Goodyear przygotowuje się do wyścigu Le Mans

89. edycja 24-godzinnego wyścigu Le Mans odbędzie się już w ten weekend. To nie tylko najbardziej prestiżowy wyścig długodystansowy na świecie, ale także ważne wydarzenie dla Goodyeara. Po objęciu roli wyłącznego dostawcy opon dla klasy LMP2 ścigającej się na arenie europejskiej i światowej, producent przygotowuje się do zakrojonej na szeroką skalę operacji obsługi 26 samochodów.

Wspierając każdy zespół w LMP2, największej klasie na starcie, Goodyear dostarczy szereg opon i będzie bezpośrednio współpracował z zawodnikami przez cały tydzień poprzedzający wyścig i podczas samego wydarzenia, aby pomóc zmaksymalizować osiągi opon. Goodyear powrócił do udziału w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w zeszłym roku i ukończył go z dwoma samochodami na podium w ramach otwartej rywalizacji. Od tamtej pory marka jest wyłącznym dostawcą opon do samochodów startujących w klasie LMP2 w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA (WEC) i Europejskiej Serii Le Mans (ELMS), w tym do 24-godzinnego wyścigu Le Mans. W ten weekend na oponach Goodyear ścigać się będzie w sumie 26 samochodów, czyli więcej niż w Grand Prix i przez ponad 12 razy dłuższy czas. Z opon Goodyear skorzysta m.in. Robert Kubica, który w tym sezonie startuje w barwach zespołu Orlen WRT.

Obecność Goodyear w Le Mans wykracza poza tor. Wystarczy spojrzeć w górę, gdzie przez cały czas trwania wyścigu nad torem unosić się będzie sterowiec Goodyear Blimp. Ten kultowy statek powietrzny powraca do Le Mans drugi rok z rzędu, kończąc swoje europejskie letnie tournée, w ramach którego odwiedził także Wielką Brytanię, Niemcy, Włochy, Polskę, Słowenię i Danię. Podczas wyścigu sterowiec Goodyear Blimp będzie wykonywał loty pasażerskie dla wybranych VIP-ów i gości, a także zapewni wyjątkową relację telewizyjną z powietrza.

Ben Crawley, dyrektor Goodyear ds. sportów motorowych w regionie EMEA powiedział: „Le Mans to najważniejsze wydarzenie w kalendarzu wyścigów długodystansowych i naprawdę ważny wyścig dla Goodyear. W zeszłym roku cieszyliśmy się z dwóch samochodów na podium, mimo że w stawce LMP2 konkurencja miała przewagę liczebną trzy do jednego. To pokazało, że nasze opony są niezawodne, a cały zespół Goodyear wykonał ciężką pracę. W tym roku wyzwanie jest inne, ponieważ współpracujemy ze wszystkimi zespołami LMP2. Le Mans zawsze jest niesamowitym wydarzeniem, a powrót kibiców na tor jest czymś, co nas bardzo cieszy, zwłaszcza że nad wyścigiem będzie unosił się sterowiec Goodyear Blimp.”

Perspektywa kierowcy

Przed swoim czwartym podejściem do 24-godzinnego wyścigu Le Mans, portugalski zawodnik Antonio Felix da Costa wie, że opracowanie właściwej strategii wymiany opon i postojów będzie kluczowe w rozstrzygnięciu o tym, kto stanie na podium, a kto nie. W zeszłym roku on i jego koledzy z zespołu Jota Sport, Anthony Davidson i Roberto Gonzalez, zajęli drugie miejsce, więc tym razem na pewno będą chcieli pojechać jeszcze lepiej.

„Le Mans jest torem, na którym opony zużywają się dość powoli, więc możemy pokonać więcej odcinków przed wymianą ich na nowe” - wyjaśnia da Costa. „Zespół pracuje nad pomysłami na strategię przed wyścigiem - możemy rozważyć nawet wymianę tylko jednej opony podczas postoju, albo opon po jednej stronie. Jest wiele opcji, które możemy zbadać, aby stracić jak najmniej czasu podczas pit stopów. Odkąd Goodyear został wyłącznym dostawcą opon do LMP2, wszystkie zespoły startują na równych warunkach. Od nas jako zespołu, oraz pomocy inżynierów Goodyear, którzy pracują z naszą ekipą, zależy znalezienie najlepszego możliwego rozwiązania.”

Akcja na torze w Le Mans rozpocznie się w środę po południu od pierwszych treningów wolnych i sesji kwalifikacyjnych. Wolne treningi, kwalifikacje i nowy format Hyperpole będą kontynuowane w czwartek, w ramach przygotowań do wyścigu, który rozpocznie się w sobotę 21 sierpnia o godz. 16:00.