9 lat pracy bez wydawania żadnych pieniędzy, żeby zarobić na kawalerkę w stolicy
Według danych Otodom [1] z grudnia 2021 r. za mieszkanie od dewelopera w Warszawie trzeba zapłacić 12,6 tysięcy złotych. Średnia pensja netto, zgodnie z danymi GUS, wyniosła w grudniu zeszłego roku 4,7 tys. złotych. Zakładając, że całą pensję będziemy odkładać na zakup nieruchomości, oznacza to, że aby zebrać fundusze potrzebne na kupno 40-metrowego mieszkania w stolicy, należałoby pracować przez 106 miesięcy, czyli prawie 9 lat! Niewiele lepiej jest w Krakowie, gdzie na kupno mieszkania o takim metrażu statystyczny Polak musi pracować 8 lat. Za to w Poznaniu na zakup czterdziestometrowego mieszkania trzeba by odkładać całą wypłatę przez 6 lat.
– To oczywiście wyliczenia, które możemy traktować jako ciekawostkę, bo nie uwzględniają tego, że bardzo duża część pensji jest wydawana na żywność, wynajem mieszkania czy wakacje. Jednak, jeśli takie same kryteria zestawić np. z Berlinem okazuje się, że Niemcy muszą pracować na własne „M” rok krócej niż Polacy. Na tle Europy Zachodniej nie wypadamy jednak tak źle – komentuje Jarosław Krawczyk, PR Lead Otodom.
Za granicą wyższe ceny i pensje
Za granicą ceny mieszkań odbiegają od cen nieruchomości w Polsce, ale średnia pensja netto również jest wyższa. W Berlinie za metr kwadratowy mieszkania w centrum miasta trzeba zapłacić ok. 7 tys. euro, co przy średniej pensji netto na poziomie 3 tysięcy euro miesięcznie pozwala na zakup 40-metrowego mieszkania po prawie 8 latach pracy, czyli około roku szybciej niż w Warszawie (dane numbeo.com [2]). Na lokal poza centrum Berlina wystarczy pracować 5 lat, a więc o rok mniej niż wynosi średni czas pracy Polaka na 40-metrową nieruchomość w ojczyźnie. Najwyższe ceny mieszkań można zaobserwować w Paryżu – tu na 40 metrów własnego „M” w centrum, paryżanin musi pracować 15 lat! Warto pamiętać, że ceny mieszkań w centrum Paryża należą do jednych z najwyższych w Europie. Na obrzeżach stolicy Francji na takie mieszkanie trzeba pracować ponad 10 lat. Bardziej zbliżone stawki do Warszawy występują w Madrycie. W stolicy Hiszpanii na 40-metrowe mieszkanie w centrum miasta trzeba zarabiać średnio przez 9 lat. Nieruchomość na przedmieściach to koszt około 3 tysięcy euro za metr kwadratowy, dlatego na 40-metrowe „M” poza centrum mieszkaniec Madrytu musiałby pracować średnio przez 5,5 roku.
Ciasne, ale własne
Analizując zarobki i ceny mieszkań w Polsce i innych krajach europejskich warto również przyjrzeć się warunkom mieszkaniowym. Według danych Eurostatu za 2020 rok Polska jest na szóstym miejscu wśród krajów Unii Europejskiej z najwyższym odsetkiem gospodarstw domowych, które mieszkają we własnym mieszkaniu lub domu. Na czele zestawienia jest również Rumunia, Słowacja i Węgry. Najniższy odsetek odnotowano natomiast w Niemczech, gdzie panuje silny trend wynajmowania mieszkań. Trend odwraca się jednak w przypadku liczby pokoi na jednego mieszkańca – Polska z wynikiem 1,2 pomieszczenia na osobę zajmuje 4. od końca miejsce. Gorsze wyniki odnotowano jedynie w Rumunii, Chorwacji i na Łotwie. Najwięcej, bo aż 2,3 pokoju na jednego mieszkańca, przypada na Malcie, w Irlandii oraz Belgii i Niderlandach.
– Pomimo faktu, że ceny mieszkań w Polsce są wysokie, a średnie wynagrodzenie nie pozwala, aby krótkim czasie uzbierać sumę potrzebną na zakup nowego „M”, należy pamiętać, że nadal wiele osób stać na kupno lokalu bez konieczności zaciągania kredytu. Według NBP w 3 kwartale ubiegłego roku połowa wszystkich zakupionych mieszkań stanowiły transakcje finansowane ze środków własnych – dodaje Jarosław Krawczyk.
[1] https://www.otodom.pl/wiadomosci/dane/
[2] https://www.numbeo.com/cost-of-living/

Łotewski producent wysokiej jakości domów prefabrykowanych wchodzi na polski rynek

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.