Przepływ gazu z Rosji może z czasem wzrosnąć, ale na razie czeka nas niepewność
Good One PR
Edwarda Jelinka 38
01-646 Warszawa
arkadiusz.cegielka|goodonepr.pl| |arkadiusz.cegielka|goodonepr.pl
504 354 106
https://www.goodonepr.pl/
Wzrost cen gazu, który trwa od kwartałów, a jego znaczące przyspieszenie obserwujemy od dwóch miesięcy powoduje realne problemy gospodarcze w UE. Wycenę tego surowca w najbliższym czasie może podnieść dalsze obniżanie przepływów ze strony Rosji i konkurencja cenowa na rynku LNG z państwami azjatyckimi, a także czynniki pogodowe. Niewykluczone, że presja ze strony Rosji za jakiś czas ulegnie zmniejszeniu, a Gazprom będzie skłonny zwiększyć przepływy do krajów UE. Bazowym scenariuszem pozostaje jednak niski przepływ z Rosji i możliwa kontynuacja trendu ograniczania zużycia gazu w przemyśle, potencjalnie w ciepłownictwie i energetyce. Przy umiarkowanej zimie szacowany deficyt surowca w skali EU może zostać zbilansowany reakcją strony popytowej – uważa Krzysztof Mazurski, ekspert firmy Energy Solution zajmującej się doradztwem w zakresie energii elektrycznej i gazu ziemnego.
Od połowy czerwca br., czyli od momentu, w którym pod różnymi pretekstami natury technicznej Gazprom znacząco obniżył przepływy gazu przez Nord Stream 1 do Niemiec – najpierw o 60 proc., a następnie o 80 proc. – ceny hurtowe tego surowca wzrosły w dostawach na 2023 r. z poziomu 80 EUR/MWh do obecnych 250 EUR/MWh.
Gazprom jako podmiot stanowiący przedłużenie polityki Kremla wywiera tym samym nieprawdopodobną presję na gospodarki krajów UE. Za przykład druzgocących konsekwencji tego ruchu można podać wzrost cen energii elektrycznej w Niemczech na 2023 r. z 220 EUR/MWh (połowa czerwca br.) do obecnych 710 EUR/MWh, masowe wyłączenia lub ograniczenia produkcji firm chemicznych w całej Europie oraz potężną dozę niepewności w kontekście zarówno cen, jak i ciągłości dostaw surowca, szczególnie w perspektywie nadchodzącego okresu grzewczego.
Wyceny gazu mogą jeszcze wzrosnąć ze względu na dwa istotne czynniki. Pierwszym z nich jest dalsze obniżenie przepływów ze strony Rosji. Średni wolumen dostaw do EU z okresu 2015-2020 oscyluje wokół wartości 4,2 TWh/d dla sezonu letniego, obecnie dostarczane jest 1,1 TWh/d. Pole do wywierania dalszej presji pod względem dostaw nie jest już więc tak spektakularne. Drugim ważnym elementem będzie konkurencja cenowa w zakresie LNG z państwami azjatyckimi, które podobnie jak my przygotowują się już do sezonu zimowego.
Czy na przyszłość możemy patrzyć z optymizmem?
Czynnikami nieznacznie łagodzącymi obecny kryzys gazowy i energetyczny pozostaje ograniczenie poboru gazu wywołane jego astronomicznymi wycenami i tempo zatłaczania surowca do magazynów (obecnie na poziomie 78 proc.).
Na rynku pojawia się teza o szansie wzrostu przepływów z Rosji, która kontynuując politykę presji na Europę może utracić ten rynek w perspektywie kolejnych lat (w zależności od tempa wzrostu możliwości eksportowych głównych graczy rynku LNG i rozwoju infrastruktury po stronie europejskiej). Co więcej, przy braku alternatyw zwiększania dostaw na rynek azjatycki (wywołanych brakiem odpowiedniej infrastruktury) i po uzupełnieniu własnych magazynów, możliwe, iż Rosja podejmie decyzję o zwiększeniu przepływów do UE, aby nie ograniczać wydobycia na polach gazowych będących źródłem zaopatrzenia Europy.
Niemniej jednak mamy na uwadze, że stawianie na pozytywne rozstrzygnięcia w tym zakresie może nie znieść dobrze próby czasu. Nerwowość uczestników rynku jest potężna, losy wielu przedsiębiorstw i części branż pozostają pod olbrzymią, negatywną presją obecnych niedoborów, a sumę wszystkich lęków przedstawia ponadprzeciętna zmienność rynków i jego dziesięciokrotnie wyższe, niż średnie historyczne, wyceny.
Sytuacja w Europie odbije się na rynku polskim
Na hurtowym rynku gazu ziemnego prowadzonym w ramach Towarowej Giełdy Energii w Warszawie od wielu lat panuje ścisła korelacja z cenami produktów notowanych na rozwiniętych platformach obrotu tym surowcem z Europy Zachodniej (na czele z holenderskim TTF). Obecnie doświadczamy jednak zjawiska znaczącego poszerzenia się spreadów między analogicznymi kontraktami pomiędzy tymi dwoma rynkami. Działa to na niekorzyść polskich odbiorców, gdyż przed agresją Rosji na Ukrainę różnice w wycenach były relatywnie niskie i stabilne – 2-5 EUR/MWh. Obecnie kontrakty roczne i kwartalne bywają droższe niż ich odpowiedniki z TTF o 15-30 EUR/MWh. Jeszcze niedawno koszt ten stanowił pełen koszt zakupu paliwa gazowego, więc różnica na pewno jest znacząca. Przy cenach hurtowych na poziomie 250 EUR/MWh naddatek ten nie jest aż tak dotkliwy, ale jest to sytuacja pozostawiająca wiele wątpliwości wśród obserwatorów rynku.

Spoglądając w przyszłość Unii Europejskiej, czyli o wzmocnieniu bezpieczeństwa i konkurencyjności do 2040 roku

Sukces z przeszkodami: Blisko 1/3 polskich przedsiębiorczyń zmaga się z koniecznością udowadniania swojej wartości w biznesie

Czarna Lista Barier: postulaty deregulacyjne Konfederacji Lewiatan
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.
Handel
Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z „Raportu Wpływu Nestlé” w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.
Polityka
M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.