lodów i napojów, będzie mógł automatycznie zamówić z centrum dystrybucyjnego dodatkową partię towaru.
Podobnie w sklepach odzieżowych, jeśli klient utworzy skan swojej sylwetki, albo chociaż podzieli się informacjami ze swojej domowej wagi, bez problemu w cyfrowym lustrze zobaczy swoją sylwetkę w ubraniu, które tylko trzyma w ręku – bez przymierzania. System sam zaproponuje dopasowane stylistycznie dodatki, a nawet podpowie, co w danym sezonie jest najmodniejsze i jednocześnie zgodne z naszymi preferencjami. Jeśli akurat na magazynie zabraknie konkretnego rozmiaru, klient jednym kliknięciem będzie mógł zdecydować o dostawie towaru do domu.
Konsumenci, co oczywiste, nie lubią stać w kolejkach. Nowoczesna technologia pozwoli niemal całkowicie wykluczyć ten element ze sklepu. Nowoczesne etykiety w połączeniu z odpowiednimi bramkami bezpieczeństwa i oprogramowaniem pozwalają opuścić sklep z wybranym towarem bez podchodzenia do kasy. Płatność nastąpi sama, prosto z konta klienta.
- Kryzys handlowy związany z pandemią COVID-19 zmienia nastawienia konsumentów. Jak pokazuje marcowy raport Nielsen’a[2] , sprzedawcy detaliczni będą zmuszeni do wprowadzenia zmian, zgodnie z oczekiwaniami konsumenta. To choćby gwarancja bezpiecznego łańcucha dostaw, dająca kupującym pewność skąd pochodzi towar i jak został dostarczony do sklepu. Tutaj znowu nieocenionym narzędziem staje się radiowa technologia RFID, pozwalająca bezbłędnie śledzić łańcuch dostaw i to w czasie zbliżonym do rzeczywistego – dodaje Ewa Pytkowska z Checkpoint Systems.
Bezpieczeństwo ma także wymiar bardziej praktyczny. Spełnienie wymogów GIS również można wesprzeć najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Dysponujemy już rozwiązaniami, które pomogą kontrolować liczbę klientów w sklepie – mogą one alarmować o przekroczeniu dozwolonej wartości, czy pomogą zachować minimalną zalecaną odległość pomiędzy klientami – można np. dynamicznie wyświetlać odpowiednie znaczniki na sklepowej podłodze, a jednocześnie uniemożliwić dokonanie płatności, jeśli następny konsument znajduje się zbyt blisko. Część sprzedawców detalicznych w trosce o seniorów wprowadza godziny, w których obsługuje tylko osoby w wieku 65+. Taki proces również można zautomatyzować poprzez odpowiednie czytniki dowodów osobistych.
- Handel detaliczny stoi u progu dużych zmian technologicznych. Raport Nielsen’a mówi wprost, że na rynku zostaną ci, którzy dadzą konsumentom więcej interaktywnych, spersonalizowanych wrażeń. Warto w tym miejscu zastanowić się nad pracownikami. Czy znikną ze sklepów? Absolutnie nie! Zmieni się jednak ich rola. Staną się doradcami, ekspertami, osobami świetnie znającymi trendy i potrafiącymi zaopiekować się klientem. Będą oni również potrzebni do tego, aby kompletować i realizować zamówienia płynące z sieci czy choćby dbać o bezpieczeństwo konsumentów w sklepach – komentuje Ewa Pytkowska, Dyrektor Sprzedaży w Checkpoint Systems.
Technologiczne zmiany są nieuniknione. Handel detaliczny jaki znamy dziś, przestaje zaspokajać rosnące wymagania klientów. Warto o tym pamiętać i przygotować się na to, że konsumenci stają się coraz bardziej świadomi, a nauczeni wygody e-commerce będą oczekiwali równie wygodnych rozwiązań w sklepach tradycyjnych.
[1] https://www.kearney.com/consumer-retail/article/?/a/the-future-of-shopping-centers-article
[2] https://www.nielsen.com/us/en/insights/article/2020/covid-19-tracking-the-impact-on-fmcg-and-retail/
E-commerce 2025 – Trendy, które zrewolucjonizują handel online
Zaczynają się zimowe wyprzedaże. Polakom towarzyszy na nich ROPO, ale też FOMO
Reduta jedynym centrum w stolicy z dwoma marketami spożywczymi!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
IT i technologie
W Krakowie powstało centrum operacyjne cyberbezpieczeństwa. Sektor małych i średnich firm zyska dostęp do specjalistycznych usług [DEPESZA]
Security Operations Center, które zostało uruchomione w ramach Centrum Technologicznego Hitachi w Krakowie, ma zapewnić firmom dostęp do usług specjalistów w zakresie cyberbezpieczeństwa, bez konieczności tworzenia własnych działów IT. Dla przedsiębiorstw outsourcing tego typu zadań jest rozwiązaniem, które pozwala uniknąć wysokich nakładów inwestycyjnych, zabezpieczyć się przed coraz intensywniejszymi atakami hakerów, a także sprostać wymogom legislacyjnym.
Edukacja
Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
Niski poziom wynagrodzenia nauczycieli w porównaniu z innymi zawodami to tylko jeden z czynników, które wpływają na niedobór kadr pedagogicznych w różnych krajach. Z analizy naukowców z Wielkiej Brytanii wynika, że popularne strategie szybkich rozwiązań, takie jak programy stypendialne, nie działają w długiej perspektywie. Potrzebne jest więc nie tylko zwiększenie płac, ale i budowanie prestiżu tego zawodu, by osoby, które mają predyspozycje do jego wykonywania, nie bały się obierać takiej ścieżki kariery zawodowej.
Fundusze unijne
Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
Do 2030 roku rynek budownictwa modułowego ma osiągnąć wartość 7 mld zł – szacuje firma Spectis. Szczególnie ten i przyszły rok będą dla niego korzystne ze względu na duży napływ środków z KPO, których wydatkowanie wiąże się z ograniczeniami czasowymi. Presja kosztowa i czasowa oraz otwartość na nowe technologie może skłonić inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych do zwrotu w kierunku budynków modułowych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.