Im większa firma – tym mniejsze problemy. Badanie KoronaBilans MŚP, maj 2020 r.
Główne wnioski z badania Krajowego Rejestru Długów „KoronaBilans MŚP”:
|
Sytuacja ekonomiczna MŚP – stan i prognozy
Epidemia koronawirusa w Polsce wpłynęła na niemal każdą dziedzinę gospodarki, rujnując działalność jednych przedsiębiorstw i wzmacniając pozycję innych. Trzy czwarte firm dostrzega negatywne bądź pozytywne skutki pandemii.
Z najnowszego ogólnopolskiego, przekrojowego badania Krajowego Rejestru Długów „KoronaBilans MŚP”, wynika, że połowa (49,3%) przedsiębiorców z sektora mikro, małych i średnich firm ocenia swoją aktualną sytuację ekonomiczną jako złą, zaś jedna czwarta badanych (24,6%) ocenią ją pozytywnie. Im większa firma – tym mniejsze problemy ekonomiczne.
– Analizując dane przez pryzmat wielkości przedsiębiorstwa, wyraźnie widać, że najwięcej, bo prawie 55 proc. mikrofirm ocenia swoją sytuację finansową jako złą. W małych firmach taką opinię wyraziło 46 proc. badanych, zaś w średnich firmach tylko 37,8 proc. To nic dziwnego, im większa firma, tym większe zaplecze finansowe, a co za tym idzie, mniejsze ryzyko zachwiania ekonomicznego. Im mniejsza firma, tym gorzej radzi sobie w kryzysie – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Ponad połowa przedsiębiorstw (54,6%) przewiduje, że na przestrzeni najbliższych trzech miesięcy ich sytuacja finansowa ulegnie pogorszeniu. Zaledwie 13,7% spodziewa się poprawy. Jeszcze więcej, bo 79% ankietowanych firm uważa, że w najbliższych trzech miesiącach ich przychody mogą zmaleć. Z tego 45,4% sądzi, że spadek ten będzie sięgał nawet połowy dotychczasowych przychodów firmy. Ci, którzy sądzą, że ich przychody wzrosną, w większości nie zakładają wzrostu wyższego niż 25% dotychczasowych zarobków – uważa tak 42,9% badanych.
Decyzje związane z kontynuacją działalności
89% ankietowanych przedsiębiorców z sektora MŚP przyznaje, że koronawirus widocznie wpływa na produkcję, sprzedaż bądź świadczenie usług w ich firmach. Najwięcej, bo prawie 60% twierdzi, że przez epidemię musiało ograniczyć działalność. Bardziej radykalne kroki powzięło 37% badanych, z których połowa zdecydowała się na częściowe zawieszenie, a druga połowa – na całkowite zawieszenie działalności.
Decyzję o wstrzymaniu działalności przedsiębiorcy podejmują z różnych względów, ale powodem większości nie jest brak surowców. Ponad połowa (58%) przedsiębiorców z sektora MŚP w chwili przeprowadzania badania nie miała problemów z uzyskaniem materiałów, komponentów czy podzespołów niezbędnych do produkcji, sprzedaży czy świadczenia usług. Drugie tyle jednak (50,7%) obawia się takich problemów w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
Epidemia przyspieszyła automatyzację i cyfryzację przedsiębiorstw. 46% ankietowanych firm przyznało, że może częściowo lub całkowicie prowadzić działalność online. Z tego połowa już się na to zdecydowała lub zrobi to w najbliższych trzech miesiącach.
Planowane inwestycje
Miarą kondycji firm są inwestycje. Z badania wynika, że ponad 3/4 badanych (77,6%) nie planuje w najbliższych trzech miesiącach przeznaczać na to żadnych środków. O inwestycjach myśli tylko 12,3% przedsiębiorstw, z których większość, bo 40%, to firmy średnie, a niecałe 7% to mikrofirmy.
Przedsiębiorcy, którzy planują inwestycje, chcą przede wszystkim kupić nowy sprzęt i maszyny (54,5%). Niemal 1/3 będzie rozwijać systemy IT, tj. strony internetowe, aplikacje, sklepy on-line. 13,6% przeprowadzi prace budowlane i remontowe. Z kolei 11,4% zdecyduje się na materiały i półprodukty, a prawie co dziesiąty kupi lub wynajmie nowe lokale.
