Wyrok TK o konstytucyjności przepisów ustawy o PIT

Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec
ul. Maciejki 13
02-181 Warszawa
sekretariat|kancelaria-skarbiec.pl| |sekretariat|kancelaria-skarbiec.pl
22 586 40 00
www.kancelaria-skarbiec.pl
Trybunał Konstytucyjny ogłosił 19 lipca wyrok w sprawie skargi konstytucyjnej dotyczącej nakładania obciążeń w podatku dochodowym od osób fizycznych na skutek niedookreślonej definicji ,,działalności gospodarczej”. Kanwą sprawy był casus właściciela gruntu, który podzielił go i sprzedawał jako odrębne działki. Nie zgodził się z praktyką skarbówki, która takie działanie klasyfikuje jako podlegający opodatkowaniu PIT profesjonalny obrót nieruchomościami.
In dubio pro tributario
O prowadzeniu działalności gospodarczej przesądzają obiektywne i zewnętrzne jej przejawy, a nie przekonanie podatnika. Każdorazowo przy podejmowaniu się takiej oceny, musi być respektowana reguła rozstrzygania wątpliwości co do treści przepisu prawa podatkowego na korzyść podatnika. Tak we wtorek 19 lipca 2022 r. orzekł Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt SK 20/19). TK w swoim rozstrzygnięciu nie dopatrzył się niekonstytucyjności przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych definiujących działalność gospodarczą podlegającą temu podatkowi w związku z odpłatnym zbyciem nieruchomości. W uzasadnieniu Trybunał podkreślił jednak, że każdy przypadek musi być oceniany indywidualnie, przez pryzmat całokształtu okoliczności, w tym działań podjętych przez właściciela nieruchomości przed sprzedażą, do tego z uwzględnieniem zasady in dubio pro tributario
Konsekwencją wyroku jest przyzwolenie, by każdorazowo to organy skarbowe kwalifikowały czy rozporządzenie majątkiem przez właściciela jest działalnością gospodarczą, co wobec braku przepisów normujących, kiedy mamy do czynienia ze zbywaniem prywatnych, a kiedy firmowych nieruchomości zrodzi liczne spory w sądach administracyjnych, a nawet TSUE.
Podział nieruchomości i sprzedaż w częściach
Skargę konstytucyjną wniósł podatnik będący od 2007 r. wyłącznym właścicielem nieruchomości, którą nabył w 1999 r. do majątku wspólnego razem z żoną jako gospodarstwo rolne. Od 2016 roku zaczął wydzielać i sprzedawać jej części. W tym czasie prowadził działalność rolniczą oraz działalność gospodarczą, trudniąc się dostawą wyrobów tartacznych.
Organy podatkowe uznały, że dzieląc grunt na mniejsze działki i systematycznie je zbywając właściciel prowadził niezgłoszoną profesjonalną działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży nieruchomości. Dlatego też podlega obowiązkowi podatkowemu w podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu uzyskiwanych z tej działalności przychodów. Stanowisko skarbówki poprały sądy administracyjne, w tym NSA.
Zwykłe wykonywanie prawa własności
Właściciel nieruchomości wniósł skargę konstytucyjną zarzucając, że niejasne przepisy art. 5a pkt 6 w związku z art. 10 ust. 1 pkt 3 i pkt 8 lit. a ustawy o PIT doprowadziły do niedopuszczalnego zastosowania w jego sprawie przez organy i sądy wykładni rozszerzającej, i tym samym akceptacji obarczenia go opodatkowaniem z tytułu osiągania dochodów z działalności gospodarczej w obrocie swoimi nieruchomościami gruntowymi, podczas gdy podejmował on jedynie czynności mieszczące się w zakresie zwykłego wykonywania prawa własności. Zdaniem podatnika doszło do naruszenia art. 84 w związku z art. 217 w związku z art. 64 ust. 3 Konstytucji RP. Przepisy te gwarantują, że ciężary podatkowe mogą być nakładane na obywateli tylko w drodze ustawy (a nie wykładni rozszerzającej), tak jak i wyłącznie ustawą można ograniczyć własność, do tego wyłącznie w zakresie, w jakim nie narusza to istoty prawa własności.
