Komunikaty PR

Ultima Ratio: Ochrona prawna dla faktur na 500 złotych i na 150 tys. złotych

2020-04-30  |  12:00
Biuro prasowe
Kontakt
Michał Michalski
ITBC Communication

Al. Ks. Józefa Poniatowskiego 1
03-901 Warszawa
michal_michalski|itbc.pl| |michal_michalski|itbc.pl
+48 602 789 188
www.itbcgroup.pl

W ostatnim czasie znacząco wzrosło zainteresowanie e-arbitrażem. Z powodu pandemii i odroczenia rozpraw w sądach powszechnych, coraz więcej firm decyduje się na korzystanie z innych możliwości rozpatrywania spraw spornych. Firmy wnoszą o rozstrzygnięcie konfliktów z kontrahentami na kilkaset złotych, ale także na ponad 100 tys. złotych. Wyroki zapadają w 3 tygodnie, a zaległa płatność trafia od dłużnika na konto firmy. O tym, jakie korzyści niesie e-arbitraż opowiada Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

 

Firmy z branży transportowej, budowalnej, nieruchomości czy usługowej z powodu pandemii koronawirusa coraz częściej mają trudności z utrzymaniem płynności finansowej. Co gorsza, w związku z wprowadzonymi obostrzeniami sądy powszechne zawiesiły rozpatrywanie spraw, a co za tym idzie przedsiębiorcom ciężko jest obecnie dochodzić swoich praw, a to dopiero początek potencjalnego paraliżu. W optymistycznym scenariuszu, gdy opadnie kurz, na wokandzie zrobi się spory korek, w pesymistycznym, nasz wymiar sprawiedliwości będzie przypominał brazylijski, gdzie na załatwienie czeka blisko 100 milionów spraw. Ratunkiem może okazać się elektroniczny arbitraż. Dlaczego? Jest kilka powodów.

 

Skuteczność

„Elektroniczne sądy arbitrażowe, w tym także Ultima Ratio, działają na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o sądach polubownych. Są więc alternatywnym wobec sądów państwowych sposobem rozpoznawania sporów. Rozstrzygnięcie sądu arbitrażowego ma taką samą moc prawną, jak decyzja sądu powszechnego. Jeśli dłużnik nie wykona wyroku, wystarczy wnieść orzeczenie do sądu apelacyjnego o nadanie mu klauzuli wykonalności. Takie wnioski rozpoznawane są zwykle na posiedzeniach niejawnych, a średni czas ich załatwienia to około półtora miesiąca.” – komentuje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

 

Szybkość, wyrok po 14 dniach w e-sądach arbitrażowych

Elektroniczne sądy arbitrażowe działają znacznie szybciej niż sądy powszechne, którym wydanie wyroku w sprawach gospodarczych zajmuje od kilkunastu do kilkudziesięciu miesięcy! W przypadku Ultima Ratio arbitrzy – notariusze przeszkoleni przez Stowarzyszenie Notariuszy RP – mają, zgodnie z regulaminem, 3 tygodnie na wydanie wyroku. Warto jednak zaznaczyć, że jak pokazuje praktyka, średni czas trwania sprawy to aktualnie 14 dni. Oznacza to, że – doliczając, czas potrzebny na nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności przez sąd apelacyjny, jeśli dłużnik nie wykona od razu wyroku, czyli około półtora miesiąca – pozwany już po dwóch miesiącach od złożenia pozwu może odzyskać dług od niesolidnego kontrahenta. Po potwierdzeniu wyroku przez sąd apelacyjny, do akcji wkraczają komornicy, a oni działają efektywnie i co ważne szybko. Zgodnie z różnymi statystykami po roku od zaistnienia opóźnienia w płatności jest tylko 10% szans na odzyskanie długu.

 

Dłużnik nie opóźni celowo postępowania  

„W sądach powszechnych dłużnicy celowo wnoszą sprzeciwy do nakazów zapłaty czy odpowiedzi na pozwy. Można to zrobić za darmo, a zdecydowanie opóźnia to wydanie wyroku. W Ultima Ratio od momentu doręczenia pozwu za pośrednictwem poczty elektronicznej pozwany ma siedem dni na sformułowanie swojej odpowiedzi. Aby ukrócić celowe opóźnianie postępowania, za przedstawienie przez pozwanego kontrargumentów elektroniczne sądy arbitrażowe pobierają opłatę w takiej samej wysokości, jak opłata od pozwu. Dzięki temu istnieje mniejsze ryzyko gry na czas – wniesienie odpowiedzi na pozew zależy bowiem od tego, na ile pozwany jest przekonany co do siły swoich argumentów.- dodaje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

 

Niższe koszty e-arbitrażu nawet o 70%

Pobierane opłaty związane z prowadzeniem sprawy są niższe niż w sądach powszechnych, szczególnie dla spraw dotyczących zaległych płatności na sumę powyżej 100 tys. złotych. W Ultima Ratio arbitrzy rozstrzygają konflikty dotyczące płatności o wartości zarówno 500 złotych jak i 150 tys. złotych. Dodatkowo nie ma wydatków związanych z koniecznością stawienia się w sądzie – koszty delegacji – a co za tym idzie nieobecnością osób decyzyjnych w pracy. Nie ma też kosztów druku i wysyłki pism ani zaliczek na świadków. To pozwala znacznie ulżyć kieszeni przedsiębiorców – według różnych wyliczeń elektroniczny sąd arbitrażowy może być nawet do 70% tańszy niż sąd powszechny.

