Komunikaty PR

Czy przy drożejącym prądzie pojazdy elektryczne nadal są opłacalne?

2022-01-31  |  10:30
  • Samochody elektryczne można ładować na bezpłatnych stacjach np. w centrach handlowych, ale także w dość drogich, ultraszybkich instalacjach m.in. przy autostradach.
  • Rosnąca cena energii nie zmniejszyła atrakcyjności kosztowej poruszania się pojazdem elektrycznym. Ładując go w domu, 100 km przejedziemy za 13 zł, podróż podobnej klasy autem spalinowym na takim dystansie będzie kosztować 40 zł.
  • W ogólnodostępnych miejskich stacjach ładowania akumulator na 100 km jazdy naładujemy za ok. 40 zł. Na autostradzie za 70 zł, ale za to bardzo szybko.
  • W przypadku e-pojazdów tańsze są też koszty eksploatacji.

 

W 2019 roku za przeciętną pensję mogliśmy kupić 5868 kWh. W 2022 roku będzie to jedynie 4721 kWh – to prawie o 20% mniej niż trzy lata temu. Zgodnie z informacjami Urzędu Regulacji Energetyki, w tym roku przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci rachunek wyższy o 24 proc. w stosunku do 2021 r. Czy w związku z takimi podwyżkami cen energii pojazd elektryczny ciągle jest tańszy w użytkowaniu od auta spalinowego?

- Odpowiadając na to pytanie, należy wziąć pod uwagę kilka czynników. O ile ceny paliw są ujednolicone, ceny energii są już bardziej zróżnicowane, szczególnie w kontekście ładownia pojazdów elektrycznych. Dostępne są przecież bezpłatne stacje np. w centrach handlowych, ale można też ładować na dość drogich, ultraszybkich stacjach umiejscowionych m.in. przy autostradach – zaznacza Karol Kubiak ze SPIE Building Solutions-firmy montującej stacje ładowania.

Najtaniej, czyli za darmo. W domu za 13 zł.

Najtańszym, „bezpłatnym” wariantem użytkowania auta elektrycznego jest korzystanie z publicznych, darmowych stacji ładowania. Minusem tego typu rozwiązania jest niewielka liczba takich stacji i ograniczenie w swobodzie planowania podróży. Optymalnym rozwiązaniem jest korzystanie z domowych instalacji.

- Ładowanie pojazdu prądem przemiennym AC za pomocą kabla EVSE czy stacji naściennej typu wallbox zgodnie z taryfą G11 (średnia cena na styczeń 2022, 0,65zł/kWh*), przy założeniu średniego zużycia energii na poziomie 20kWh/100km oznacza koszt 13 zł na 100 km. Porównując tę kwotę do średniej ceny benzyny 5,72 zł (dane na styczeń 2022) i średniego zużycia paliwa na poziomie 7l/100 km, koszt poruszania się samochodem spalinowym wyniesie około 40 zł na 100 km, co oznacza znaczną przewagę kosztów użytkowania auta elektrycznego (trzykrotnie niższy koszt prądu, względem benzyny). Minusem w przypadku e-pojazdu jest ograniczenie zasięgu do poruszania się głównie po mieście z założeniem ładowania samochodu przede wszystkim w domu – mówi Karol Kubiak ze SPIE Building Solutions.

- Czynnikiem, który wpłynie na zmniejszenie kosztów ładownia w domu, jest coraz większa liczba przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Z danych Agencji Rynku Energii z listopada 2021 r. wynika, że łączna moc mikroinstalacji prosumenckich przekroczyła 5 GW, zaś ich liczba wzrosła do 791 tys. Właściciel takiej instalacji, jeśli jej moc jest zaprojektowana nie tylko na zużycie energii w domu, ale także na ładowanie pojazdu, prąd do jego „tankowania” będzie pozyskiwał jeszcze taniej - dodaje ekspert Grzegorz Pióro z SPIE Building Solutions.

„Na mieście” drożej.

