W tym roku przybyło już 2 tys. nowych sklepów internetowych
Od lat liczba sklepów stacjonarnych w Polsce systematycznie spada, za to rośnie liczba sklepów online. W pierwszym kwartale 2021 r. przedsiębiorcy zarejestrowali 3,4 tys. sklepów internetowych i wykreślili 1,4 tys. Łącznie przybyło 2 tys. sklepów internetowych, a ich liczba osiągnęła w sumie 46,5 tys. W porównaniu do pierwszego kwartału ubiegłego roku stanowi to wzrost o nieco ponad 70 proc. Eksperci przewidują, że na koniec 2021 r. liczba sklepów online może sięgnąć nawet 55 tys.
COVID-19 jak na razie nie odpuszcza, a przedsiębiorcy, w tym ci zajmujący się handlem, muszą nieustannie mierzyć się z kolejnymi ograniczeniami. W dodatku już od kilku lat widać, że konsumenci stopniowo przenoszą swoja aktywność zakupową do Internetu, co jest jedną z przyczyn systematycznego spadku liczby sklepów stacjonarnych. Według raportu ExpertSender, polskiej firmy wspierającej marki w automatyzacji marketingu, już 7 na 10 Polaków robi zakupy online. Połowa kupujących wydaje tą drogą ponad 300 zł miesięcznie.
W Polsce jest już ponad 46 tys. sklepów internetowych
Trudno się więc dziwić, że nieustannie rośnie liczba sklepów internetowych - a od 2020 tempo tego wzrostu zdecydowanie przyspieszyło. Jak wynika z danych agencji badawczej Bisnode A Dun & Bradstreet Company na początku stycznia 2021 w Polsce było zarejestrowanych w sumie blisko 44,5 tys. sklepów internetowych - o 21,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Po trzech miesiącach 2021 r. liczba ta wzrosła o kolejne 2 tys., obecnie w Polsce zarejestrowanych jest więc 46,5 tys. sklepów internetowych. W sumie w pierwszym kwartale 2021 r. Polacy zarejestrowali 3,4 tys. nowych sklepów online, ale w tym samym czasie 1,4 tys. działalności zostało wykreślonych z KRS. Co ciekawe 1,5 tys. z nich zostało zawieszonych i jest to o 31 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Eksperci z Bisnode A Dun & Bradstreet Company przewidują, że na koniec 2021 r. liczba sklepów internetowych może sięgnąć nawet 55 tys.
Według szacunków sprzed kilku lat rynek e-commerce w Polsce w 2020 r. miał osiągnąć wartość 70 mld zł, ale w wyniku pandemii i powszechnego przeniesienia aktywności zakupowej do Internetu przebił już wartość 100 mld zł. Takie tempo wzrostu utrzyma się jeszcze przynajmniej do końca tego roku - dodaje Krzysztof Jarecki, CEO ExpertSender
Konsumenci chcą otrzymywać oferty dopasowane do swoich zainteresowań
Jak wynika z danych PwC, w czasie pandemii jedna trzecia Polaków zauważyła spadek swoich dochodów, a jedna czwarta zaczęła więcej oszczędzać. To kolejny kłopot dla właścicieli sklepów - nawet jeśli obostrzenia nie dotykają ich bezpośrednio, to prawdopodobnie klienci i tak wydają mniej niż przed pandemią. Same zakupy stały się mniej impulsywne, a bardziej przemyślane i zaplanowane. Tym ważniejsze z punktu widzenia sprzedawców jest więc odpowiednie dopasowanie oferty do odbiorców. Jak wynika z badania ExpertSender „Jakie e-maile chcą otrzymywać od ciebie klienci w 2021 roku?” aż 76 proc. konsumentów chciałoby dostawać tylko takie oferty, które ich interesują. Ponad 1/3 ankietowanych twierdzi, że odkąd ogłoszono pandemię, korzystają z personalizowanych ofert przesyłanych e-mailem częściej niż przedtem. Ponad 60 proc. badanych subskrybuje newslettery, a 70 proc. wie, że na ich e-maile trafiają oferty specjalne, których mogą nie spotkać w żadnym innym miejscu.
Odpowiednie dopasowanie oferty do kupującego jest niezbędnym elementem sukcesu w handlu internetowym - tłumaczy Krzysztof Jarecki, CEO ExpertSender - Coraz częściej Internauci poszukują konkretnych produktów, a dzięki obserwacji i analizie ich zachowań możemy im je zaproponować. To zachęci klientów do zakupów znacznie lepiej, niż zasypywanie ich przypadkowo dobranymi ofertami. Jeszcze dalej idzie pomysł, który prawdopodobnie będzie się rozwijał w kolejnych latach - tzw. zero-click commerce, czyli dostarczanie konsumentom tego, czego potrzebują, zanim zdążą to zamówić. To już teraz jest wykonalne. Dzięki analizie zachowań i historii zakupów klienta można przewidzieć, jakimi produktami będzie zainteresowany w przyszłości - dlaczego więc go nie wyręczyć i nie wyprzedzić składania zamówienia?
Dane cytowane w tekście pochodzą z badania Bisnode a Dun & Bradstreet Company. Analizie poddano dane z rejestru KRS.
E-commerce 2025 – Trendy, które zrewolucjonizują handel online
Zaczynają się zimowe wyprzedaże. Polakom towarzyszy na nich ROPO, ale też FOMO
Reduta jedynym centrum w stolicy z dwoma marketami spożywczymi!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.