Rośnie potencjał do konkurowania branży obróbki metali
Prawie połowa MŚP z branży obróbki metali (47 proc.) spodziewa się wzrostów sprzedaży krajowej w ciągu najbliższych miesięcy, a 4 firmy na 10 przewidują, że w ciągu roku wzrośnie także eksport – wynika z badania Siemens Financial Services w Polsce. Aby utrzymać poziom konkurencyjności co drugie badane przedsiębiorstwo z branży planuje inwestować w odnowienie parku maszyn i urządzeń (48 proc.) oraz w automatyzację procesów produkcji (46 proc.). Jak wynika z badania, co trzecia firma (33,7 proc.) inwestując w park MiU korzysta wyłącznie z zewnętrznego finansowania, a co czwarta (26,1 proc.) stawia na dywersyfikację – finansowanie zewnętrzne połączone ze środkami własnymi.
Aktualny odczyt sub-indeksu MiU dla branży obróbki metali wynosi 52,93 pkt. Taki wynik wskazuje, że firmy obrabiające metale mają dziś znacząco wyższy potencjał do konkurowania niż we wrześniu 2020 roku, gdy wartość sub-indeksu MiU była o 11,36 pkt niższa. Przedsiębiorstwa z branży coraz lepiej oceniają swoją zdolność do podejmowania aktywności eksportowej i zwiększania sprzedaży w kraju – w kolejnych miesiącach można się więc spodziewać coraz większej ich ekspansji na nowe rynki. Oznacza to również niższe ryzyka dla sektorów współpracujących z przetwórcami metali.
Branża optymistycznie patrzy w przyszłość
Branża obróbki metali jest obecnie w dobrej kondycji do konkurowania o czym świadczy nie tylko odczyt sub-indeksu MiU, lecz także samoocena przedsiębiorców. Obecnie 3 na 10 pytanych przedsiębiorców z tej branży (33 proc.) ocenia że jest lepiej niż jeszcze rok temu przygotowanych do podejmowania rynkowej rywalizacji. Z kolei 4 na 10 (42 proc.) jest zdania, że w ciągu najbliższych miesięcy ich zdolność do konkurowania jeszcze się poprawi.
– Wybuch pandemii i pojawienie się obostrzeń powodujących przestoje w funkcjonowaniu wielu gałęzi gospodarki, pozostały nie bez wpływu na zdolność tej branży do konkurowania. Obecnie jednak cały rynek traktuje już pandemię jako nieodłączną część rzeczywistości, a badani przez nas przedsiębiorcy wskazują, że to niedobór pracowników oraz coraz wyższe koszty zakupu surowców są dla nich największymi trudnościami do przezwyciężenia. Wpływ na cały sektor ma także rosnąca inflacja oraz coraz wyższe ceny prądu i gazu. Mimo tego, wydaje się, że branża ma powody optymistycznie patrzeć w przyszłość. Warto zwrócić uwagę chociażby na globalną tendencję do stawiania na zrównoważony rozwój. Z jednej strony firmy będą musiały dostosować swoją działalność do nowych wymagań rynku, jednak z drugiej, rozwój infrastruktury OZE oraz zainteresowanie elektromobilnością z dużym prawdopodobieństwem wzmocni popyt na metale – mówi Grzegorz Jarzębski, Country Head of Sales w Siemens Financial Services w Polsce.
Perspektywy eksportu i sprzedaży krajowej są optymistyczne
Największy wpływ na wzrost wartości sub-indeksu MiU dla branży obróbki metali, miały zmiany w obszarze sprzedaży krajowej oraz eksportowej. Obecnie blisko połowa przedsiębiorców z tej branży (47 proc.) spodziewa się wzrostów sprzedaży krajowej w ciągu najbliższych miesięcy, a 4 na 10 badanych firm przewiduje, że w ciągu roku wzrośnie także eksport. Oznacza to, że przedsiębiorcy z dużo większym optymizmem podchodzą do tych obszarów niż jeszcze podczas ubiegłego badania, przeprowadzonego po pierwszej fali pandemii Covid-19.
Firmy planują inwestować w MiU i automatyzację
