Rewolucja w windykacji. Co czeka branżę?
Andrzej Bromski
Bromo
ul. Płowiecka 4/189
00-585 Warszawa
materialy.prasowedszkodowania|gmail.com| |materialy.prasowedszkodowania|gmail.com
510 139 576
www.bromo.pl
W październiku zaprezentowany został projekt ustawy o zawodzie windykatora, który jest odpowiedzią na wymagania Unii Europejskiej w tym zakresie. O tym czego dotyczy i jakie będą konsekwencje wprowadzenia nowych przepisów w przyszłości opowiada Wojciech Węgrzyński – współzałożyciel i partner w firmie Trenda Group.
Nowy projekt ustawy o windykacji, czego dotyczy?
Projekt ustawy powstał w odpowiedzi na dyrektywę unijną, która ma za zadanie regulację zawodu windykacji nie tylko w naszym kraju, ale w całej Unii Europejskiej. Wszystkie zmiany mają dotyczyć tylko i wyłącznie windykacji polubownej, ponieważ windykacja sądowa i egzekucja komornicza zostały już wcześniej uregulowane przez ustawodawcę. Oznaczać będzie to, że podmiot w projekcie ustawy, czyli przedsiębiorstwo windykacyjne będzie miało swoje ramy prawne i obowiązki, których będą musieli przestrzegać wraz z windykatorami:
Jeśli chodzi o najważniejsze założenia: powstaną rejestry firm oraz windykatorów otrzymujących zezwolenia i licencje na prowadzenie działalności i czynności windykacyjnych. Trzeba zaznaczyć, że takie przedsiębiorstwo windykacyjne będzie musiało być spółką akcyjną z kapitałem 5 000 000 zł. Windykator będzie posiadał licencję, która zostanie wydana na okres 4 lat, oczywiście te licencje będą płatne. Zmieni się również to, że w aktach sprawy znajdzie się tzw. nota windykacyjna i ogólnie mówiąc, wskaże ona wszelkie szczegóły sprawy informując dłużnika z czego wynika zadłużenie, kto jest pierwotnym wierzycielem, nota wskaże też prawa dłużnika. To co jest bardzo istotne, to to, że dłużnik będzie mógł złożyć tzw. sprzeciw lub zastrzeżenie, co oznacza, że będzie mógł odmówić słownie, czy też pisemnie (np. listem, czy w formie elektronicznej) prowadzenia rozmów polubownych co jest dosyć ważne, bo firma windykacyjna nie będzie miała prawa kontynuować rozmów, ani kontaktować się z takim dłużnikiem ponownie. Wpłynie to wydatnie na tzw. czynności terenowe, czyli spotkania bezpośrednio z dłużnikiem: będą mogli wykonywać je jedynie windykatorzy z licencją i tu też dosyć kluczowe, po uprzedniej zgodzie takiego dłużnika należy umówić się na konkretny termin pasujący zadłużonemu – podsumowuje założenia projektu Pan Wojciech Węgrzyński, partner i współzałożyciel firmy Trenda Group.
Dodatkowo windykatorzy będą musieli przestrzegać częstotliwości kontaktu z osobami zadłużonymi, co oznacza, że kontakt będzie możliwy jedynie w wyznaczonym czasie. Niezastosowanie się do tych przepisów będzie skutkować karą grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności.
Wprowadzenie ustawy będzie wiązało się również z konsekwencjami, mianowicie zostanie wprowadzony rejestr firm oraz windykatorów. Kolejnym punktem zwrotnym będzie niewątpliwie wprowadzenie nadzoru nad prowadzonymi sprawami. Ostatnimi i najważniejszymi aspektami będzie wyeliminowanie niedozwolonych praktyk windykacyjnych oraz to, że wszystkie sprawy windykacyjne będzie prowadziła osoba posiadająca uprawnienia, osoba, która będzie w pełni wykwalifikowana do pracy w zawodzie, co będzie istotną rzeczą z punktu widzenia potencjalnych klientów.
Wady i zalety projektu ustawy?
Jak każda ustawa ma swoje plusy i minusy. Zaletą będzie bezsprzecznie fakt, iż zyskają na jej wprowadzeniu wykwalifikowane osoby np. w branży detektywistycznej, które będą weryfikować podmioty, badać majątki wśród potencjalnych dłużników, czego nie będą mogli robić windykatorzy. Wadą projektu może być nadmierna ochrona dłużników:
Prawo znowu stoi bardziej po stronie dłużnika, a zapomina się o wierzycielach, czyli tych firmach często pokrzywdzonych, które nie otrzymały swoich środków. Wierzyciel będzie miał wyższe koszty prowadzenia sprawy windykacyjnej, będą mu narzucone kolejne ograniczenia czasowe itp... . Mam wrażenie, że często zapominamy o tym, że ten właśnie przedsiębiorca, wierzyciel to zdrowy podmiot gospodarczy, który płaci podatki, generuje PKB, zatrudnia, napędza gospodarkę, a znowu okaże się, że zapłaci więcej. Jeśli chodzi o inne wady: żeby dokonać wpisu do biura informacji gospodarczej o dłużniku (konsumencie) musiał on mieć zadłużenie na kwotę 200 zł i nieuregulowane płatności od co najmniej 30 dni. Projekt zakłada, że ten dług będzie musiał wynosić 500 zł, a wymagalność od co najmniej 60 dni. Ten okres znowu się wydłuża, a z moich doświadczeń wiadomo, że im dłużej czekamy na pieniądze, tym trudniej jest je odzyskać. Jeśli chodzi o firmy, to firma zadłużona, aby pojawiła się w takim rejestrze informacji gospodarczej jako nierzetelna, będzie musiała być zadłużona na co najmniej 1000 zł, wcześniej było 500 natomiast tu akurat zostaje okres 30 dni – mówi Wojciech Węgrzyński z Trenda Group.
Podsumowując, projekt niesie za sobą wiele zmian. Posiada swoje plusy i minusy, mimo wszystko i tak warto przypomnieć, że zawsze należy dogłębnie sprawdzać kontrahentów przed podjęciem współpracy, aby nie musieć martwić się o swoje pieniądze.
Dlaczego lektura DORA przypomina bieg z przeszkodami?
Sztuczna inteligencja na sali rozpraw. Narzędzie czy ryzyko?
PROMOTECH nagrodzony za dbałość o bezpieczeństwo pracowników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Przemysł spożywczy
Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
Zawieszenie ceł przez UE na towary z Ukrainy od czerwca 2022 roku oznacza de facto proces integracji tego kraju z jednolitym rynkiem europejskim, z wyjątkami dotyczącymi kilku produktów rolnych. Oznacza to poważne wyzwania dla polskiego rolnictwa, zwłaszcza że 73 proc. eksportu naszej żywności trafia na rynek unijny. Zdaniem ekspertów w odpowiedzi na tę konkurencję polskie rolnictwo musi postawić bardziej na jakość i innowacje, a nie na niską cenę produktów.
Ochrona środowiska
Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania
Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.
Regionalne – Mazowieckie
Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
Kupiony ze wsparciem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budynek przy ulicy Puławskiej będzie służył Muzeum Narodowemu w Warszawie jako magazyn wielkogabarytowych dzieł sztuki. To tu jeszcze w tym roku mają trafić zbiory z magazynu w Tarczynie, który według opinii NIK nie spełnia niezbędnych norm technicznych. W ciągu dwóch–trzech lat w nowym budynku powstanie także przestrzeń wystawiennicza dla kolekcji mebli i wzornictwa należących do MNW.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.