Nowy język pokolenia Y
Polscy millenialsi to obecnie ponad 11 milionów osób! W 2021 roku kolejna grupa starszych przedstawicieli tej grupy będzie obchodziła swoje czterdzieste urodziny. Przekroczenie tej magicznej granicy wiekowej to dla większości z nas wejście w okres stabilizacji i świadomych wyborów zarówno tych dotyczących kwestii zawodowych, jak decyzji czysto konsumenckich, obejmujących już także całe rodziny i coraz częściej dzieci. Jak zatem zmienić sposób mówienia, by dotrzeć do przedstawicieli generacji Y?
Stereotypy? Nie, dziękuję!
Millenialsi – tym mianem nazywamy osoby urodzone w latach 1980 – 1995. Jeszcze do niedawna pokolenie to było określane często, jako bardzo wymagające, nałogowo korzystające z internetu i skupione wyłącznie na własnych potrzebach. Czy tak jest naprawdę? Eksperci twierdzą, że nie do końca. Przedstawicieli pokolenia Y trafniej byłoby nazwać zdeterminowanymi, a także przywiązanymi do swoich celów i wartości. Osoby dorastające na przełomie wieków szybko wyczuwają nieścisłości, czy nieszczerości oraz częściej mówią „sprawdzam!” – stąd popularny pogląd o postawie roszczeniowej. Tak naprawdę, chcą być traktowani jak partnerzy. Za indywidualne podejście i szczerość płacą najlepszą walutą – lojalnością. Właśnie dlatego, jedną z najbardziej charakterystycznych cech generacji Y jest przywiązanie do marek. Jak wynika z badań, millenialsi są w stanie zapłacić więcej za produkty firm, z którymi się identyfikują i które postrzegają jako kultowe, cenią także marki transparentne, otwarcie komunikujące swoje wartości[1]. - To cenne wskazówki, z których warto korzystać, bo odpowiednie zdefiniowanie i znajomość oczekiwań klientów odgrywa istotną rolę w procesie adresowania swoich usług i produktów – mówi Stephane Tikhomiroff, Dyrektor Generalny Perfetti Van Melle Polska.
Nadążyć za zmianami
Jak w przypadku każdego pokolenia, charakterystyka millenialsów zmienia się z ich wiekiem. Obecnie, szczególnie wśród najstarszych z nich wyraźnie widać potrzebę bezpieczeństwa czy stabilizacji. Według raportu „Deloitte Global Millennial Survey 2020”, pandemia przyniosła niższy poziom stresu (wskaźnik spadł z 50% do 42%), co badacze powiązali z faktem, że życie zwolniło, a konsumenci więcej czasu spędzali z rodzinami. Nikogo nie powinien więc dziwić fakt, że dla pokolenia millenialsów tak ważna jest niezawodność – dzięki temu nie tracą czasu na szukanie czy metodę „prób i błędów”. Co ciekawe, jak pokazują wnioski z badań „Millenialsi oraz generacja Z na zakupach w czasie pandemii COVID-19”[2] przedstawiciele pokolenia Y na początku pandemii, kiedy przed sklepami tworzyły się kolejki, rzadziej rezygnowali z zakupów. Przeciwnie, woleli poczekać, aby zrobić zakupy w ulubionym miejscu.
Millenialsi cenią także użyteczność, dlatego są wyczuleni na fałsz i przyjmują postawę oceniającą, wobec dostarczanych im treści – słuchają uważnie, ale błąd może zmienić ich nastawienie. Z tego powodu komunikaty kierowane do tej grupy powinny być nie tylko konkretne i nienachalne, ale przede wszystkim prawdziwe. Zwłaszcza, że swoją opinią przedstawiciele pokolenia Y szybko mogą podzielić się też w sieci, gdzie 67% z nich szuka specjalistów oraz recenzji[3]. Dla firm i marek chcących dotrzeć do millenialsów ważne jest więc, aby być widocznym w internecie biorąc pod uwagę m.in. fakt, że aż 36 proc. przedstawicieli tej generacji „przełącza” się na smartfony podczas przerw reklamowych w telewizji[4]. Stała obecność w kanałach social media – czy to własnych, czy w ramach współpracy z influencerami i mediami, wciąż stanowi cenne narzędzie, o którym przedsiębiorcy nie powinni zapominać. Warto pamiętać także o tym, że millenialsi nie boją się pytać: co masz dla mnie poza produktem? Cenią wartości wyzwane przez firmę, jej wizerunek i wierność w podążaniu za ideami.
Charakterystyka poszczególnych pokoleń nie jest stała i zmienia się w czasie. Jak pokazuje doświadczenie, regularna weryfikacja założeń na temat docelowych grup jest ważna dla tworzenia efektywnych koncepcji marketingowych i strategii przyjmowanych w kontakcie z klientem.
[1] https://www2.deloitte.com/pl/pl/pages/deloitte-digital/digital-marketing-newsletter-deloitte/digital-marketing-lipiec-2019/Millennialsi-a-pokolenie-Z-podstawowe-roznice.html
[2] https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/millennialsi-oraz-generacja-z-na-zakupach-w-czasie-pandemii-covid-19/
[3] https://www.accenture.com/_acnmedia/PDF-150/Accenture-Postpandemic-Generation-Online-Czy-Offline-PL-New.pdf
[4] https://www.mediaplus.pl/pl/news/DIGITAL_NATIVES_STUDY.html
Dzień Bezpieczeństwa w Castorama Polska: Bezpieczeństwo w pracy i w czasie prywa
Zmiany dla przedsiębiorców od 2025 roku. Co warto wiedzieć już teraz?
Buglo Play przejmuje duńską firmę Elverdal
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
W 2025 roku spodziewany jest w Polsce początek boomu inwestycyjnego, związanego głównie z większym niż dotychczas napływem funduszy z KPO i regularnych środków unijnych. Skorzysta na tym przede wszystkim budownictwo, ale pewne obawy budzi przewidywana kumulacja inwestycji, również w kontekście systemu zamówień publicznych. – O ile może prawo zamówień publicznych wymagać pewnych punktowych korekt, o tyle chyba nie ma potrzeby jego gruntownego przemeblowania – ocenia Mariusz Haładyj, prezes Prokuratorii Generalnej RP. Jak wskazuje, niektóre elementy zamówień publicznych wymagają raczej wypracowania praktycznych rozwiązań niż zmian legislacyjnych.
Prawo
Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
Poprawa otoczenia prawnego, uproszczenie regulacji, likwidacja protekcjonizmu w poszczególnych krajach członkowskich wobec innych rynków UE, ale też budowanie otoczenia sprzyjającego rozwojowi innowacji i nowoczesnego rynku technologicznego – to główne postulaty Federacji Przedsiębiorców Polskich wobec nadchodzącej polskiej prezydencji w Radzie UE. Wszystkie te elementy mają wzmocnić konkurencyjność unijnych firm i przemysłu na arenie międzynarodowej, gdzie dziś przegrywają wyścig z USA i Azją.
Transport
Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych pasażera. Linie lotnicze liczą na uniknięcie miliardowych kar
Parlament pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera. Wymaga tego orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekł, że niektóre wprowadzone dyrektywą i wdrożone w krajach członkowskich regulacje są zbyt restrykcyjne. Chodzi m.in. o obowiązek przekazywania danych pasażerów na wszystkich lotach wewnątrz UE. Poprawy w polskiej ustawie wymaga także mechanizm nakładania kar na przewoźników za niewywiązanie się z obowiązków. Na razie nad liniami lotniczymi wisi widmo 4 mld zł kar, ale projekt ustawy zawiera propozycję abolicji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.