Mieszkanie pod wynajem. Przegląd najatrakcyjniejszych dzielnic we Wrocławiu
Kluczowe dla szybkiego znalezienia najemcy jest zaplanowanie, do kogo chcemy dotrzeć ze swoją ofertą. Obok wystroju to właśnie lokalizacja jest dla poszukujących jednym z głównych kryteriów wyboru.
Dla studenta
Zarówno Politechnika Wrocławska, jak i Uniwersytet Wrocławski rokrocznie znajdują się w pierwszej dziesiątce polskich uczelni w rankingu Perspektyw. Wysokie pozycje zdobywa również tutejszy Uniwersytet Medyczny. Miasto stu mostów jest chętnie wybierane przez studentów z uwagi na wysoki poziom nauczania, ale i samą ofertę kulturalno-rozrywkową.
Młodzi poszukujący mieszkania skłaniają się zazwyczaj ku ofertom wynajmu z podziałem na pokoje. To zazwyczaj dwu- lub trzypokojowe mieszkania, koniecznie z oddzielną kuchnią. Udogodnienia takie jak balkon czy taras będą dodatkowym atutem, który przyciągnie zainteresowanych, ale i pozwoli ustalić nieco wyższy czynsz za najem. Pożądane w tej grupie są również kawalerki, jednak te wybierane są rzadziej – głównie z uwagi na wyższe koszty niż w przypadku wynajmowania pojedynczego pokoju.
Największą popularnością cieszą się lokalizacje z dobrym dostępem do komunikacji miejskiej, terenów rekreacyjnych, sklepów i centrów handlowych. Wśród tych, które wybierane są najchętniej, zaliczyć można Grunwald – ze względu na kampusy akademickie oraz Fabryczną – gdzie mieszczą się uczelnie prywatne. Obie lokalizacje są dobrze skomunikowane z pozostałymi częściami miasta.
– Projektując Pixel House przy ulicy Legnickiej, zdawaliśmy sobie sprawę, że dużą część transakcji stanowią zakupy inwestycyjne. Niemałą popularnością w tej inwestycji cieszą się dwupokojowe mieszkania z oddzielną kuchnią. W części z nich do obydwu pokoi przynależą balkony, co z punktu widzenia najemcy będzie niewątpliwie atutem – opowiada Emil Basta z biura sprzedaży WPBM „Mój Dom” S.A.
Dla pracownika
Równie liczną grupą, jak studenci, są ludzie poszukujący pracy. Wrocław jest chętnie wybierany przez biznes – swoje siedziby mają tu firmy takie jak Google, IBM czy Nokia. Pracownicy korporacji chętnie decydują się na wynajem mieszkania – zwłaszcza w pobliżu biura, co pozwala im realnie oszczędzać czas. Dostępność ścieżek rowerowych i komunikacji miejskiej jest dla nich atutem. Równie ważna jest jednak bliskość terenów rekreacyjnych i usług.
Wśród tej grupy równie popularna jest Fabryczna, co Śródmieście. Zapewniają dobry dostęp do handlu i usług, a przy tym są dobrze skomunikowane. – Potrzeby osób wynajmujących samodzielnie są nieco inne. Tu w grę wchodzą już nieco większe mieszkania. W Osiedlu nad Odrą, wybieranym często przez osoby pracujące, zaprojektowaliśmy dużo dwupokojowych mieszkań, często z otwartą kuchnią. Niektóre z nich posiadają również oddzielną garderobę – mówi Emil Basta.
Dla rodziny
Zupełnie innych mieszkań pod wynajem poszukują natomiast rodziny. Największą popularnością cieszą się Krzyki – spokojna dzielnica z dużą ilością terenów zielonych. Dobry dostęp do miejsc rozrywki, placówek edukacyjnych, bibliotek i sklepów sprawia, że od lat okolica ta uchodzi za najbardziej rodzinną.
– Osoby, które zamierzają wynajmować mieszkania rodzinom, zazwyczaj wybierają trzy-, niekiedy dwupokojowe mieszkania. Dobrze, jeśli przynależy do nich ogródek, który może być miejscem zabaw dla dzieci, co jest dodatkowym atutem. W naszym najnowszym osiedlu na Krzykach, Słonecznym Zakątku, w dużej mierze zaprojektowaliśmy większe lokale, często z garderobami. Wynajem rodzinom jest jednak nieco rzadszy w stosunku do ofert dla studentów, par czy singli – dodaje Basta.
W rankingach popularności dzielnic, które rokrocznie powstają w mediach, wśród wrocławskich lokalizacji najwyżej oceniana jest Fabryczna. Nie ulega wątpliwości, że wpływ na to ma dobra dostępność komunikacji miejskiej i usług, a także bliskość biurowców i uczelni – i to właśnie te wyznaczniki są kluczowe dla powodzenia w znalezieniu najemców.
Na rodzimym rynku materiałów budowlanych przecena zagościła na dobre
Wojna w Ukrainie ostudziła zapał cudzoziemców do kupowania mieszkań w Polsce
Unikatowe osiedle powiększa się. ROBYG z nowym etapem Portu Popowice
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.