Właściciel gruntu przywołał na poparcie swojego stanowiska szereg orzeczeń sądów administracyjnych, konstytuujących obowiązek jasnego i precyzyjnego formułowania przepisów, a ten w opinii podatnika został naruszony przez nieprecyzyjne uregulowanie pojęcia „działalności gospodarczej” w art. 5a pkt 6 ustawy o PIT. Niejednoznaczna definicja pozwala organom skarbowym rozciągać obowiązek podatkowy, naruszając konstytucyjną zasadę równości, traktując odmiennie inne podmioty w podobnych sytuacjach.
Przepisy nie są sprzeczne z Konstytucją, ale każdy przypadek podatnika należy rozpatrywać indywidualnie
Trybunał Konstytucyjny uznał, że do pozbawienia mocy obowiązującej danej regulacji prawa z powodu jej niejasności powinno dochodzić w ostateczności, a taka sytuacja w tej sprawie nie występuje. Powstające wątpliwości interpretacyjne mogą zostać rozwiane w procesie wykładni prawa. Zgodnie z dotychczasowym dorobkiem orzecznictwa, pod pojęciem działalności gospodarczej należy rozumieć działalność zarobkową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły, we własnym imieniu, na własny lub cudzy rachunek. Decydujące znaczenie dla uznania, że w danym przypadku działania podatnika wypełniają jej znamiona, mają okoliczności w jakich zostały podjęte. Rozstrzygają więc obiektywne i zewnętrzne przejawy działalności, a nie przekonanie podatnika. TK podkreśli jednak, że każdy przypadek trzeba rozpoznawać indywidualnie, oceniając całokształt okoliczności towarzyszących działalności podatnika.
Podsumowanie
Konsekwencją wyroku jest przyzwolenie, by w każdym pojedynczym przypadku to organy skarbowe kwalifikowały czy rozporządzenie majątkiem przez właściciela jest działalność gospodarczą. Podatnikom pozostaje więc sądowa walka o ochronę mienia. W wyroku z 18 grudnia 2019 r., sygn. akt I SA/Gl 798/19, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach stanął po stronie podatnika przywołując orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, w których stwierdził, że jeśli sprzedaż nieruchomości następuje w ramach zarządu majątkiem prywatnym, to nie można jej uznać za podlegającą opodatkowaniu VAT (wyrok w sprawach połączonych C-180/10 i C-181/10 z 15 września 2011 r.). Zwykłe wykonywanie prawa własności nie może być samo z siebie uznawane za prowadzenie działalności gospodarczej, a sama liczba i zakres transakcji nie może o tym decydować. Przesądzać nie może również sam fakt podziału jednej działki na kilka (sprawa C-155/94 z 20 czerwca 1996 r.).
Pozostawienie organom podatkowym dowolności w uznawaniu, kiedy rozporządzanie prywatnym majątkiem, także należącym do wspólności majątkowej małżeńskiej, stanowi działalność gospodarczą będzie rodzić wiele sporów, trafiających przed sądy administracyjne, a może nawet i TSUE. Przyjęcie założenia, że zarządzanie prywatnym majątkiem i jego zbycie stanowi niezgłoszoną działalność gospodarcza będzie wpływać nie tylko na rozliczenia co do podatku dochodowego od osób fizycznych, ale również VAT oraz obowiązków wobec ZUS zbywcy, czy zbywców nieruchomości - w przypadku małżonków.
W konsekwencji może to doprowadzić do sytuacji, w której nie da się na etapie planowania sprzedaży prywatnych nieruchomości oszacować rodzaju i wysokości opodatkowania, np. PCC czy VAT, co przełoży się na trudności w określaniu ceny przedmiotu sprzedaży oraz przy tworzeniu projektów umów, przez co podniesie się też ryzyko nie tylko dla stron transakcji, ale i notariuszy spisujących tego rodzaju akty. Niezbędna wydaje się więc pilna inicjatywa ustawodawcza, która doprowadzi do przyjęcia jasnych przepisów normujących, kiedy mamy do czynienia ze zbywaniem prywatnych, a kiedy firmowych nieruchomości.
Autor: Robert Nogacki, właściciel Kancelarii Prawnej Skarbiec specjalizującej się w doradztwie prawnym, podatkowym oraz strategicznym dla przedsiębiorców

Dlaczego lektura DORA przypomina bieg z przeszkodami?

Sztuczna inteligencja na sali rozpraw. Narzędzie czy ryzyko?

PROMOTECH nagrodzony za dbałość o bezpieczeństwo pracowników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.