– Pandemia z jednej strony osłabiła gospodarkę, ale wyzwoliła też w przedsiębiorcach pokłady kreatywności. Potrafią się szybko przebranżowić, elastycznie prowadzić dotychczasową działalność, dostosowując się do ograniczeń, lub znaleźć awaryjne źródła dochodów. Hasło „Nigdy nie mów nigdy” zyskało dziś nowy wymiar, bo to, co jeszcze dwa miesiące temu wydawało się niemożliwe, dziś stało się realne. Restauratorzy przestawili się na posiłki z dostawą, firmy, które od miesięcy zastanawiały się, czy prowadzić działalność przez Internet, wdrożyły rozwiązania online w miesiąc. To dobry zwiastun dla naszej gospodarki – mówi Adam Łącki.
Zatrudnienie
Na razie koronawirus nie wpłynął istotnie na poziom bezrobocia w polskiej gospodarce. W kwietniu to rejestrowane wzrosło o 0,3% do 5,7%. Wiele firm stara się przeczekać trudny okres i nie zwalniać pracowników. Wnioski płynące z badania KRD pokazują, że być może i w kolejnych miesiącach nie będziemy mieli do czynienia z zapowiadaną falą zwolnień. Aż 60,5% przedsiębiorstw nie zamierza bowiem redukować zatrudnienia w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Takie posunięcie planuje tylko 25,8% firm. W tej grupie 39,1% chce zmniejszyć liczbę pracowników najwyżej o jedną czwartą.
Ale jest też grono podmiotów, które pandemia zmobilizowała do zwiększenia etatów. 8,2% przedsiębiorstw planuje bowiem przyjęcie nowych pracowników, z czego 65,5% rozbuduje załogi aż o 1/4. Wskazują tak głównie średnie firmy.
Pomoc rządowa
Na początku kwietnia wszedł w życie oczekiwany, pierwszy z trzech, rządowy pakiet pomocowy dla firm. Jak wynika z badania KRD, 77,9% przedsiębiorców zamierza z niego skorzystać. Najbardziej zainteresowane pomocą są mikrofirmy (86,2%). Dla porównania, w gronie firm średnich tylko niespełna połowa planuje skorzystać z Tarczy Antykryzysowej.
Największym zainteresowaniem cieszą się rozwiązania dotyczące wprowadzenia ulg i zwolnień ze składek ZUS. Chce z nich skorzystać 86% przedsiębiorców. Ponad 58% firm planuje skorzystać również z dofinansowania zatrudnienia, dotyczy to głównie średnich przedsiębiorców (68,2%). Pożyczkami i kredytami na preferencyjnych warunkach zainteresowanych jest 38,5% firm.
Jak wynika z badania, przygotowane przez rząd propozycje w większości nie spełniają oczekiwań przedsiębiorców. Ponad 3/4 firm ocenia, że oferowane wsparcie jest niewystarczające. Twierdzą tak zwłaszcza małe firmy (79,7%). Blisko 40% ankietowanych uważa, że dopłaty do wynagrodzeń i postojowego powinny być wyższe. Problemem dla przedsiębiorców są też zbyt skomplikowane procedury, które trzeba spełnić, żeby uzyskać pomoc. Ich uproszczenia oczekuje co piąta firma. Przedsiębiorcy dobrze przyjęliby również umorzenie części podatków (16,1%) oraz składek ZUS (15%).
Ogólnopolskie Badanie „KoronaBilans MŚP”, zostało przeprowadzone przez IMAS International pod koniec kwietnia 2020 r. na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Obejmuje grupę 357 firm z sektora MŚP, w tym: mikro (zatrudniające 3-9 osób), małe (10-49) i średnie przedsiębiorstwa (50-249). Technika badawcza: CATI/CAWI.

Sanepid a deratyzacja – obowiązkowe akcje eliminacji szkodników

Costa Coffee startuje z franczyzą. Pierwszy lokal to współpraca z Klubem Fikołki

Wirtualny adres dla Twojej firmy - o co w tym chodzi?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.