Co w sytuacji, gdy będzie potrzeba naładować samochód poza domem, w komercyjnym punkcie? Ogólnodostępnych stacji każdego miesiąca przybywa w Polsce ok. 100 (dane z ostatnich trzech miesięcy). Wg Licznika elektromobilności pod koniec grudnia 2021 r. w Polsce funkcjonowały 1932 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (3784 punkty). 30% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 70% – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. Należą one jednak do różnych operatorów, co związane jest ze zróżnicowaniem cen dystrybucji energii. Cena zależy również od tego, czy będziemy ładować pojazd prądem AC (wolniej) czy skorzystamy ze stacji prądu stałego DC (szybciej). W przypadku wolniejszego ładowania uzupełnienie energii akumulatora na dystans 100 km potrwa ok. 2h, cenowo oscyluje w zakresie 30-40 zł. Jednak jeśli taką operację będziemy chcieli skrócić do 15 min np. na ultraszybkiej stacji przy autostradzie, cena może wynieść 70 zł.

Podsumowując, koszt użytkowania auta elektrycznego jest uzależniony od sposobu uzupełniania energii, a konkretnie od tego, gdzie i jak długo chcemy ładować baterię naszego pojazdu. Ładowanie pojazdu elektrycznego w mieście jest tańsze od tankowania na stacjach paliw. W przypadku wyruszania na dłuższą trasę warto zaplanować sobie postoje na ładowanie na tańszych punktach ładowania.

Niższe koszty nie tylko dzięki paliwie.

Na koszty eksploatacji samochodu wpływ ma znacznie więcej czynników niż tylko prąd/benzyna. Należy pamiętać, że układ napędowy auta elektrycznego składa się z mniejszej liczby elementów w porównaniu do układu napędowego w pojeździe spalinowym. To wpływa na mniejszą liczbę podzespołów ulegających zużyciu, wymianie, uzupełnianiu, a co za tym idzie, zmniejsza koszty eksploatacji.

- Opłacalność samochodów elektrycznych będzie wzrastać ze względu na rozwój technologii, zwiększający się popyt, większą konkurencję wśród producentów pojazdów, zwiększenie ich zasięgu czy rosnącą liczbę stacji ładowania. Z pewnością rozwinie się rynek wtórny tego typu aut, a rozwój OZE - przede wszystkim elektrowni fotowoltaicznych wśród prywatnych gospodarstw, przyczyni się do zmian w świadomym korzystaniu z energii pochodzącej z różnych źródeł. Oby udział energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych był jak największy – dodaje ekspert Grzegorz Pióro ze SPIE Building Solutions.

 

Według Licznika Elektromobilności na koniec roku 2021 w Polsce było zarejestrowanych łącznie 38 tys. osobowych oraz 1657 użytkowych samochodów z napędem elektrycznym.

 

 

*Należy podkreślić, że powyższe obliczenia są szacunkowe, a dla celów porównawczych zostały przyjęte uśrednione wartości.

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Motoryzacja Polski rynek dóbr luksusowych rośnie, Mercedes odpowiada Biuro prasowe
2025-05-27 | 15:00

Polski rynek dóbr luksusowych rośnie, Mercedes odpowiada

W ubiegłym roku wartość rynku dóbr luksusowych w Polsce wzrosła o blisko 25% – szacunkowo do ponad 55 mld zł (dane KPMG). Największą dynamiką wzrostu cieszyły
Motoryzacja Specjalna oferta i dodatkowe rabaty na SUV-y i crossovery Toyoty. Wybiera je już połowa klientów
2025-05-14 | 12:00

Specjalna oferta i dodatkowe rabaty na SUV-y i crossovery Toyoty. Wybiera je już połowa klientów

Siedem SUV-ów Toyoty jest dostępne w specjalnej ofercie podczas Dni Otwartych w salonach marki w całej Polsce. Od 12 do 17 maja u dilerów można otrzymać rabaty,
Motoryzacja Rejestracja samochodów za granicą. Czy to się nadal opłaca? Kto może skorzystać?
2025-04-07 | 15:00

Rejestracja samochodów za granicą. Czy to się nadal opłaca? Kto może skorzystać?

Rejestracja samochodu poza granicami Polski to temat, który wraca regularnie na fora motoryzacyjne i do rozmów przedsiębiorców. Choć może się wydawać, że to

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

Handel

Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

Farmacja

Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.