Wakacje w fabryce czekolady SLODKIE
Powiew zimy w środku sierpnia
Wakacje to najwyższy czas na… przygotowania do Bożego Narodzenia! Choć z perspektywy konsumenta może się to okazać dość zaskakujące, to czekoladnicy wiedzą, co robią. Już teraz przygotowują się do produkcji czekoladowych choinek, dzwoneczków czy bombek, które za kilka miesięcy staną się najbardziej pożądanymi słodkimi upominkami na rynku. Dlaczego przygotowanie oferty świątecznej zaczyna się już podczas wakacji?
Boże Narodzenie to punkt kulminacyjny w całym roku dla branży słodyczy reklamowych. Nasza oferta nie jest kierowana do konsumenta, lecz dla biznesu. W efekcie nie można naszych produktów znaleźć na półce sklepowej. Poza tym dziś oferowanie klientom czekoladowych choinek rzeczywiście mogłoby spotkać się co najmniej ze zdziwieniem z ich strony. Współpraca z firmami i agencjami reklamowymi wygląda jednak nieco inaczej – już we wrześniu zaczynają one zamawiać hurtowe ilości brandowanych słodkości, które później wręczają czy to pracownikom, czy klientom. Z tego względu w trakcie wakacji, my jako producent, musimy być w pełni gotowi na zbliżające się zamówienia – komentuje Anna Garmada, CEO firmy SLODKIE, produkującej słodycze reklamowe.
Choć sam proces produkcji świątecznych czekoladek rozpocznie się dopiero, gdy zaczną spływać pierwsze zamówienia, to praca nad nową ofertą i kolejnymi zaskakującymi, słodkimi rozwiązaniami to proces, który zajmuje znacznie więcej czasu. Wakacje to świetny okres na dopracowanie oferty i dopięcie wszystkiego na ostatni guzik.
Czekoladowe kształty z myślą o świętach
Każde wakacje to czas intensywnej pracy nad ciekawymi formami bożonarodzeniowych czekolad. Co znaleźć można w ofertach producentów?
-
kalendarze adwentowe z czekoladką na każdy dzień,
-
lizaki w kształcie choinki lub gwiazdki wykonane z czekolady,
-
czekoladowe bombki, misie, renifery,
-
czekoladowe pierogi (produkt rzadko spotykany na rynku),
-
czekolady w kształcie zimowej czapki lub rękawiczki.
Co nowego wyjedzie z fabryki czekolady na Boże Narodzenie 2023?
Każdego roku producenci słodyczy zaskakują klientów nowymi pomysłami na świąteczne słodkości. Zmieniają się kształty, wielkości, dodatki, smaki czy opakowania, a także cały aspekt wizualny słodkości. Na co firmy stawiają w tym roku?
Mając w tej chwili najszerszą w Europie ofertę, postanowiliśmy, że w tym roku w większym stopniu skoncentrujemy się na ulepszaniu naszych dotychczasowych perełek. Fokus położyliśmy więc na autorskich recepturach, czystych etykietach, certyfikacji, a także ekologicznych opakowaniach do naszych słodyczy. Oferta świąteczna będzie więc bogata w łakocie zamknięte w papierowych opakowaniach z certyfikatem FSC. Nie bylibyśmy oczywiście sobą, gdyby w naszym asortymencie nie zabrakło słodkich nowości, którymi co roku zaskakujemy naszych Klientów. O tych jednak będziemy informować już niebawem – wyjaśnia Anna Garmada.
Jakość i ekorozwiązania – ten cel przyświeca SLODKIE na zbliżający się bożonarodzeniowy sezon. Z doświadczenia firmy wynika, że dbałość o krótkie składy produktów czy ekologiczne opakowania to aspekty, które nawet w dobie kryzysu czy inflacji rzeczywiście potrafią zaważyć na decyzji zamawiających. Dzisiejsze firmy chcą jakościowych i smacznych słodyczy, szczególnie w tak ważne dni, jak zbliżające się Boże Narodzenie.
Korzyści z wcześniejszego zamówienia słodyczy
Firmy, które od lat zamawiają bożonarodzeniowe słodkości dla swoich klientów czy współpracowników, wiedzą, jak ważne jest zainteresowanie się ofertą świąteczną jeszcze wczesną jesienią. Zamówienie czekoladowych upominków z wyprzedzeniem to nie tylko komfort dla osoby, która jest za to odpowiedzialna, ale i gwarancja, że wszystkie słodkości pojawią się w biurze na czas. Warto pamiętać, że słodycze reklamowe firmy SLODKIE, która produkuje słodkości pod swoim dachem, nie zalegają w magazynach w oczekiwaniu na zakup. Brandowane, czekoladowe lub karmelowe gadżety produkowane są dopiero po złożonym zamówieniu, więc czas oczekiwania na gotowy produkt naturalnie się wydłuża. Ważnym aspektem wcześniejszego zamawiania słodyczy są także zniżki. Interesując się ofertą bożonarodzeniową przed rozpoczynającym się wkrótce sezonem, można sporo zaoszczędzić, a przy okazji – wyprzedzić konkurencję. Sierpień to ostatni dzwonek na zamówienie słodkości w niższych cenach.
Choć konsument o świętach zaczyna myśleć zwykle w ostatnim kwartale roku, to w czekoladowniach czas płynie zupełnie inaczej, a rytmu pracy nie wyznacza pogoda za oknem. Miejmy nadzieję, że tegoroczne propozycje i nowe, słodkie rozwiązania czekoladników, nad którymi pracują oni przez większą część wakacji, spotkają się z uznaniem zamawiających.

Smak zaczyna się od mięsa

Dlaczego na świątecznych stołach zostaje tyle jedzenia?

„Herbapol. We współpracy z naturą.”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.