Nowe otwarcia w sieci Fit Cake
Mimo trzymiesięcznego zahamowania spowodowanego koronawirusem, sieć “niecukierni” Fit Cake rozwija się planowo. W tym roku uruchomionych zostanie 10 kolejnych lokali na terenie całego kraju.
Fit Cake, marka produkująca zdrowe słodycze, która twardo trzyma się zasady “No sugar. No problem”, w tym roku dopisała do swojego kodeksu także “no gluten”. Jedna z najbardziej wiarygodnych organizacji - Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej - przyznała jej certyfikat wytwórcy bezpiecznych produktów dla osób nie tolerujących glutenu.
Nowe otwarcia jesienią
Firma postanowiła wykorzystać okres przestoju w handlu na wzbogacenie swojej oferty o specjalistyczne wegańskie słodkie przekąski, przede wszystkim lody, dla których stworzyła dedykowaną markę Fit Ice Cream. To wszystko spowodowało, że po kilkumiesięcznym okresie spadku obroty sieci szybko wróciły do normy, a w wielu punktach nawet wzrosły. Przedsiębiorcy zaś, którzy mieli zaplanowane otwarcia nowych lokali na wiosnę i przesunęli je tylko w czasie i właśnie dopinają sprawy na ostatni guzik albo już rozpoczynają sprzedaż.
- Działają już nowe Fit Cake w Rzeszowie, Żorach, Otwocku, Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim. Szykujemy się do kolejnych otwarć w Warszawie i Szczecinie, gdzie powstanie największy, 200-metrowy, ekskluzywny lokal - mówi Rafał Kościuk, twórca marki. - Mamy bardzo wiele zapytań z Zielonej Góry. Chcemy, aby wszystkie nowe lokale ruszyły przed grudniem, ponieważ przedświąteczny okres to dla nas bardzo intensywny czas i duże obroty.
Świadomi inwestorzy
W Fit Cake inwestują przedsiębiorcy, którzy są w 100 proc. przekonani do produktu. Większość, jak Iwona Dziekańska, franczyzobiorczyni z Ostrowca Świętokrzyskiego, jest zwolennikami zdrowego stylu życia. Inwestorka zdecydowała się na uruchomienie Fit Cake, ponieważ do tej pory nie było takiego miejsca w jej rodzinnym mieście, a - jej zdaniem - było na na nie wyraźne zapotrzebowanie. I nie pomyliła się.
Z kolei Łukasz Ruciński z Gdańska chciał na swoje urodziny zaserwować tort dla diabetyków, żeby wszyscy zaproszeni goście mogli go skosztować. I okazało się, że w tak dużym mieście jak Gdańsk jest z tym nie lada problem.
- Wtedy pomyślałem, że skoro jest deficyt takich produktów to warto w to zainwestować
- mówi Łukasz Ruciński i zaprasza niebawem na otwracie Fit Cake w Gdańsku.
Łukasz Ruciński, podobnie jak większość franczyzobiorców marki, nie był wcześniej związany z branżą cukierniczą ani nawet spożywczą. Natomiast ma doświadczenie w prowadzeniu własnego biznesu. Fit Cake jest zazwyczaj dodatkowym źródłem dochodów dla inwestorów, którzy uzbierali już niewielki kapitał i chcą go z głową ulokować w intratny i perspektywiczny biznes. Niektórzy mają już duże doświadczenie związane z franczyzą.
Rezerwacje z rocznym wyprzedzeniem
Fit Cake w niektórych miastach, szczególnie tych większych, stał się tak popularny, że franczyzobiorcy rezerwują sobie wyłączność na poszczególne dzielnice. Tak jest np w Warszawie, gdzie właścicielka lokalu na Woli zaserwowała sobie pierwszeństwo do uruchomienia Fit Cake także w Śródmieściu. We Wrocławiu franczyzobiorca podpisał umowę, w której zagwarantował sobie monopol całe miasto. Są też sytuacje, np. w miejscowości Kościan, gdzie potencjalny partner podpisał umowę “na zapas” z oddalonym o rok terminem uruchomienia lokalu.
- Zależało mu na tym, by być pierwszym na swoim podwórku i gotów był nawet ponieść pewne koszty rezerwacji na długo przed rozpoczęciem działalności. To pokazuje jak atrakcyjny mamy produkt - zauważa Rafał Kościuk. - Staramy się jednak równomiernie rozwijać sieć, tak by nasze lokale nie stanowiły dla siebie konkurencji. Metropolie: Gdańsk, Warszawę, Poznań, Kraków podzieliliśmy więc na dzielnice i docelowo chcemy, by w każdej działał Fit Cake. W mniejszych miastach zapotrzebowanie zazwyczaj zabezpiecza jeden czy dwa lokale. Są to często satelity, czy kopalnie wokół dużych aglomeracji, choć nie tylko.
“Niecukiernie” największym powodzeniem cieszą się w dużych ośrodkach, gdzie mieszkańcy przywiązują wagę do kwestii diety i starają się odżywiać świadomie (także dlatego, że ich na to po prostu stać). Według Agencji Nielsen będącej od lat ten sektor gospodarki prozdrowotność to najpewniejszy kierunek, w którym będzie się on rozwijać przez najbliższą dekadę. To dobra wiadomość dla franczyzobiorców Fit Cake.

Rada Przedsiębiorców apeluje o podpisanie ustawy o składce zdrowotnej

Wąskie regały metalowe do garażu. Praktyczne rozwiązania

Sanepid a deratyzacja – obowiązkowe akcje eliminacji szkodników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.