A jednak... Spadek nastrojów na rynku nieruchomości w III kwartale 2024

Rafał Bieńkowski
NNV Sp z o.o.
ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 1
10-457 Olsztyn Olsztyn
rafal.bienkowski|nnv.pl| |rafal.bienkowski|nnv.pl
+48 690 303 185
https://www.nieruchomosci-online.pl/
Indeks nastrojów na rynku nieruchomości (INPON) zanotował kolejny w tym roku spadek. Wynosi 51,9 pkt, a więc balansuje na granicy optymizmu. Po raz ostatni niższy wynik zanotowano w 2022 r. – Na rynku panują dziś warunki szczególnie trudnych wyborów. Dotyczy to zarówno kupujących, jak i sprzedających – komentuje Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl.
51,96 pkt – dokładnie tyle wyniósł w III kwartale indeks nastrojów na rynku nieruchomości (INPON). To o 0,7 pkt mniej niż w II kwartale i o 3,6 pkt mniej niż w I kwartale br. W opiniach pośredników, które są podstawą barometru przygotowywanego przez portal ogłoszeniowy Nieruchomosci-online.pl, kluczowe znaczenie miała decyzja o odłożeniu w czasie programu kredytowego #naStart.
– Tym razem spadek naszego indeksu nie był duży, ale wskaźnik wciąż się obniża. W III kwartale część osób kupujących i sprzedających była zdezorientowana. W oczekiwaniu na konkretne decyzje rządu wstrzymywały się one z transakcjami, co częściowo spowodowało zastój. Na rynku panują dziś warunki szczególnie trudnych wyborów. Dotyczy to zarówno kupujących, jak i sprzedających – mówi Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl.
Barometr nastrojów na rynku nieruchomości po raz ostatni niższy wynik osiągnął w 2022 r. Wtedy na rynek padł jednak cień wybuchu wojny w Ukrainie, przez co indeks obniżył się momentami nawet do poziomu 46 pkt (poniżej granicy optymizmu wynoszącej 50 „oczek”). W 2023 r. nastroje bardzo wyraźnie poprawiły się, ale od kilku kwartałów widoczne jest ponowne obniżenie.
Jak podkreśla Bogusław Półtorak, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, podstawowe problemy rynku nieruchomości to utrzymująca się inflacja oraz drogie kredyty, które są konsekwencją wciąż jednych z najwyższych w Europie stóp procentowych.
– Podczas gdy Europejski Bank Centralny, FED, a także inne banki centralne raczej uporały się z problemem inflacji i weszły w fazę obniżania stóp, w Polsce spłacamy dług inflacyjny, który był spowodowany zbyt ekspansywną polityką pieniężną w latach 2020-2021 i bańką cenową wywołaną ujemnymi realnymi stopami procentowymi. Wówczas, obok zakupów na własne potrzeby, dominowały zakupy inwestycyjne w celu ochrony przed inflacją. Dziś część tych nieruchomości powoli wraca na rynek sprzedaży z próbą zrealizowania premii inflacyjnej, stąd duża niechęć ze strony sprzedających do większych obniżek cen. Ale pewne obniżki na rynku wtórnym stają się już faktem, jeśli sprzedaż ma być realna – mówi.
– Także rynek pierwotny, po odbudowaniu podaży, jest obecnie rynkiem nabywcy. Z tego względu w najbliższych kwartałach nie można spodziewać się gwałtownej zmiany sytuacji. Nawet jeśli rządowy program dofinansowania zakupów wejdzie w życie, to będzie on już wprowadzany w innych warunkach niż Bezpieczny Kredyt 2%, z dużo większymi ograniczeniami – uważa Bogusław Półtorak.

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.