 

Cały proces zdalnie i online

Elektroniczne sądy arbitrażowe, takie jak Ultima Ratio, z definicji działają jedynie w sposób zdalny. Sprawy rozpoznawane są wyłącznie przez internet – nie ma budynku, w którym trzeba się stawić, ani rozpraw, na które trzeba dojechać. Całe postępowanie toczy się online, a wszystkie czynności można załatwić bez wychodzenia z biura, a nawet z domu. To duże ułatwienie w obecnej sytuacji – panującej epidemii koronawirusa – gdy priorytetem jest ograniczenie kontaktów z innymi. – dodaje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

 

Zwyczajowo w elektronicznych sądach arbitrażowych wszystkie czynności, od złożenia pozwu, przez przedstawienie materiału dowodowego, po wydanie wyroku wykonywane są za pośrednictwem specjalnej platformy cyfrowej, której zabezpieczenia są porównywalne do tych, stosowanych w systemach bankowości elektronicznej. Dzięki porozumieniu z Ministerstwem Cyfryzacji, w Ultima Ratio strony potwierdzają swoją tożsamość poprzez Profil Zaufany, podpis kwalifikowany oraz e-dowód. Cały materiał dowodowy jest przesyłany za pośrednictwem bezpiecznych łącz, a arbitrzy mogą kontaktować się ze stronami korzystając ze specjalnie dedykowanego czatu.

 

Nieodwołalność zapisu arbitrażowego

Po podpisaniu umowy w której zawarto tzw. klauzulę arbitrażową, strona nie może się już później z arbitrażu ani wycofać, ani zmienić zdania, chyba, że za zgodą drugiej strony. Zapis arbitrażowy jest przez prawo traktowany tak samo, jak inne istotne zapisy kontraktu, na przykład ilość towaru, cena czy gwarancja jakości. Sprawa z zapisem na Ultima Ratio może więc toczyć się tylko w Ultima Ratio. Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego, gdyby trafiła ona do sądu powszechnego, sąd ten musiałby ją na wstępie odrzucić, na zarzut drugiej strony.  

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: ITBC Communication
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Firma Obowiązkowa deratyzacja
2025-03-06 | 10:30

Sanepid a deratyzacja – obowiązkowe akcje eliminacji szkodników

Szkodniki mogą pojawić się wszędzie – od pięciogwiazdkowych hoteli i eleganckich restauracji po domy jednorodzinne i miejskie parki. Wielu ludzi bagatelizuje problem gryzoni,
Firma Costa Coffee startuje z franczyzą. Pierwszy lokal to współpraca z Klubem Fikołki
2025-02-27 | 15:00

Costa Coffee startuje z franczyzą. Pierwszy lokal to współpraca z Klubem Fikołki

Lagardère Travel Retail w Polsce rozpoczyna ekspansję sieci Costa Coffee w nowym modelu biznesowym. Pierwsza kawiarnia działająca na zasadach franczyzy została uruchomiona
Firma Wirtualny adres dla Twojej firmy - o co w tym chodzi?
2025-02-26 | 08:50

Wirtualny adres dla Twojej firmy - o co w tym chodzi?

Wirtualny adres stał się bardzo głośnym tematem w kontekście rejestracji firmy. Z takiej możliwości korzysta już masa przedsiębiorców, zwłaszcza freelancerów,

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Polityka

Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności

Parlament Europejski uznał Tarczę Wschód, zaproponowaną przez premiera Donalda Tuska, za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. W ramach głosowania nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności UE przyjęto poprawkę, zgodnie z którą ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, zwłaszcza jej wschodniej granicy. – To przełom, bo oznacza, że to Polska narzuca w tej chwili myślenie w Europie na temat obronności – ocenia europoseł Michał Szczerba.

Robotyka i SI

Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany

Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI, która ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w sztuczną inteligencję. W globalnym wyścigu zbrojeń w AI to jednak wciąż niewiele. Również polskie firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich liderów. Największym wyzwaniem, które stoi przed polskimi firmami, jest to, by innowacje były tworzone na miejscu. – Zwłaszcza że inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową to inwestycja w bezpieczeństwo kraju – przekonuje dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema.

Handel

Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.