W ciągu najbliższych miesięcy 4 na 10 (43 proc.) firm obrabiających metale planuje inwestycje w maszyny. Ponadto niemal połowa chciałaby w przyszłości zwiększyć nakłady na odnowienia parku maszyn i urządzeń (48 proc.) oraz podnieść automatyzację procesów produkcji (46 proc.), tak by w ten sposób wzmocnić swoją konkurencyjność. Więcej niż połowa (65 proc.) przedsiębiorstw z branży, która planuje nabycie maszyn zainteresowana jest kupnem wyłącznie nowych urządzeń.
Warto podkreślić, że łącznie prawie 60 proc. przedsiębiorstw z branży obróbki metali, finansując inwestycje w park maszynowy, angażuje środki zewnętrzne. Co trzecia firma (33,7 proc.) korzysta wyłącznie z zewnętrznego finansowania przy tego typu inwestycjach, a co czwarta (26,1 proc.) stawia na dywersyfikację – finansowanie zewnętrzne połączone ze środkami własnymi.
Inwestycje w MiU sposobem na optymalizację
Dla wielu firm posiadających maszyny i urządzenia inwestycja w MiU staje się dziś jednym z podstawowych sposobów na utrzymywanie zdolności do konkurowania. Badani przez Siemens Financial Services w Polsce przedstawiciele branży zostali zapytani między innymi o to, jakie ich zdaniem trendy w maszynach będą w najbliższym czasie kluczowe. Wśród najczęściej wymienianych znalazły się zwiększanie zakresu materiałów obrabianych w ramach jednej maszyny (24 proc.) oraz zwiększanie mocy obliczeniowej maszyn (21 proc.).
– Wśród wyzwań przed jakimi staje branża coraz częściej pojawia się brak wykwalifikowanych pracowników. Stąd też automatyzacja procesów oraz odpowiedni dobór maszyn i urządzeń stają się kluczowe. . Pozwalają również na optymalizację produkcji, tak ważnej dla rentowności przedsiębiorstwa, szczególnie w obecnej rzeczywistości. Trzeba jednak pamiętać, że umacnianie swojej przewagi rynkowej i wyprzedzanie konkurencji wymaga między innymi dysponowania najnowszymi maszynami i systematycznego odnawiania parku MiU, a do tego potrzebny jest kapitał. Pomóc w tym może zewnętrzne finansowanie, które dodatkowo zapewni większą elastyczność w zarządzaniu finansami firmy – podkreśla Aneta Rudzińska, Business Development Manager, Siemens Financial Services w Polsce.
Nota metodologiczna:
Index MiU przyjmuje wartości w skali od 0 do 100 pkt. Im wyższy odczyt, tym wyższa ocena zdolności firm do konkurowania, bardziej skupiają się one na inwestycjach w rozwój parków maszyn i urządzeń, automatyzacji oraz m.in. zwiększają skalę sprzedaży krajowej i zagranicznej. Progi newralgiczne, które świadczą o dużym wzroście lub spadku konkurencyjności wynoszą odpowiednio 60 pkt i 40 pkt. Konstrukcja indeksu opiera się na ośmiu komponentach, które w różnym stopniu wpływają na końcową wartość informującą o zdolności do konkurowania producenta. Wśród nich są m.in. odnowienia parku maszyn i urządzeń oraz ich częstotliwość, automatyzacja procesów produkcji, sprzedaż krajowa i eksport czy udział oraz dostępność finansowania zewnętrznego.
Badanie z przedstawicielami 400 małych i średnich firm zrealizował Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research we wrześniu 2021 r. Uczestnikami badania byli przedsiębiorcy z branży poligraficznej, spożywczej, obróbki metali i przetwórstwa tworzyw sztucznych z całej Polski, posiadający własny park maszyn i urządzań (MiU). Wykorzystano metodę ilościową, technikę standaryzowanych wywiadów telefonicznych (CATI).

Sukces z przeszkodami: Blisko 1/3 polskich przedsiębiorczyń zmaga się z koniecznością udowadniania swojej wartości w biznesie

Czarna Lista Barier: postulaty deregulacyjne Konfederacji Lewiatan

BCC: budżet, inwestycje, podatki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.