Taka franczyza „to żabkość na rynku”
Żabka, największa sieć sklepów convenience w Polsce, rozpoczęła nową odsłonę kampanii skierowanej do potencjalnych franczyzobiorców. Tym razem przekonuje, że jej oferta „To Żabkość” – wyróżnia ją rzadkość i wyjątkowość na polskim rynku. Przekaz skupia się wokół twardych danych liczbowych: 5000 zł wkładu własnego, 16000 zł podstawowego przychodu miesięcznie, wyposażony i zatowarowny sklep na start. W kampanii biorą udział przedsiębiorcy współpracujący z siecią prowadzący sklepy w różnych częściach Polski.
Kampania Żabki skierowana jest do potencjalnych franczyzobiorców – osób przedsiębiorczych, chcących założyć własny biznes, ale często niemających konkretnego biznesplanu czy niezbędnych funduszy. Sieć przekonuje ich, prezentując konkretne argumenty przemawiające za stabilnością i pewnością franczyzy – by zostać przedsiębiorcą wystarczy 5000 zł wkładu własnego, a Żabka gwarantuje przez pierwszy rok 16000 zł przychodu miesięcznie oraz przygotowany do prowadzenia sklep (umeblowany i zatowarowany). To niewątpliwie atrakcyjna oferta – wyróżniająca się na rynku wśród innych franczyz, a jej potwierdzeniem są sami franczyzobiorcy, którzy z chęcią użyczają swoich wizerunków w kampanii oraz dzielą się własnymi doświadczeniami.
– Naszej sieci zaufało tysiące przedsiębiorców z różnych części Polski – bardzo nas cieszy, że widzą w Żabce stabilną firmę, solidnego partnera w biznesie, który od samego początku proponuje atrakcyjne warunki współpracy. Z pewnością wyróżniamy się pod tym względem na rynku, co chcieliśmy podkreślić w kampanii „To Żabkość”. Pragniemy jeszcze silniej motywować rozwój lokalnej przedsiębiorczości w każdym zakątku naszego kraju, mamy nadzieję, że dzięki kampanii dowiedzą się o możliwości prowadzenia z nami biznesu wszyscy, którzy marzą o takiej ścieżce rozwoju – podkreśla Przemysław Kijewski, dyrektor ds. operacyjnych w firmie Żabka Polska.
Za przygotowanie koncepcji kreatywnej odpowiada Agencja UP. Nad planowaniem i zakupem mediów czuwał dom mediowy Spark Foundry Polska, a za wsparcie prowe TOUCH.PR z Poznania. Materiały w nowej odsłonie będą dostępne w kanałach online, na terenie placówek Żabka, jak również na nośnikach zewnętrznych, takich jak bilbordy czy citylight. Więcej informacji o franczyzie z siecią Żabka na stronie www.franczyza.zabka.pl

Posnet Evo – Jak przyspieszyć sprzedaż i oszczędzać pieniądze w Twojej firmie

Gadżety erotyczne z dostawą do domu – zamówienia rosną szybciej niż inflacja

Komentarz rynkowy DPD Polska: sektor e-commerce – między presją cenową, a oczekiwaniami klientów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.